W Domu Pomocy Społecznej „Smrek” w Zaskalu odbyły się uroczyste obchody setnych urodzin Wiktorii Mierzwy z Rabki-Zdroju.
Wiktoria Mierzwa pochodzi z Trzemeśni, jednak przez całe dorosłe życie mieszkała w Rabce, a od prawie pięciu lat zamieszkuje w zaskalańskim „Smreku”. W wywiadzie udzielonym dwa lata temu lokalnemu tygodnikowi podała swoją receptę na długowieczność: - Nie narzekałam na swoje życie, nie ciągnęło mnie do świata. Lubiłam pracować, wszystko mnie cieszyło. Całe życie mnie Pan Bóg prowadził. Życie szybko mija, każda chwila jest ważna, trzeba się nauczyć cieszyć małymi rzeczami. Trzeba iść za głosem serca i ufać Bogu.Źródło: DPS, zdj. Józef Prokop