To już tradycja. Zawsze o tej porze roku ogłaszany jest raport współzawodnictwa dzieci i młodzieży uczęszczających do szkół wszystkich szczebli. Z niego wynika, że powiat nowotarski ma się dobrze. – Wspaniale – poprawia Stanisław Mrowca, członek prezydium Małopolskiego Szkolnego Związku Sportowego.
– Po raz kolejny w Małopolsce, we współzawodnictwie dzieci i młodzieży nasz powiat zajął drugie miejsce – dodaje. - Przegraliśmy tylko z Krakowem. Trudno jednak się mierzyć z takim potentatem, aglomeracją cztery razy większą od naszego powiatu. Posiadającą placówek szkolnych od groma, znacznie więcej uczniów, no infrastrukturę sportową znacznie lepszą. Ale my tanio skóry nie sprzedajemy. Nawiązujemy z potentatem zaciętą walkę. Wyprzedzamy znacznie większe powiaty i miasta. W dyscyplinach zimowych, unihokeju i lekkoatletyce zdobywamy najwięcej punktów. Na sukcesy złożyła się praca nauczycieli. W tych szkołach, w których są sukcesy jest właściwa atmosfera do uprawiania sportu. 90% placówek szkolnych bierze udział w zawodach począwszy od rywalizacji w gminie, mieście, powiecie, a potem w rejonowych i wojewódzkich zawodach. Jesteśmy jednym z najlepszych powiatów jeśli chodzi o start masowy. Tylko 10% szkół nie bierze udziału w żadnym współzawodnictwie sportowym. Zawsze mogłoby być lepiej. Dużo pieniędzy nie ma na sport szkolny, niemniej starostwo stara się, by wysupłać pieniądze potrzebne na realizację zadań. Podziękowania należą się zarządowi i radzie powiatu, starostom i przede wszystkim nauczycielom wychowania fizycznego, za ich trud i pasję do sportu. Uroczyste podsumowanie współzawodnictwa odbędzie się w Białce Tatrzańskiej. Zaproszono na nie dziesięć najlepszych szkół z każdej kategorii. Została wydana książka z wynikami i każdy może ocenić, kto i jak pracował w minionym roku szkolnym.
W tym wykazie zabrakło niektórych nowotarskich szkół, które jeszcze nie tak dawno brylowały w sporcie szkolnym.
Stefan Leśniowski
Zobacz więcej na 
