Juniorki MMKS Podhale były poza zasięgiem rywalek na pierwszym etapie mistrzostw Polski w unihokeju. W każdym z trzech turniejów odniosły pewne zwycięstwa.
Również w ostatnim, który rozgrywany był w miniony weekend, nie dały szans rywalom. Zaaplikowały im 30 goli w dwóch meczach. Razem z ludźmierskim Wiatrem awansowały do kolejnej fazy mistrzostw. Szansę na awans ma jeszcze Szarotka, ale musi wygrać baraż. Trener Arkadiusz Pysz miał bardzo szeroki skład, czego niestety nie da się powiedzieć o Szarotce. Ta w zaledwie ośmioosobowym składzie próbowała się przeciwstawić przeciwniczkom. Z Wiatrem udało się przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę w 8 minucie dogrywki (Rokicka). Podopieczne Lesława Ossowskiego potrafiły odwrócić losy spotkania, bo po pierwszej tercji przegrywały 0:3. W pewnym momencie doszły też na odległość jednej bramki Podhale (4:3), ale to było wszystko na co jej było stać. Chociaż w tym przełomowym momencie nie wykorzystały rzutu karnego i trzech wybornych sytuacji. – Nie było szans je ograć. Podhale było poza zasięgiem. Myśmy osłabli w końcówce – powiedział Lesław Ossowski.
Wiatr Ludźmierz – Worwa Szarotka Nowy Targ 5:6 (3:0, 1:4, 1:1, 0:1)
Wiatr Ludźmierz – MMKS Podhale Nowy Targ 3:19 (0:4, 3:6, 0:9)
MMKS Podhale Nowy Targ – Worwa Szarotka 11:4 (2:0, 6:3, 5:1)
Stefan Leśniowski