27.07.2020, 21:53 | czytano: 1281

Rynek e-commerce w dobie koronawirusa (art. sponsorowany)

Gemius i Izba Gospodarki Elektronicznej pod koniec marca bieżącego roku – a więc na początku pandemii COVID-19 – przebadały ponad 1500 polskich internautów, by poznać ich postawy, zwyczaje i motywacje związane z zakupami online. Czego możemy się dowiedzieć z raportu “E-commerce w Polsce 2020”?
E-sklepy dające większą swobodę
Epidemia koronawirusa oraz obostrzenia, jakie w związku z nią nałożyły na społeczeństwo i gospodarkę polskie władze sprawiły, że handel internetowy rozkwitł na dobre. Ograniczona liczba osób, które jednocześnie mogły przebywać w sklepach stacjonarnych, zamknięte centra handlowe, braki w asortymencie środków ochrony osobistej oraz strach przed zarażeniem spowodowały, że Polacy zasiedli przed monitorami swoich komputerów, telefonów i tabletów, i zaczęli na potęgę kupować online.

Nic więc dziwnego, że aż 73 proc. badanych przez Gemius i Izbę Gospodarki Elektronicznej przyznało, że robi zakupy internetowe. Polscy e-konsumenci doceniają przede swobodę, jaką daje im kupowanie w sieci. 82 proc. osób za czynnik najbardziej motywujący do e-zakupów uznało całodobową dostępność e-commerce’ów. 78 proc. badanych stwierdziło, że do zakupów internetowych najmocniej motywuje ich brak konieczności jechania do sklepu stacjonarnego. Z kolei 72 proc. respondentów uznało, że w kupowaniu online najbardziej cenią sobie nieograniczony czas na podjęcie decyzji.
Codzienne newsy medialne o zamykaniu granic sprawiły też, że Polacy zaczęli obawiać się również o zagraniczne przesyłki kurierskie i o wiele częściej decydowali się na zakupy w krajowych e-commerce'ach (z raportu “E-commerce w Polsce 2020” wynika, że 72 proc. polskich internautów kupuje przede wszystkimi w polskich e-sklepach). 

Już nie tylko odzież, obuwie i kosmetyki – Polacy regularnie kupują w sieci produkty spożywcze i farmaceutyczne
Choć wśród najchętniej kupowanych online kategorii zakupowych w najnowszym wydaniu raportu Gemius i Izby Gospodarki Elektronicznej na podium stanęły odzież, akcesoria i dodatki (w sieci kupuje je 69 proc. polskich konsumentów), obuwie (58 proc.) oraz kosmetyki i perfumy (57 proc.), Polacy coraz częściej decydują się również na internetowy zakup artykułów spożywczych i farmaceutycznych. 

Badani zadeklarowali, że na jedzenie kupowane za pośrednictwem sieci wydają miesięcznie średnio 194 zł, natomiast na farmaceutyki – 118 zł. W obliczu tych danych nie powinien nikogo dziwić rozkwit branży e-grocery i działalności aptek online podczas pandemii koronawirusa w Polsce. Zamiast stania w kilometrowych kolejkach przed marketami, dyskontami czy aptekami, Polacy zaczęli zaopatrywać się w żywność i medykamenty za pośrednictwem sieci, w której niejednokrotnie mogli liczyć na niższe ceny, szerszy i bardziej dostępny asortyment, a także zadowalający czas realizacji zamówień.

Atrakcyjne ceny produktów i tania dostawa zachęcają Polaków do bycia lojalnymi klientami e-commerce’ów
Badani przez Gemius i Izbę Gospodarki Elektronicznej Polacy przyznają, że do częstszego robienia zakupów w sieci zachęciłyby ich takie czynniki, jak:
- tani kurier (niższe koszty dostawy są istotne dla 57 proc. polskich e-konsumentów),
- niższe ceny niż w sklepach stacjonarnych (56 proc.),
- zniżki dla klientów e-sklepów (47 proc.).
Jak wynika z raportu “E-commerce w Polsce 2020”, Polacy potrafią być naprawdę lojalnymi klientami i wracać do tych samych sklepów internetowych po kolejne zakupy. E-commerce’y muszą jednak stanąć na wysokości zadania i zachęcić ich m.in.:
- atrakcyjnymi cenami (48 proc. osób przyznaje, że jest to główny czynnik motywujący je do ponownego zakupu w danym e-sklepie),
- niskimi kosztami dostawy (41 proc.),
- pozytywnym UI/UX (34 proc.).
Wygląda na to, że transformacja cyfrowa na dobre jest w stanie zadomowić się w naszym kraju i zmienić nawyki zakupowe polskich konsumentów nawet po ustaniu pandemii COVID-19, dodając krajowym e-commerce’om wiatru w żagle.
Zobacz pełną wersję podhale24.pl