05.03.2023, 11:06 | czytano: 2778

Oskar Kwiatkowski i Aleksandra Król wygrywają Puchar Europy w Suchem (zdjęcia)

zdj. Paweł Starzyk/ PZN
Po 18 latach Puchar Europy w snowboardzie alpejskim ponownie zawitał do Polski. W ośrodku narciarskim Suche Ski snowboardziści rywalizowali w slalomie gigancie równoległym. W sobotnich zawodach Pucharu Europy bezkonkurencyjni byli nasi medaliści z mistrzostw świata w Bakuriani – Aleksandra Król i Oskar Kwiatkowski, którzy wygrali sobotnie zmagania.
Na starcie sobotnich zawodów zobaczyliśmy łącznie 88 snowboardzistów, w tym wszystkich czołowych reprezentantów Polski.
Awans do finałowej „16” wywalczyło sześcioro biało- czerwonych, a w kwalifikacjach najlepsze czasy uzyskali nasi medaliści z Bakuriani – Aleksandra Król i Oskar Kwiatkowski, którzy od początku do końca zawodów wygrywali wszystkie swoje przejazdy. Do 1/8 finału awansowali również: Olimpia Kwiatkowska, Maria Chyc, Weronika Dawidek i Michał Nowaczyk.

Rywalką Polki w wielkim finale była Annamari Dancza z Ukrainy. – Cudownie było wygrać zawody na polskiej ziemi przy wsparciu i obecności tylu kibiców. Jestem bardzo szczęśliwa – cieszyła się Aleksandra Król. - Moja jazda od samego początku była świetna. Zarówno pierwszy jak i drugi przejazd kwalifikacyjny był najszybszy, więc startowałam w pięknym plastronie z numerem jeden. W bezpośrednich pojedynkach również moja jazda była bardzo fajna, prowadziłam z każdą zawodniczką i na końcu wygrałam te zawody – podsumowała z uśmiechem na twarzy Aleksandra Król.

Walkę o trzecie miejsce stoczyły dwie reprezentantki Polski – Weronika Dawidek i Olimpia Kwiatkowska. W małym finale minimalnie lepsza okazała się 17-letnia Dawidek. – Jestem bardzo szczęśliwa z tego trzeciego miejsca. To był piękny dzień, super przygotowana trasa, a wokół niej naprawdę sporo kibiców, którzy nas dopingowali – podkreśliła Dawidek. – Zawsze czujesz niedosyt, jeśli nie wygrasz zawodów, ale naprawdę jestem zadowolona z tego dnia, bo jest to jednak podium – dodała. – Moja jazda była naprawdę dobra dzisiaj. Niestety nie wyszedł mi jedynie przejazd z Ukrainką w półfinale, podczas którego jechałam na torze niebieskim, a wcześniej rywalizowałam po torze czerwonym, a te tory jednak różniły się troszkę od siebie – stwierdziła trzecia zawodniczka sobotnich zmagań w Suchem.

W dużym finale mężczyzn Oskar Kwiatkowski pokonał Austriaka Arona Juritza, natomiast w walce o miejsce na najniższym stopniu podium Michał Nowaczyk był lepszy od Niemca Eliasa Hubera.

- Zdawałem sobie z tego sprawę, że jestem tutaj faworytem i na pewno ten stres był dzisiaj obecny. Na mnie jednak stres działa motywująco, bo dzięki temu jestem w stanie jeszcze bardziej zmobilizować się do walki w takich zawodach. W pewnym momencie jednak za bardzo się już nakręciłem, ale na szczęście znalazłem odpowiedni balans – przyznał zwycięzca sobotnich zawodów, Oskar Kwiatkowski.

– Cieszę się z mojego występu i z tego trzeciego miejsca, chociaż wiadomo, że chciałem awansować do wielkiego finału i tam rywalizować z Oskarem, jednak w półfinale popełniłem jeden mały błąd, który wyeliminował mnie z walki o walki finał. Dlatego ten niedosyt pozostaje, ale w niedzielę mamy kolejne zawody, także będzie okazja na poprawę tego wyniku – podsumował Michał Nowaczyk.
Na bardzo dobry piątym miejscu rywalizację ukończyła Maria Chyc. Lokaty w czołowej „30” Pucharu Europy w slalomie gigancie równoległym zajęli także: 17. Andrzej Gąsienica-Daniel, 20. Mikołaj Rutkowski, 23. Olga Kaciczak, 26. Natasza Piwowarczyk, 27. Natalia Stokłosa, 29. Jakub Luboński i 30. Małgorzata Gradzik.

W niedzielę rozegrane zostaną drugie zawody Pucharu Europy w Suchem. Start kwalifikacji zaplanowano na godzinę 09:00, natomiast rywalizacja finałowa rozpocznie się o 12:30.

Zawody Pucharu Europy są transmitowane przez Eurosport Polska i można je śledzić w Eurosport Extra na Player.pl.

Polski Związek Narciarski, s/ zdj. Paweł Starzyk/ PZN
Może Cię zainteresować
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl