02.11.2020, 10:40 | czytano: 2549

Na pienińskich cmentarzach nie ma żywego ducha

Zajrzeliśmy dziś na kilka pienińskich cmentarzy - jak co roku groby są zadbane, ukwiecone, palą się znicze. Tylko przy mogiłąah zmarłych brak rodzin i bliskich.
Na pienińskich nekropoliach panował 1 listopada spokój. Mimo otwartych bram cmentarzy, na ich terenie nie było nikogo. Mieszkańcy regionu dostosowali się do wprowadzonego zakazu.
Zgodnie z zapowiedziami premiera, że przy wzroście ilości osób zakażonych wirusem COVID-19 wprowadzone będą kolejne obostrzenia - zostały zamknięte cmentarze. Od 31 października do 2 listopada w Polsce mamy zakaz wejścia na tereny nekropolii.

W Polsce "Wszystkich Świętych"  i "Dzień Zaduszny" są bardzo ważnymi świętami, zwłaszcza dla katolików. Co roku w na przełomie października i listopada sprzątamy groby najbliższych, przynosimy świeże kwiaty, palimy świece i modlimy się za zmarłych.



Niestety w tym roku dni zadumy są inne niż znamy z lat poprzednich. Z powodu drastycznie rosnącej ilości osób zarażonych koronawirusem rząd wprowadził 3-dniowy zakaz wejścia na cmentarze.


Od wtorku będzie można odwiedzać groby bez ograniczeń, pamiętajmy jednak, że aby zmniejszyć ryzyko zakażeń możemy rozłożyć wizyty na kolejne dni.

jd/
Może Cię zainteresować
komentarze
Ida03.11.2020, 11:14
Jakie duchy ,to tylko kwestia umowna.
lb02.11.2020, 12:18
duchy nie są też martwe. ni to żywe, ni to martwe, ot, taka histeria. historia :)
Płaczę ze śmiechu02.11.2020, 10:56
No zdecydowanie było by dziwne, gdyby na cmentarzu były żywe duchy :O
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl