TATRY. Dwa lata temu w trakcie burzy, w rejonie Giewontu zginęły dwie kobiety w wieku 46 i 26 lat oraz dwoje 10-letnich dzieci. Byli to turyści z województwa mazowieckiego, małopolskiego, podlaskiego i dolnośląskiego. Po stronie słowackiej zginął turysta z Czech.
W szpitalu znalazło się ponad 30 osób, a pomocy jeszcze na szlaku udzielono 157 osobom. Poszkodowani byli poparzeni, poranieni odłamkami skalnymi, mięli połamane kończyny, rozległe obrażenia głów i urazy wielonarządowe. Rannych transportowano do szpitali w Zakopanem, Nowym Targu i Krakowie. Ewakuowano turystów z m.in. z hali Kondratowej i Jaskini Wielkiej Śnieżnej. W wielogodzinnej akcji wzięło udział ok. 180 ratowników.
s/