12.10.2021, 09:50 | czytano: 3282

Mieszkańcy mogą spodziewać się niezapowiedzianych kontroli

Arch. Podhale24.pl
Rozpoczyna się sezon grzewczy. Pracownicy Urzędu Gminy w Lipnicy Wielkiej będą sprawdzać, czym mieszkańcy palą w piecach.
„Wraz z rozpoczęciem sezonu grzewczego na terenie gminy Lipnica Wielka rozpoczynają się kontrole nieruchomości w zakresie przestrzegania zakazu spalania odpadów oraz zapisów uchwały antysmogowej” - informuje na stronie internetowej urząd gminy.
Do drzwi każdego domu może zapukać urzędnik i sprawdzić, co spalane jest w piecach. Pracownicy są odpowiednio przeszkoleni do prowadzenia tego rodzaju kontroli i działają z upoważnienia wójta. Kontrole są niezapowiedziane i prowadzone w godzinach od 7 do 20.

„Czynności kontrolne wykonywane są w obecności właściciela nieruchomości lub dorosłego domownika. W ramach kontroli sprawdzeniu podlegają: rodzaj stosowanego urządzenia grzewczego, zawartość urządzenia, materiały przygotowane do spalenia, w przypadku podejrzenia spalania odpadów, popiół” - informuje gmina Lipnica Wielka.

Kontrolujący mogą robić zdjęcia i poprosić o dokumenty dotyczące kotła oraz kupionego opału. „Stosowane do ogrzewania drewno może zostać zbadane pod kątem zawartości wilgoci. Podczas kontroli sporządzony zostaje protokół. W przypadku wykrycia nieprawidłowości, właściciel budynku może spodziewać się ponownej kontroli, dotyczącej sposobu usunięcia nieprawidłowości” - ostrzega gmina.

W komunikacie skierowanym do mieszkańców, urząd gminy przypomina, czego nie wolno palić w piecach. „Z zakazu spalania śmieci zdajemy sobie sprawę chyba wszyscy. Ale co można rozumieć jako śmieci? Oczywiście wszelakie odpady powstające w gospodarstwie domowym, np. pampersy, butelki, folie, reklamówki, opakowania po mleku, sokach, jogurtach, puszki, stare ubrania, buty, obierki, opakowania po farbach, lakierach, opony. Nie każdy ma świadomość, że nie wolno też spalać zabrudzonych, pomalowanych, impregnowanych desek - nie ma znaczenia, czy były pomalowane wczoraj czy dziesięć lat temu. Meble i ich fragmenty to też odpady - nie wolno wrzucać ich do pieca. Spalać nie wolno też kolorowych tekturowych opakowań”.
„Co ważne, należy też zwrócić uwagę na jakość spalanego węgla i drewna. Drewno nie może mieć wilgotności większej niż 20% (powinno być sezonowane co najmniej dwa lata), natomiast w węglu frakcja o uziarnieniu 0-3 mm nie może przekroczyć 15% - wyklucza to możliwość spalania mułów, flotów i drobnego miału. Rozpoczyna się sezon grzewczy, a więc prosimy dbać o jakość spalanych paliw oraz o czystość kotłowni” - apeluje urząd w Lipnicy Wielkiej.

oprac. r/ UG Lipnica Wielka
Może Cię zainteresować
komentarze
Olo13.10.2021, 15:40
Jak tak dalej pójdzie to będą sprawdzać skąd mamy węgiel bo na składach nie ma.
Mariusz12.10.2021, 10:34
Mogę mieć obok pieca rozsypane śmieci bo np. tam je sortuję. Nie mam obowiązku posiadać dokumentów do pieca a tym bardziej do opału jeśli nie mam go na dotację z gminy. Skoro opał jest w obiegu to widocznie jest legalny. Kolejny bubel. Wilgotność drewna. Kto ma certyfikowany miernik? Na oko to sobie moga sprawdzać. A sprawa z nakazem wejścia do mnie fo piwnicy? Owszem, ale w asyscie policji i z nakazem sądowym. Inaczej sobie mogą machać przed oczami swoimi papierkami. Tak to wygląda.
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl