NOWY TARG. Jak już informowaliśmy zmieniono termin zakończenia remontu ul. Grel. Początkowo była mowa, że roboty zakończą się w lipcu. Potem ukazał się komunikat, że remont potrwa do końca sierpnia. Burmistrz wyjaśnia, że to nie jest "przedłużenie remontu, ale intensyfikacja prac".
O możliwość ułatwienia mieszkańcom ulic Grel i św. Anny pytał podczas wczorajszej sesji radny Maciej Tokarz- Czy były rozważane wspólnie z GDDKiA pomysły, żeby zmienić organizację ruchu, by ułatwić dojazd do ulicy Grel zakopianką. Na przykład - wyłączyć jeden pas ruchu i zrobić go pasem do skrętu w lewo, albo jakieś prowizoryczne rondo na ten miesiąc na skrzyżowaniu ze św. Anny zorganizować - proponował radny. W odpowiedzi burmistrz przypomniał, że to newralgiczny odcinek ulicy Grel i nie ma możliwości zorganizowania tam objazdów.
- Ta organizacja ruchu jaka jest teraz wprowadzona na czas remontu jest zatwierdzona jako czasowa. Czy GDDKiA na to się zgodzi? Nie wiem, ale przekaże do merytorycznego wydziału by się tym zajęli i skontaktowali z Generalną Dyrekcją, czy w jakimś w trybie extra-szybkim uda się to zrobić. Korki powstają w określonych dniach i porach dni. Chodzi o powroty turystów, który jadą św. Anny i zakopianką i z trzech pasów spotykają się wszyscy na Klikuszówce - mówił Grzegorz Watycha.
Na pytanie co jest powodem przedłużenia robót burmistrz powiedział: - To nie jest przedłużenie, ale zintensyfikowanie na tym odcinku prac, żeby je szybciej skończyć. Ten ruch mógłby być wahadłowo puszczany, ale wtedy remont byłby przedłużony. Taka decyzja, żeby prace zintensyfikować i skrócić czas utrudnień, ale kosztem całkowitego zamknięcia drogi - została podjęta przez wykonawcę podjęta. Będę na ten temat z wydziałem inwestycji będę jeszcze rozmawiał - zadeklarował.
s/