31.01.2015, 23:04 | czytano: 727

Mało kreatywni

Trzeba się przyzwyczaić, że Szarotka to już nie ten zespół, który zdobywał 11 razy (pod rząd) mistrzostwo Polski w unihokeju. Obecnie boryka się z ogromnymi kłopotami kadrowymi i to widać niemal w każdym meczu.
- Mało nas pojechało, tylko dziewięciu zawodników z pola – mówi Lesław Ossowski. – Wielu nie dało rady. Nie potrafiliśmy znaleźć właściwego ustawiania. Graliśmy na czterech, trzech obrońców, ale nic z tego nie wychodziło. Przez te ustawienia popełnialiśmy mnóstwo błędów indywidualnych. To nie gospodarze stwarzali sobie wyśmienite sytuacje, ale myśmy wykładali im piłeczkę jak na patelni. Nic się nie zwojuje jak nie ma się składu. Trzeba mieć minimum dwie piątki. To wszystko o czym wspominam rozbijało nam grę. Byliśmy mało kreatywni. Trzecia tercja już była dobra w naszym wykonaniu. Cały czas graliśmy na ich połowie i goniliśmy. Ostatniego gola straciliśmy strzałem do pustej bramki.
Olimpia Łochów – Worwa Szarotka Nowy Targ 9:7 (2:1, 5:3, 2:3)

Stefan Leśniowski

Zobacz więcej na

Może Cię zainteresować
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl