- Konieczne jest sprawdzenie stanu drzew rosnących na brzegach potoku Młynówka i wycięcia gałęzi wystających na drogi gminne wzdłuż tego potoku. Wiele z tych drzew jest suchych i pochylonych, a niektóre podgryzione są przez bobry - przekonuje radny Piotr Duraj.
Sprawę poruszył on podczas wrześniowej sesji rady miasta i gminy Czarny Dunajec. Na odpowiedź urzędu nie czekał długo. Pracownicy Referatu Geodezji i Ochrony Środowiska zapewniają, że będą dokonywać etapowo przeglądu drzew rosnących na brzegach Młynówki.Co więcej, w nadesłanej radnemu odpowiedzi, Monika Zwijacz, zastępca kierownika referatu informuje, że mieszkańcy powinni też sami zgłaszać takie sytuacje do urzędu. Tylko w ubiegłym roku uzyskano decyzje zezwalające na usunięcie 22 sztuk drzew zagrażających bezpieczeństwu.Pracownicy po otrzymaniu zgłoszenia przeprowadzają oględziny w terenie, a w razie potrzeby przygotowują niezbędną dokumentację do uzyskania stosownego zezwolenia na usunięcie drzew. To, na wniosek gminy, wydaje Starosta Nowotarski. W przypadku drzew podgryzionych przez bobry, nachylonych lub z widocznymi oznakami posuszu, stwarzających potencjalne zagrożenie, decyzje podejmowane są w trybie natychmiastowej wykonalności.
Jak się dowiadujemy - gałęzie wystające na drogi gminne wzdłuż tego potoku zostały przycięte początkiem października.
fi/