15.10.2021, 18:02 | czytano: 5646

"Otwórz oczy, patrz!". Cmentarz choleryczny (film)

"Bardzo się zmienił krajobraz wokół Jeziora Czorsztyńskiego. Stare lokacje wsi znalazły się pod wodą. Dzisiaj już trzeba użyć wyobraźni, żeby zrozumieć jak Dunajec zalewał stare Maniowy, niszczył domy, pola uprawne, kościół" - zaczynają swoją opowieść eksploratorzy z ekipy "Otwórz oczy, patrz" .
Żywioły często nawiedzały wsie położone w dolinie Dunajca, ale zawsze upór, ciężka praca i determinacja mieszkańców przywracały miejscowości do życia.
Aż nadszedł żywioł, którego nie sposób było powstrzymać. Nakazano przenieść domy, dobytek, swoich zmarłych.

Stojący nad brzegiem krzyż przypomina, że kiedyś życie mieszkańców Maniów toczyło się w innym miejscu. Przejeżdżający tędy rowerowi turyści pewnie w przeważającej większości nie są świadomi, że szlak rowerowy przecina starą drogę, która przed wiekami łączyła Maniowy.


Dzisiaj relikt tej drogi jest nadal widoczny w terenie. Wystarczy wejść na tę polną drogę, żeby po kilkuset metrach dotrzeć do starego żeliwnego krzyża posadowionego na murowanym cokole.
Przechylony i mocno nadszarpnięty przez czas krzyż jest pełen uroku. Brak widocznych napisów nie ułatwia jego identyfikacji.

Ale jest przecież ludzka pamięć. I ona z zakamarków ludzkiej niepamięci podsuwa datę 17..., dalej niestety czas jest nieubłagany.

Ponoć urzędnikom konserwatora udało się dostrzec rok 1760.

Czy to jest rok narodzin, czy śmierci? Bo wiele wskazuje, że jest to pomnik nagrobny.

Ludzka pamięć podsuwa też kolejne obrazy. Dzieci pasących krowy, a może owce na łące, które wsuwają w kretowiska patyki. Słychać wówczas głuchy odgłos. Miejscami, w zarośniętej trawie wystają relikty kamiennych płyt. Ludzka pamięć nazywa to miejsce wyraźnie - cmentarz na Dziole.

Nie jest to parafialny cmentarz. To cmentarz z czasów, kiedy w XIX wieku epidemia cholery zbierała swoje tragiczne żniwo. Bez wyjątku umierali młodzi i starzy, zdrowi i chorowici. Smutny czas epidemii rządził się swoimi prawami. Ludzi nierzadko chowano bez trumien, tradycyjnego nabożeństwa pogrzebowego w masowych grobach. Z dala od ludzkich skupisk, żeby się zaraza nie rozniosła.

Cmentarz na Dziole zlokalizowano nad wsią, z dala od niej, ale przy drodze. Może chciano w ten sposób zadbać o pamięć tych, którzy tam zostali pochowani? Może w drodze do Mizernej, albo do prac w polu liczono, że przecież ktoś z mówi modlitwę za ich dusze?

Stoi tam na polu jeszcze jeden krzyż. Nie ma on wprawdzie formy krzyża cholerycznego czyli karawaki, ale swoją oryginalną stylizacją przyciąga uwagę. Jakby ten krzyż w zamyśle autora miał pobudzić do myślenia, refleksji, do zachowania pamięci o tych, którzy tam, na tym polu w upalne lato roku 1873 zostali pochowani.


Ekipa Otwórz oczy, patrz!
Może Cię zainteresować
zobacz także
komentarze
Zbigniew Sięka25.03.2022, 18:54
Co się dotyczy cmentarza "cholerycznego". Następny temat dla Was (piszę o z wielkiej litery bo uważam, że robicie wspaniałą robotę)to domniemany cmentarz "choleryczny" w Nowym Targu. Podobno kapliczka stojąca przy nieistniejącym już skrzyżowaniu ul. Kolejowej z drogą nr 49 znaną jako "zakopianka" powstała na miejscu cmentarza ofiar cholery. Ta kapliczka nie stoi na swoim miejscu, bo kiedy budowano dwie nitki na zakopiance, przeniesiono ją na drugą stronę ulicy Kolejowej. Chociaż były to czasy komuny, to kapliczka ocalała i została zbudowana " od nowa" bo stanowuiiła znak topograficzny, używany w mapach wojskowycj
K@sia18.10.2021, 12:07
Na granicy Zaskala i Ludźmierza też jest cmentarz choleryków, dziś upamiętnia to miejsca kapliczka. Zapraszam. :).
Jan16.10.2021, 19:47
do Kulfon
"Krzyże wyznaczają granicę cmentarza" Nieprawda. Ten stary krzyż to krzyż przydrożny. Jeśli byłby to krzyż nagrobny to oznaczałoby, że przed nim głęboko jest ktoś pochowany. Mało prawdopodobne aby kogoś pochowali w pasie drogi, która tam istniała i istnieje. Żaden ze starszych mieszkańców nie potwierdza aby te dwa krzyże były na terenie cmentarza. Ten cmentarz był niewielki.
Kulfon16.10.2021, 09:16
Krzyże wyznaczają granicę cmentarza.Z tego co mi wiadomo był jeszcze trzeci krzyż.Nieopodal rozbił się też samolot.
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl