NOWY TARG. Radny Maciej Tokarz zaalarmował w mediach społecznościowych, że remont wałów przeciwpowodziowych w rejonie Grela jest robiony niezgodnie z zasadami. "Coś jednak chyba poszło nie tak z przewiertem, więc wał rozebrano. Jak skończą robić, to się "zatenteguje". Przysypią, przyklepią i będzie OK" - napisał radny. Urząd Miasta wydał dziś - także w mediach społecznościowych krótki komunikat, że "wszystko jest w porządku".
Maciej Tokarz dodał, że OK będzie "przynajmniej do pierwszej dużej wody, która niechybnie to wymyje i zrobi wyrwę w wale. /.../ Eksperci mi mówią, że tego się już nie da tak łatwo dogęścić, żeby przywrócić poprzednie właściwości ochronne. Potrzebny jest kompleksowy remont całego fragmentu wału (odbudowa), inaczej ryzyko jego przerwania w razie powodzi będzie bardzo duże." Piątkowa publikacja radnego, po której poszło zgłoszenie do Wód Polskich - sprawiła, że roboty zostały wstrzymane.Tłumaczenia wiceburmistrza Waldemara Wojtaszka, że prace przebiegają zgodnie z projektem i uzyskanymi pozwoleniami - radny skwitował słowami, że "burmistrz nie tylko uwstecznia nasze miasto, ale również stwarza realne zagrożenie dla bezpieczeństwa mieszkańców", a wypowiedź wiceburmistrza określił jako "bezczelne kłamstwa".
Cytowane jest także stanowisko Wód Polskich: "Inwestycja Gminy Miasta Nowy Targ polegająca na wykonaniu odwodnienia odcinka ul. Grel od skrzyżowania z ul. Starokrakowską przez Wiadukt na Zakopiance (DK47) do skrzyżowania z ul. Św. Anna w Nowym Targu i zrzucie wody opadowej do potoku Czarny Dunajec obejmowała między innymi wykonanie 3 przepustów wałowych /.../ zakończonych wylotami z klapami zwrotnymi /.../ Przepusty miały być wykonane metodą bezwykopową (przewiertem i przeciskiem) w podłożu wału, na głębokości nie mniejszej niż 1,0m pod podstawą wału, a przewiert zabezpieczony iniekcjami zaczynu cementowo-bentonitowego. W ramach tych działań nie miały być prowadzone działania związane z rozkopaniem korpusu lewego wału przeciwpowodziowego potoku Czarny Dunajec. Na realizacje inwestycji Inwestor uzyskał pozwolenie wodnoprawne /.../ W związku z realizacją inwestycji niezgodnie z uzyskanymi na nią decyzjami administracyjnymi, PGW Wody Polskie nakaże wstrzymanie robót budowlanych oraz natychmiastowe zabezpieczenie uszkodzonej budowli. Równocześnie niezwłocznie zostaną podjęte czynności związane ze zgłoszeniem uszkodzenia zarówno do organów nadzoru architektoniczno - budowlanego oraz właściwego organu PGW Wody Polskie w celu wszczęcia postępowania w celu przywrócenia wału przeciwpowodziowego do właściwego stanu zapewniającego bezpieczeństwo."
W wydanym dziś późnym popołudniem komunikacie Urząd Miasta ponownie przekonuje, że prace w rejonie wału przeciwpowodziowego na potoku Czarny Dunajec "realizowane są na podstawie dokumentacji projektowej opracowanej przez firmę ETGAR Krzysztof Wójcik z Krakowa i decyzji pozwolenia na budowę wydanej przez Starostę Nowotarskiego oraz decyzji wydanej przez Wojewodę Małopolskiego."
Dodajmy, że Wody Polskie zleciły niedawno "awaryjne prace na terenie lewego międzywala potoku Czarny Dunajec w obrębie rowu odpływowego ze śluz wałowych". Chodzi o likwidację uszkodzonego przejazdu przez rów z kręgów betonowych.
s/