W jednym z domów w Bukowinie Tatrzańskiej jaskółki uwiły gniazdo.
Powstało w zabudowaniach gospodarczych. Właściciele zaobserwowali jak ptaki budują gniazdo i od tej pory nie zamykają drzwi do stodoły, aby mogły swobodnie się przemieszczać. W gnieździe wykluły się już pisklęta, jest ich pięcioro. Wychylają główki i niecierpliwie czekają aż rodzice przyniosą im coś do jedzenia. - Dorosłe jaskółki cały dzień noszą jedzenie. Jak nadlatują, jest pisk, bo każde młode chce zostać nakarmione - opowiada pani Anna i cieszy się, że ptaki wybrały to miejsce. A tak o jaskółkach pisała poetka Maria Konopnicka:
„Nasza czarna jaskółeczka
Przyleciała do gniazdeczka
Przez daleki kraj,
Bo w tym gniazdku się rodziła,
Bo tu jest jej strzecha miła,
Bo tu jest jej raj!”.
mp/
No poważnie,myślałem że to takie przerośnięte szerszenie.