Sześciu śmiałków stanęło do rywalizacji o tytuł Harnasia Roku 2024, podczas konkursu, który odbył się w Białce Tatrzańskiej. Każdy z nich został poddany próbom.
Tegoroczne zmagania o tytuł Harnasia Roku przyciągnęły do konkursu sześciu młodych górali. Każdy z nich należy do jednego z zespołów regionalnych na terenie Podhala.Górale na scenie musieli wykazać się umiejętnością tańca solowego i znajomością tańca zbójnickiego. Jedną z konkurencji był śpiew pytacki. Nie zabrakło także prób siłowych. Kandydaci na Harnasia musieli jak najdłużej utrzymać na wyprostowanych rękach ciężkie wiadro.
Jedną z najtrudniejszych konkurencji było zatańczenie hajduka dookoła pniaka, a następnie wbicie ciupagi w sam środek kłodka drewna.
Jury tytuł Harnasia Roku przyznało 27 - letniemu Jaśkowi Stopce z Leszczyn. - Jestem bardzo zadowolony. To podsumowanie mojej góralskiej pracy, roboty i tego wkładanego serca w to. Pięć dni w tygodniu minimum poświęcam na tańce i próby. Dużo wkładam w to sił i pracy. Chciałem się spróbować i jest to dla mnie wielki sukces - mówił po rozpaleniu watry Jasiek Stopka. - We wszystkich konkurencjach było ciężko. Była bardzo duża rywalizacja. Najgorzej wyszło mi z tym wiadrem, bo cały tydzień pracowałem przy sianie i miałem zmęczone ręce, ale nogi po zbóju i hajduku też czuję - mówi o konkurencjach nowy Harnaś.
Zmagania odbyły się w niedzielne popołudnie 4 sierpnia w Białce Tatrzańskiej.
e/r