14.01.2013, 11:15 | czytano: 1980

Uczniowie z Ośrodka Szkolno-Wychowawczego Nr 1 prezentowali spektakl bożonarodzeniowy w kilka szkołach (zdjęcia)

arch. szkoły
Ostatnie dwa dni przed zimowymi feriami grupie 21 uczniów SP i Gimnazjum z Ośrodka Szkolno-Wychowawczego Nr 1 w Nowym Targu upłynęły pod znakiem wycieczek i występów artystycznych. Stało się to za sprawą przedstawienia Jasełek, które zostały przygotowane – trzeba to szczerze przyznać – z ogromnym wysiłkiem i nakładem pracy.
Bo też zadanie nie było łatwe. Scenariusz tego przedstawienia był napisany z myślą o uczniach ogólnodostępnych gimnazjów, a nie dla dzieciaków z podstawówki. Owszem, pomagali im też uczniowie Gimnazjum, ale i dla nich wyzwanie to było nie lada. Najpierw nauka czytania tekstu, potem żmudna praca nad opanowaniem pamięciowym długich fragmentów – tutaj pomagali nauczyciele i wychowawcy. Następnie próby poszczególnych aktów, a wreszcie mozolne i nużące próby całego przedstawienia. Jeszcze stroje dla każdego z 21 aktorów, dekoracja no i można było startować…
Premiera przed społecznością szkolną pokazała, że mali artyści sprostali tak poważnemu wyzwaniu; i że nie można poprzestać na jednym tylko występie; że trzeba je przedstawić szerszej publiczności. I tak zaczęło się artystyczne tournee: uczniowie najpierw zawitali do Szkoły Podstawowej w Ponicach, potem pojechali do Rokicin Podhalańskich. W kolejnym dniu zaprezentowali swoje talenty przed społecznością Zespołu Szkoły Podstawowej i Gimnazjum w Rdzawce, a następnie w Szkole Podstawowej nr 4 na nowotarskiej Niwie. Wszędzie ich występy były przyjmowane z zainteresowaniem i podziwem - zarówno za strony uczniów, jak i nauczycieli oraz dyrekcji. Nie szczędzono słów pochwały ani wyrazów uznania. Obok rzęsistych oklasków uczniowie otrzymali słodycze bądź zostali zaproszeni na poczęstunek przy herbatce i ciastkach.

Należy podkreślić, że takie występy są bardzo ważne z wielu powodów. Udziałem uczniów z niepełnosprawnością intelektualną w stopniu lekkim jest dotkliwe doświadczenie niepowodzenia szkolnego. Niejako przypieczętowaniem tego – w ich mniemaniu - jest fakt, że są uczniami „szkoły specjalnej”. Dla większości z nich jest to pewnego rodzaju stygmat,
z którego trudno im się wyzwolić. I chociaż są szczęśliwi, bo takie wyjazdy z występami to dla nich frajda, zabawa i możliwość oderwania się od szkolnej ławki, to trzeba pamiętać, że jednocześnie jest to dla nich ogromne wyzwanie. Muszą przełamać w sobie wstyd i różne opory, mające swe źródło właśnie w poczuciu bycia gorszym w stosunku do rówieśników.

Dlatego udany występ, oklaski i podziw oraz wyrazy uznania ze strony rówieśników i nauczycieli z ogólnodostępnych szkół są tak ważne dla podniesienia ich samooceny i poczucia własnej wartości. Przyczynia się to też do wzrostu ich wiary we własne siły, a to z kolei stanowi podstawowy warunek budowania motywacji do nauki i wysiłku oraz wiary we własny, osobisty sukces.

Z drugiej zaś strony te artystyczne prezentacje w pobliskich szkołach są doskonałą – i co ważniejsze – skuteczną metodą przełamywania i obalania stereotypów myślowych, które wciąż funkcjonują w społeczeństwie na temat ograniczonych możliwości uczniów ze szkoły specjalnej, jak i też wyników pracy dydaktyczno-rewalidacyjnej w tychże szkołach. I nagle okazuje się, że właśnie ci uczniowie potrafią tak wspaniale zaprezentować swoje talenty w Jasełkach; że wszyscy ich oglądający są pod wielkim wrażeniem. Nauczyciele nie kryli zaskoczenia, bo – jak sami to przyznawali – oni się nie spodziewali, że ci uczniowie potrafią opanować pamięciowo takie długie teksty; i grać tak wspaniale; i z takim zaangażowaniem.
Zaimponowali swoim rówieśnikom i zebrali oklaski i brawa, na które w pełni zasłużyli, ponieważ musieli się bardzo napracować, by osiągnąć taki efekt, który ich rówieśnikom przychodzi o wiele łatwiej.

Źródło: szkoła, opr. s/
Może Cię zainteresować
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl