25.08.2014, 09:36 | czytano: 1184

Nocne pływania z atrakcjami

zdj. Michał Adamowski
Na przystani kajakowej w Szczawnicy spotkały się kajakowe rody z Pienin. Były atrakcje nie tylko sportowe, które mimo przenikliwego deszcze zgromadzali mnóstwo sympatyków nocnych wrażeń.
Udział w imprezie uświetnili flisacy w łodziach w pięknych strojach pienińskich górali. Prezes Pienin Adam Czaja i Piotr Mędoń spłynęli nurtem Dunajca z młodą para kajakarzy - Iwoną Polaczyk  i Kamilem Gondką.
- Z pewnością była to pierwsza podróż poślubna – skomentowała ten zjazd mistrzyni świata, Maria Ćwiertniewicz. – To nie była ostatnia atrakcja – twierdzi. – Rozegrano nową dyscyplinę, pływanie w 100 – letniej wannie. W tej specjalności poznaliśmy mistrza. Bezkonkurencyjny okazał się Wiesław Waruś, wielki talent, bez eskimoski. Na starcie stanęła – bo jakże inaczej - cała rodzina Polańczyków. Mama Joanna rywalizowała z córką Gosią i wspólnie stanęły na podium. Nagrodę zwycięską w wysokości stu złotych zgarnęła Ewa Hurkała, która zaprezentowała wszechstronne umiejętności. Świetnie radzi sobie zarówno w kanadyjce jedynce jak i na kajaku. Jestem przekonana, że jeszcze wiele dobrego o niej usłyszymy. To młoda, ale jeszcze mało znana zawodniczka Pienin. Mama musi mieć się na baczności, bo córka siedzi na fali. Wierzę, że ta rywalizacja przyniesie korzyści w postaci miejsc na podium.

W kajakach mężczyzn rywalizacje wygrał Rafał Polaczyk, wyprzedzając Mateusza. W C-2 klasą dla siebie byli bracia Filip i Andrzej Brzezińscy.

Stefan Leśniowski

Zobacz więcej na

Może Cię zainteresować
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl