20.08.2024, 12:42 | czytano: 2904

Główna droga w Kościelisku ponownie była nieprzejezdna. Z pomocą ruszyli strażacy z OSP Kościelisko (zdjęcia + video)

OSP Kościelisko / Facebook
Na ul. Nędzy Kubińca ponownie woda naniosła błoto i kamienie ze stromej ul. Pod Blachówką. Taka sytuacja powtarza się w tym miejscu od kilku miesięcy.
Ulewny deszcz w poniedziałek 19 sierpnia doprowadził ponownie do utrudnień w przejeździe ul. Nędzy Kubińca w Kościelisku. Ze stromej bocznej drogi (ul. Pod Blachówką) razem z wodą popłynęła ziemia i gruz. Wszystko to zostało na głównej drodze prowadzącej przez Kościelisko.
Z pomocą przyszli strażacy, którzy przy użyciu ładowarki, spalinowych zamiatarek i łopat usunęli zalegające na jezdni i chodniku błoto i kamienie.

Do identycznych sytuacji przy skrzyżowaniu ulic Pod Blachówką z nędzy Kubińca dochodzi od kilku miesięcy. Droga była remontowana i nie było na niej asfaltu, przez co spływająca woda wypłukiwała kamienie. Obecnie droga ma nowy asfalt, a na poboczach zamiast ubitej ziemi są ułożone betonowe korytka, żeby woda mogła spływać. Niestety nadal dochodzi do podmywania terenu, a z wodą płyną kamienie.





e/r
Może Cię zainteresować
komentarze
Syjka21.08.2024, 20:51
Przykład pracy strażaków, posprzątać w wyznaczonym miejscu a w drugim zniszczyć.
wilk21.08.2024, 14:00
i studzienka.... była
Goralka21.08.2024, 11:28
Szkoda tej kasy,od samego początku było źle robione a więc mamy efekty
pogodynka21.08.2024, 11:16
Oj! Dzisiaj będzie powtórka bo już słychać grzmoty i strażackie syreny.
miple20.08.2024, 14:32
Geoldzy, co Wy na to?
dziki wschód20.08.2024, 14:25
To mi się u nas podoba. Huraoptymizm i dziki pęd by zrobić cokolwiek i pokazać że się robi. Nie ważne ile to kosztuje, czy to komu do szczęścia potrzebne, czy nie ma innych pilniejszych wydatków... Po prostu pada hasło a jakiś urzędas, nie mając się czym wykazać przez całą kadencję, podłapuje i już nie ma mowy jakimś rozsądnym podejściu do tematu. Nikt nie wziął pod uwagę średniej opadów, nachylenia, czy obszaru zlewni tego potoka "ulicy". I jak zrobić żeby nie spłynęło po paru opadach. A opady nawet nie były jakieś ponadprzeciętne.
/.../ Gościa w manitou nie zatrzyma nawet studzienka która zasypuje spychając z wjazdu żwir i błoto. Widać na filmiku. Drugi pilnuje czy ten dobrze zasypuje tą studzienkę. A co tam? Niech się kto inny martwi. Mi za to nie płacą. I tak ze wszystkim. Byle po taniości.
Na zachodzie to się nudzą i nie wiedzą co to dobra zabawa.
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl