ZAKOPANE. Według szacunków policji, w ten weekend przyjechało pod Giewont grubo ponad 140 tysięcy turystów. To znacznie więcej, niż na Sylwestra.
Wąskie ulice, masa turystów, samochodów i piękna pogoda - daje w sumie kompletny paraliż komunikacyjny miasta. Korek jest na wjeździe i wyjeździe z każdej strony Zakopanego. Zator w kierunku Kościeliska zaczyna się na wysokości Krzeptówek i Doliny Małej Łąki. Nie lepiej jest od strony Ustupu i Cyhli. Na Gubałówce kolejka po bilety na zjazd wagonikiem sięga kilkuset metrów.
s/