30.09.2022, 11:49 | czytano: 2250

Życie i losy 38 nowotarżan w książce b. burmistrza Miasta. Promocja książki "Galeria Nowotarżan" (zdjęcia)

zdj. Szymon Pyzowski
NOWY TARG. W sali koncertowej PSM zorganizowana została promocja II tomu książki Marka Stanisława Fryźlewicza "Galeria Nowotarżan". Książka zawiera kolejnych 38 biogramów ludzi związanych z Nowym Targiem. Wieczór prowadziła prof. Anna Mlekodaj.
We wstępie, autorstwa prof. Stanisława Hodorowicza czytamy: "Galeria Nowotarżan to dzieło traktujące nasz gród jak swoisty rodzinny dom. W pamięci jego mieszkańców żyją ludzie, którzy wprawdzie odeszli, ale są trwale obecni plonami ich życiowych dokonań. Po wydanym w roku 2015 - tomie pierwszym, do naszych rąk trafia drugi tom tego wyjątkowego dzieła Marka Fryźlewicza – wybitnego syna Nowego Targu, jego zalubieńca i wieloletniego burmistrza. Tę pracę otrzymujemy już po śmierci Autora. Z tego powodu jej studiowanie wzbudza oczywistą refleksję i to tym bardziej, że podobnie jak w pierwszym tomie, Marek podkreśla swoje przywiązanie do rodzinnego Nowego Targu tytułowym stwierdzeniem: Moje Miasto. Słowa te dla każdego nowotarżanina, czy to z urodzenia, czy też z wyboru lub wyroku losu, powinny być swoistym przesłaniem, by ten właśnie gród siwizną wieków ukształtowany kochać sercem i muzyką wnętrza, czuciem i całym życia byciem. Bez wątpienia takimi odczuciami Marek był przeniknięty. To one wyzwalały u niego pasję organicznej pracy na rzecz swojego Miasta, a w jej ramach również potrzebę zgłębiania jego historii. „Galeria” przybliża nam tych, którzy w tej historii odcisnęli trwały ślad. Z ogromnym uznaniem trzeba przyjąć wysiłek włożony w doskonałe pod względem merytorycznym opracowanie 38 postaci przedstawionych w tomie. Są to portrety ludzi wybitnych, choć często współczesnym nieznanych, może zbyt mało spopularyzowanych i w rezultacie zapomnianych. Fakt ten tym bardziej czyni pracę Marka ważnym, wręcz unikatowym dokonaniem. Bez wątpienia bardzo istotnie wzbogaca ono naszą wiedzę o Nowym Targu. Jestem głęboko przekonany, że wartości ludzkie i poznawcze zawarte w tej pracy zostaną z radością i uznaniem przyjęte przez nowotarżan oraz wszystkich miłośników podhalańskiej stolicy. Ale nie tylko ten aspekt stanowi o blasku tego dokonania. Niezwykle bowiem istotny jest fakt, że swym bezpośrednim oddziaływaniem powinno ono objąć tych wszystkich, którzy w losach i twórczym wysiłku antenatów odnajdują wzory dla własnych dróg życia. Życia w świadomości, że człowiek może w nim i wiele dokonać, i zarazem ma obowiązek to czynić tak, by stać się mocnym ogniwem w łańcuchu łączącym pracę przeszłych i przyszłych pokoleń. Pod tym względem ukazani w tomie ludzie stanowią bez wątpienia wzory człowieczych postaw godnych naśladowania. W ich losach możemy „mieszkać” własnym życiem, bowiem do każdej z tych osób odnoszą się słowa Jana Kochanowskiego przytoczone w jednym z biogramów: A jeśli komu droga otwarta do nieba, Tym, co służą ojczyźnie. Wątpić nie potrzeba.
Nie ulega wątpliwości, że oni wszyscy wydatnie i owocnie służyli ojczyźnie zarówno w jej wymiarze lokalnym, jak również w tym szerokim zwanym Polską. Portrety poszczególnych osób opatrzone są podaną niejako w pigułce bardzo trafną ich charakterystyką. Wita nas ona z nimi i już na wstępie pozwala zorientować się z kim będziemy bytować w tym nowotarskim domu.

Podobnie jak w tomie pierwszym i w tym tomie znajdujemy nazwiska rodowitych nowotarżan (Józef Kaczmarczyk, Marian Koprowski, Bronisław Korczak, Janek Langer, Jakub Marek, Józef Mroszczak, Ludwik Michał Panczakiewicz, Franciszek Pyzowski, Andrzej Różański, Wilhelm Sasak, Jan Starczowski, Stanisław Szewczyk, Franciszek Watycha, Tadeusz Zapiórkowski). Inni urodzili się tuż poza opłotkami Miasta, w nieodległych miejscowościach (Jan Janusz Gryglak, Wincenty Hlousek, ks. Franciszek Janczy, Edward Śmiałkowski, Andrzej Waksmundzki). W obu przypadkach wszyscy oni w Nowym Targu rośli, tu pobierali pierwsze nauki i tu kształtowały się ich charaktery i umysły. Podobnie jak i tych, którzy trafili do Nowego Targu już w okresie dzieciństwa czy wczesnej młodości (Henryk B. Buszko, Piotr Kramarz, Jan Łucki, Antonina Ozorowska). Ale są też osoby, które do Miasta przybyły w wieku dojrzałym. Uformowane wcześniej osobowo i zawodowo podejmowały tu niezwykle owocną pracę (Jan Bednarski, Jerzy Bielecki, Władysław Budyn, ks. Franciszek Chowaniec, Anna Dworska, Anna Hajnos, ks. Leon Krejcza, Władysław Piestrak, Zbigniew Rene, Maria Szoska, Teresa Zydroń). Są wreszcie ci, w życiu których Nowy Targ nie był wprawdzie miejscem dłuższego pobytu, ale swoją w nim obecność zaznaczyli bardzo dobitnie (Ottokar Brzoza Brzezina, Kazimierz Ładoś, Romuald Łączkowski, ks. Franciszek Macharski). Poszczególni bohaterowie „Galerii” reprezentują różne profesje, umiejętności i pasje. Są wśród nich kapłani, artyści, profesorowie, wychowawcy, inżynierowie, urzędnicy i wojskowi różnych szczebli, ludzie pracy u podstaw, politycy i organizatorzy życia społecznego. Niektórzy przede wszystkim działali w rodzinnym Nowym Targu. Inni z niego powędrowali w świat, przydając chluby gniazdu, z którego wyszli, a z którym zawsze byli emocjonalnie związani. Dla jeszcze innych Nowy Targ stał się na pewnym etapie życia trwałą przystanią, której oddali serca i dusze. Niezależnie jednak od ich indywidualnych losów, wszyscy oni byli budowniczymi dóbr ogólnoludzkich w ich aspektach duchowych, kulturowych, materialnych i intelektualnych. W tym kontekście należy Autorowi gratulować doboru tej plejady bohaterów niniejszej „Galerii”.

Osobiście czynię to Marku z zadumą i równocześnie pozwalam sobie przytoczyć dedykację, którą skreśliłeś podczas darowania mi przed kilku laty pierwszego tomu swego dzieła. Cytuję: Szanownemu Panu Senatorowi i Profesorowi, drogiemu Stasiowi, dla którego Nowy Targ jest jego Miastem, z wyrazami podziękowania, wdzięczności, szacunku i przyjaźni. Dziękuję Ci Marku, za te zaszczytne dla mnie słowa. Słowa od przyjaciela, któremu zarazem pragnę wyrazić nadzieję graniczącą z pewnością, że Twoje dzieło dziś dwoma opasłymi tomami przez Ciebie uładzone, będzie trwać, zaśpionych budzić i znaczyć nowymi postaciami chwałę Królewskiego Wolnego Miasta Nowego Targu. Nasz Nowy Targ i jego obywatele na to zasługują. Zasługujesz także Ty i to nie tylko jako inicjator zgłębiania wiedzy o wielkich tego Miasta, ale również jako ten, który przez wiele lat tworzył jego dostojność." Stanisław A. Hodorowicz

Wieczór uświetnił koncert nauczycieli i uczniów Państwowej Szkoły Muzycznej w Nowym Targu.

opr. s/ zdj. Szymon Pyzowski
Może Cię zainteresować
komentarze
Czepiam się03.10.2022, 09:39
Czy ja mam inny egzemplarz? Wstęp, posłowie. Czy to różnica? W moim egzemplarzu pan profesor Hodorowicz żegna przyjaciela w posłowiu.
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl