NOWY TARG. - Po co to robimy? Żeby pokazać ludziom skuteczną metodę walki ze smogiem. Proponujemy skuteczne rozwiązanie problemu jakości powietrza, a co za tym idzie poprawę jakości życia w mieście - mówią przedstawiciele Otwartej Nowotarskiej Inicjatywy, organizatorzy zorganizowanego w niedzielę pokazu "palenia od góry".
To nie pierwsza tego typu inicjatywa. Od czterech lat, wcześniej jako "Podhale bez dymu" - podobne prezentacje nowotarżanie organizowali na Rynku i obok kościoła św. Katarzyny. - Nie chcemy tylko narzekać, że jest źle. Chcemy coś konkretnego z tym problemem zrobić - wyjaśnia Jan Sięka, jeden z inicjatorów zarejestrowania w czerwcu ub. roku stowarzyszenie Otwarta Nowotarska Inicjatywa.- Formuła stowarzyszenia pomaga, bo nie występujemy jako osoby prywatne, ale jako oficjalnie zarejestrowany byt. Łatwiej jest nam rozmawiać z urzędami, ale i promować idee, by nie być posądzonym, że działamy jako prywatne osoby, mające jakiś prywatny interes, by namawiać ludzi do zmiany sposobu palenia w piecach - tłumaczy. Dzisiejsze spotkanie na Rynku rozpoczęło się od wprowadzenia w temat "palenia od góry". Jan Sięka mówił o zaletach tej metody, a ponieważ ważne jest nie tylko usłyszeć, ale i zobaczyć - zorganizowany został praktyczny pokaz. W dwóch piecykach umieszczono taki sam rodzaj opału. W jednym rozpalono metodą tradycyjną, w drugim - odwrotnie, czyli ogień podłożono od góry. Chodziło o unaocznienie różnic w ilości i jakości dymu, który wydostawał się z piecyków.
- Żeby nie zadymić całego Rynku, nie dajemy tyle opału ile zwykle się daje. Inaczej byśmy tutaj nie wytrzymali bez masek - zastrzegł Romuald Olszowiec, współorganizator pokazu. - Zachęcam do tej metody, ona oszczędza i czas, i opał, i ogranicza dym - dodał.
Wśród uczestników pokazu był także strażak i kominiarz - Krzysztof Batkiewicz z PSP Nowy Targ mówił o zagrożeniach pożarowych towarzyszących eksploatacji kotłowni, a Dariusz Malucha - kominiarz z Limanowej, z perspektywy swojego zawodu omówił korzyści stosowania metody "palenia od góry". Warto dodać, że Izby kominiarskie popierają ten sposób palenia w piecach, tłumacząc, iż zmniejsza ona ryzyko pożaru sadzy w kominie.
- Mam nadzieję, że dzięki naszej akcji przynajmniej klika osób się przekona do czystszej metody palenia. Wiem, że część osób stosuje ją z powodzeniem. Namawiam, by propagować ten sposób palenia - wśród znajomych i sąsiadów. Mogliście państwo w praktyce zobaczyć, jak to wygląda. Nie ma to jak bezpośrednie rozmowy z sąsiadami. Zawsze jakieś ziarenko przyniesie plon - apelował Jan Sięka.
Zgromadzeniu na Rynku mieszkańcy, nagrodzili prezentacje oklaskami.
Stowarzyszenie stawia sobie za cel nie tylko walkę ze smogiem. - Mamy wiele pomysłów, których celem jest wprowadzenie usprawnień i rozwiązań ułatwiających życie mieszkańcom. To zarówno drobne sprawy, ale i duże programy kilkuletnie - zapowiada Jan Sięka.
s/ zdj. Krzysztof Garbacz