23.11.2014, 22:24 | czytano: 2222

Naładowani

Studencki PPWSZ Podhale „naładowani” przystąpili do meczu z drugim garniturem sosnowieckiej „szkółki”. Dopingowali się słowami: „jedziemy, panowie, ostro, szybko”. Natomiast trener Andriej Parfionow najpierw instruował: „blisko, agresywnie”, a potem: „spokojnie do końca”.
To „sprężenie” zaowocowało tym, iż mecz trwał raptem… 15 minut. Oczywiście przebywano na lodzie 60 minut tzw. czystej gry, tylko, że po wspominanym kwadransie akademicy prowadzili już 4:0.
Gdy na początku drugiej tercji gospodarze stracili gola, słychać było głosy, że spuścili z tonu, że teraz będą się ślizgać na jednej nodze. Nic błędnego. Szybko wrócili na właściwe tory. „Wkręcali” wprost w lód przeciwnika. Pod jego bramką grali niesamowicie agresywnie, na „bramkarzu” i ten w 25 minucie zmuszony został do defilady. Opuścił swój posterunek i jego miejsce zajął zmiennik. Ten nie zatrzymał kanonady gospodarzy, którzy toczyli już bój o pierwszą dwucyfrówkę w rozgrywkach. Nie udało się jej osiągnąć.

W porównaniu z poprzednimi występami, akademicy zgrali zdecydowanie lepiej. Przede wszystkim panował ład i skład na tafli. Kilka dynamicznych akcji mogło się podobać, a szczególnie gra przed bramką rywala. Zasłanianie golkipera, uniemożliwianie mu obrony strzałów z daleka. No i ładne bramki. Było ich kilka, ale strzał Gaczoła z spod niebieskiej linii w okienko wywołał wiele achów i ochów na trybunach.

PPWSZ Podhale Nowy Targ – SMS II PZHL Sosnowiec 9:1(4:0, 4:1,1:0)

Stefan Leśniowski

Zobacz więcej na

Może Cię zainteresować
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl