Młodzicy Akademii Piłkarskiej Wisła Czarny Dunajec w kolejnym spotkaniu ligowym podejmowali zespół PUKS Karol Wadowice. Gospodarze szybko objęli prowadzenie po długim podaniu Maciej Habernego niezdecydowanie bramkarza wykorzystał Artur Krużel i Wiślacy prowadzili 1-0.
Goście po straconej bramce ruszyli do ataku natomiast zawodnicy z Czarnego Dunajca kontratakowali przeprowadzając kilka ładnych akcji skrzydłami. Goście wyrównali po błędzie dobrze dysponowanego Macieja Habernego, który w zupełnie niegroźnej sytuacji przepuścił piłkę. Remisowy wynik utrzymał się do przerwy. Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie, obydwa zespoły stwarzały sytuacje, jednak bramkarze wychodzili obronną ręką z tych pojedynków. Niestety dla gospodarzy jedną z takich sytuacji na gola zamienił napastnik gości po pięknym strzale w samo okienko bramki Habernego. Wiślacy do końca walczyli o odrobienie strat, niestety na cztery minuty przed końcem sędzia ukarał 3 minutami kary Radosława Mastelę. Gospodarze pomimo osłabienia atakowali i stworzyli sobie kilka groźnych okazji do wyrównania jednak w kluczowych momentach piłki w polu karnym nie opanował Wilkowski a Norbert Szkodoń w idealnej sytuacji trafił w bramkarza i kolejna porażka Wiślaków stała się faktem. Pomimo ambitnej gry AP Wisła zanotował dziewiątą porażkę w sezonie.
- Po bardzo słabym ostatnim spotkaniu głównym założeniem przed meczem były: twarda gra, zaangażowanie, koncentracja oraz gra wysokim pressingiem. Cieszę się, że chłopaki się z tego wywiązali, szkoda, że pomimo prowadzenia i ambitnej gry nie udało się zdobyć nawet jednego punktu bo byłaby to nagroda za ciężką pracę jaką wykonał zespół - skomentował trener Paweł Batkiewicz
Autor: Informacja prasowa
Zdjęcia: Marcin Rafacz
Zobacz więcej na 
