20.04.2020, 18:48 | czytano: 3107

Kobiety z poroniańskiej gminy szyją maseczki hurtowo (zdjęcia)

zdj. UG Poronin
Gwałtowny wzrost zapotrzebowania na maseczki ochronne, zarówno w placówkach medycznych, jak i w innych instytucjach - sprawił, że wiele osób zaczęło masową produkcję maseczek. Do akcji włączyła się także gmina Poronin.
Zakupiony został materiał, z którego maseczki szyją pracownice administracji i obsługi szkół i przedszkoli z terenu Gminy. Uszyte maseczki będą przekazywane mieszkańcom, którzy będą zgłaszali zapotrzebowanie na nie. Wystarczy zadzwonić do sekretariatu Urzędu Gminy (18 207 41 12) i zgłosić taką potrzebę.
W ogólnopolską akcję włączyły się również panie z Kół Gospodyń Wiejskich Gminy Poronin, ich koleżanki i znajome, które również czuły potrzebę niesienia bezinteresownej pomocy. Trudno dokładnie dzisiaj podać łączną liczbę uszytych maseczek, bo w pewnym momencie panie przestały już je liczyć. Na pewno liczba ta wynosi dużo ponad 2 000 sztuk i stale rośnie, bo maszyny ciągle są w ruchu…

Jak podaje Urząd Gminy - zaczęło się od mieszkanek Nowego Bystrego. Tam inicjatorką przyłączenia się do akcji szycia maseczek była Katarzyna Staszel. Na jej apel odpowiedziały: Helena Michniak, Rozalia Zubek, Antonina Łacek, Zofia Łuszczek, Zofia Chyc, Maria Zubek, Zofia Styrczula, Joanna Bobak, Maria Stopka i Maria Morawa. Gospodynie z Nowego Bystrego uszyły ponad 1000 sztuk maseczek.

Do pań z Nowego Bystrego dołączyły mieszkanki Małego Cichego: Aneta Kukuc, Antonina Żegleń, Anna Pawlikowska, Renata Pawlikowska, Teresa Pawlikowska. - Aneta jest krawcową z dużymi umiejętnościami, to ona do tej pory uszyła największą ilość maseczek – chwali koleżankę Antonina Żegleń. - Szycie to moja pasja, więc chciałam zrobić coś dobrego dla innych, no i zaczęłam szyć. Miałam dużo swojego materiału, który przeznaczyłam na maseczki - mówi pani Aneta.

70 sztuk przeznaczyła na potrzeby placówek medycznych na Podhalu, kolejne 75 sztuk zawiozła do Ośrodka Zdrowia w Murzasichlu. A 30 sztuk maseczek uszyła dla chorej dziewczyny z Limanowej, która leczy się na oddziale onkologicznym i potrzebowała je w szpitalu. 50 sztuk rozdała znajomym i sąsiadom. Panie szyją maseczki z własnego materiału i oddają je w ręce osób najbardziej kompetentnych, które wiedzą gdzie daną partię należy skierować. Podkreślają przy tym, że nie najważniejsze jest podawanie liczb, ile która uszyła i dla kogo. - Najważniejsze jest, że nie jesteśmy obojętne na wynikające z epidemii potrzeby - zaznacza pani Antonina.

Na apel odpowiedziały także panie ze Stasikówki. Pomysł włączenia się w akcję szycia masek ochronnych zrodził się spontanicznie w związku z zaistniałą sytuacją. Hasło zostało rzucone przez jedną z pań i spotkało się z pozytywnym odzewem wewnątrz Koła. - Wszystkie zgodnie uznałyśmy, że nie możemy siedzieć bezczynnie i zdecydowałyśmy, że z chęcią wspomożemy personel medyczny tak, jak potrafimy. Do szycia, oprócz członkiń, włączyły się również dwie panie seniorki – mówi Danuta Stasik, przewodnicząca Koła Gospodyń Wiejskich w Stasikówce.
Po uszyciu pierwszej partii, gospodynie ze Stasikówki uznały, że ze środków własnych Koła zakupią materiał, z którego wykonają maseczki dla mieszkańców swojej miejscowości. Bezinteresowną pomoc, w postaci przekazania materiału, okazała Elżbieta Antolak Machunik. Za ten i każdy inny gest, dzięki któremu możemy włączyć się w pomoc w walce z epidemią, bardzo serdecznie dziękujemy - podkreśla Danuta. Panie uszyły ponad 400 maseczek.

Na apel o szycie maseczek ochronnych nie pozostały również obojętne panie ze Suchego. Zszywają przywiezione gotowe, wykrojone materiały. - Szyję bo chcę pomóc, bo jest taka potrzeba – mówi Katarzyna Kasprzak - Kuros. Z potrzeby serca szyją także inne panie, które chcą w ten sposób dać coś od siebie.

źródło: UG Poronin, s/ zdj. UG Poronin
Może Cię zainteresować
zobacz także
komentarze
Rozsądnie22.04.2020, 07:22
Takie maseczki amatorskie to psu na bude.szkoda zachodu. Min.Zdr. skoro daje obostrzenia i obywatelom RP obowiązek noszenia maseczek to niech nam dadzą możliwość zakupu skutecznych maseczek , oszukują nas tylko, udawanie w pomaganiu to atut w okresie pandemi . Przecież te maseczki to bzdura..
Skała21.04.2020, 18:38
No i fajnie. Pokazujemy solidarność narodową.
Ewa21.04.2020, 07:19
Nie przesadzajcie z tymi maseczkami , bo one do wzrostu gospodarczego się nie przyczynią.
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl