W środę na Podhale powróciło 19 ratowników Grupy Podhalańskiej GOPR, którzy byli częścią ponad 80-osobowego zespołu wysłanego przez GOPR na Dolny Śląsk, do pomocy ofiarom powodzi.
W najbardziej newralgicznych dniach, czyli w poniedziałek i we wtorek, ratownicy z Podhala byli w epicentrum kataklizmu, ratując mienie i ludzi w Stroniach Śląskich i okolicach, Kłodzku, Trzebieszowicach, Żelaznie i Lądku-Zdroju. Przez dwa dni ratownicy górscy z całej Polski prowadzili działania ewakuacyjno-ratownicze na terenach objętych powodzią, głównie w Kotlinie Kłodzkiej. Zajmowali się ewakuacją osób znajdujących się w zagrożonym terenie, transportem poszkodowanych, udzielaniem pierwszej pomocy tam, gdzie służby medyczne nie mogły dojechać czy dostarczaniem leków. Docierali też do powodzian z jedzeniem, przeszukiwali zalane miejsca i samochody wypatrując rannych. Do pracy wykorzystywali quady, pontony i śmigłowce. Dziś, po powrocie apelują do mieszkańców Podhala o zaangażowanie się w pomoc mieszkańcom Kotliny Kłodzkiej i terenów objętych kataklizmem.
oprac. r/ GP GOPR