18.03.2018, 14:35 | czytano: 1899

XII Festiwal Nauki w Metalce (zdjęcia)

arch. szkoły
Tego chyba się nikt nie spodziewał! Ponad 1000 uczestników – małych dzieci z klas drugich i trzecich szkół podstawowych, trochę starszych z klas czwartych i piątych, młodzieży z klas siódmych, no i uczniów z Metalki - wzięło udział w XII Festiwalu Nauki w Zespole Szkół Technicznych i Placówek w Nowym Targu.
Główną ideą Festiwalu jest przedstawienie projektów, doświadczeń, eksperymentów i pokazów przygotowanych przez uczniów - pod bacznym okiem nauczycieli - z bardzo różnych dziedzin nauki - fizyki, chemii, matematyki, mechaniki, elektryki, teleinformatyki, geodezji, a kończąc na budownictwie i architekturze.
W tym roku, tradycyjnie już, dużym zainteresowaniem cieszyły się doświadczenia z chemii. Kolorowe wybuchy przypadły do gustu szczególnie najmłodszym. Natomiast akustyczna rura Reicha, elektromagnetyczne działo Gaussa, minielektrownia wodna, tautochrona czy nurka Kartezjusza - wzbudziły zainteresowanie u starszej młodzieży.
Ciekawym stanowiskiem była „matematyka w kartach”, gdzie uczniowie, bawiąc się kartami, demaskowali sztuczki słynnych iluzjonistów.

Każdy z uczestników Festiwalu mógł nauczyć się zasad pierwszej pomocy i pod okiem nauczyciela poćwiczyć sztuczne oddychanie. Ta wiedza może uratować komuś życie, dlatego to festiwalowe miejsce było oblegane przez dzieci i młodzież.

Na zewnątrz szkoły znajdowało się stanowisko teleinformatyczne, na którym można było nauczyć się sterować dronem. Męska część uczestników Festiwalu ustawiała się w długiej kolejce, by móc pobawić się tą intrygującą „zabawką”. Podobnie było na stanowisku obok, gdzie najpierw obserwowano, na czym polega spawanie światłowodów, a potem samemu wykonywano tę czynność.

Warsztaty „Ogród w słoiku” to kolejna atrakcja dla młodszych uczestników Festiwalu. Dzieci świetnie się bawiły, tworząc piękne miniaturowe ogrody, a przy tym zdobywały praktyczną wiedzę i umiejętność dotyczącą zasad sadzenia roślin. Dużym zainteresowaniem, niezależnie od wieku, cieszyło się stanowisko budowlańców, gdzie można było wybudować z cegieł swój kawałek muru, a nawet piramidę. Fartuch, kask, kielnia w ręce – żadne dziecko się nie mogło oprzeć i przyszli budowlańcy bawili się świetnie. Podobnie było na stanowisku elektryków, gdzie można było się przekonać, że prąd jednak kopie i trzeba się z nim ostrożnie obchodzić. Jednak, żeby wybudować dom, potrzeba najpierw mapek. Dlatego też na stanowisku geodezyjnym młodzi adepci tego zawodu uczyli się, jak wykonywać pomiary. No cóż, szło im różnie, ale zabawa była świetna.

Kolejną - obleganą - atrakcją Festiwalu były warsztaty „Zostań młodym mechanikiem”. Wymiana koła, sprawdzenie, jak działa podnośnik czy jak wygląda proces spalania spalin – to tylko niektóre z przygotowanych na tym stanowisku działań i doświadczeń. Tłoczno również było na stanowisku spawaczy. Trudna praca na tokarkach i frezarkach wzbudzała duże zainteresowanie u festiwalowych uczestników w każdym wieku. Być może ten tak bardzo potrzebny zawód znów stanie się popularny.

„Żyj cyberbezpoiecznie” to kolejne warsztaty w ramach Festiwalu, tym razem skierowane do trochę starszej młodzieży. Wiedzy, jak bezpiecznie „poruszać się” w cyfrowym świecie nigdy nie za dużo.
XII Festiwalowi Nauki w Metalce towarzyszyły liczne konkursy: (ogłoszone wcześniej, a podczas Festiwalu zostały wręczone nagrody) konkurs fotograficzny „Zjawiska fizyczne w przyrodzie” oraz konkurs plastyczno-techniczny „Wizualizacja liczby Pi”. Podczas samego Festiwalu rozegrano Szkolny turniej szachowy, który zgromadził pasjonatów
„gry królów”, „Maraton naukowy” przy współudziale Nowotarskich Gier Terenowych, konkurs „Trafiona dziesiątka” oraz grę ekonomiczną „Chłopska szkoła biznesu”.

Tradycyjnie Festiwal nie mógł się obejść bez naukowego wykładu. W tym roku został on wygłoszony przez dr hab. inż. arch. Krzysztofa Skalskiego (Podhalańska Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa w Nowym Targu) na temat: „Gospodarowanie przestrzenią wobec rozwoju turystyki masowej: na świecie, w Europie i na Podhalu”.

Festiwal Nauki mógł się udać tylko dzięki wielkiemu zaangażowaniu blisko trzydziestu nauczycieli i ponad stu uczniów Zespołu Szkół Technicznych i Placówek. Dziękujemy nauczycielom i uczniom ze Szkoły Podstawowej nr 2 oraz Szkoły Podstawowej nr 11, którzy odpowiedzieli na nasze zaproszenie i tak licznie nas w tym dniu odwiedzili. Radość na twarzach dzieci i trochę starszej młodzieży ze szkół podstawowych, która z żalem opuszczała kolejne festiwalowe stanowiska, najlepiej świadczy, że nauka może być zabawą, a sam Festiwal jest sporą atrakcją, natomiast dla uczniów i nauczycieli ZSTiP zaangażowanych w jego realizację najlepszym podziękowaniem.

źródło: szkoła
Może Cię zainteresować
komentarze
lajbnitz24.03.2018, 00:40
@ zwiedzający:
Co innego jest zwiedzić miejsce a co innego spędzić w nim cztery lata życia. Zaproszono przedszkolaków z tego względu gdyż jeszcze tylko im można takie kity jak spawanie światłowodów wciskać. Stara zasada PR głosi że nie powinno się składać obietnic co do których z góry wiadomo że pozostaną na papierze i nigdy nie zostaną zrealizowane. Przyjdzie wrzesień i znowu okaże się że zamiast dronów, rury Reicha, działa Gaussa, czy nurka Kartezjusza uczniowie pierwszych klas Metalki zostaną zasypani pisemnymi zadaniami z WOS, którego jest dwa razy więcej niż lekcji fizyki w planie lekcji w każdej klasie, anachronicznymi lekturami z polskiego, które coraz trudniej jest zrozumieć żyjącym we współczesnym świecie młodym ludziom i nie tylko, np. przy przerabianiu Pana Tadeusza czy Lalki uczniowie coraz częściej pytają dlaczego carscy urzędnicy pozabierali bohaterom komórki (takie pytania same się każdemu narzucają, anachronizm lektur wręcz poraża, prawoskrzydłowy: zmień płytę - wszak jest tyle wspaniałych dzieł współczesnych w literaturze światowej, więc po co tracić czas na ciężkostrawnego Litwina Mickiewicza lub sfrustrowanego zaborami i klęską Napoleona Prusa czy Słowackiego, a na afirmującym ataki terrorystyczne Sienkiewiczu skończywszy; czym niby różni się w swej istocie postawa Ketlinga i Wołodyjowskiego w finale Trylogii od obecnych zamachowców samobójców w Europie zachodniej? Ile to już lat minęło od słynnego tekstu prof. Marii Janion w Polityce pod tytułem "Zmiana kodu", a nasze polonistki dalej jadą dziewiętnastowiecznym inwentarzem lektur?), będą również zmuszani do tępego wkuwania dat z historii i regułek z geografii i biologii, jednym słowem w Metalce staną na głowie i zrobią wszystko żebyście, gimnazjaliści, nie mieli nawet chwili czasu na zgłębianie tajników chemii, fizyki czy elektroniki, a przecież te rzeczy was interesują najbardziej jeśli idziecie do technikum. A najlepiej zapytajcie sami obecnych uczniów Metalki na co cierpią i czego muszą się oni uczyć najwięcej: czy tego co im będzie w przyszłości potrzebne w zawodzie który wybrali, czy też tego co muszą robić z niepotrzebnych im do szczęścia przedmiotów bo inaczej wylecą ze szkoły albo będą powtarzać klasę. Nauczyciela podstaw przedsiębiorczości PP zapytajcie dlaczego sam nie został dobrze zarabiającym przedsiębiorcą, skoro jest taki świetny z PP, tylko za stawki MEN poszedł do szkoły obkładać uczniów jedynkami. Zapytajcie też o proporcje czasu na nauczanie przedmiotów ścisłych i przedmiotów z tzw. humana i dowiedzcie się że lekcji z tzw. humana jest 2x więcej niż matmy czy fizy w Metalce. Niech wasi starsi koledzy powiedzą wam całą prawdę. Zapytajcie też czego nie uczą a powinni z danego przedmiotu, żebyście potem nie obudzili się z ręką w nocniku na pierwszym roku Politechniki czy AGH, ale ta sprawa dotyczy już wszystkich szkół średnich w zapóźnionym w rozwoju powiecie nowotarskim, nie tylko Metalki - jednym słowem, gdzie byście nie poszli to będzie źle.
zwiedzający23.03.2018, 12:24
A więcej dzieci i jeszcze młodszych z przedszkoli się nie dało pościągać, żeby było jeszcze bardziej się czym chwalić? Co takie dzieciaki zrozumieją z tych wykładów, prelekcji i prezentacji? No ale przecież liczy się ilość a nie jakość, i to się wam udało. Brawo!
lajbnitz23.03.2018, 06:39
Jak jest dzień otwarty to prawdziwy obraz szkoły, którym jest tępienie ucznia w przedmiotach nie będących technicznymi, zamienia się w popis i demonstrowanie nie tego czym dzisiaj Metalka naprawdę stoi. Niestety, w Metalce 21 wiek i nauka już dawno przegrały ze średniowieczem. Dziś Metalka to niskiej jakości human w pseudotechnicznym opakowaniu żeby ładnie wyglądało na obrazku (za dużo historii, WOS-u, geografii i religii, podczas gdy przyszłym inżynierom potrzeba przedmiotów ścisłych, w których po gimnazjach mają niesamowite braki).
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl