Podczas konsultacji społecznych wójt Anita Żegleń wyjaśniła powody, dla których system opieki zdrowotnej powinien zostać przeorganizowany. Reorganizacja oznacza likwidację obecnego zakładu. Co będzie w zamian? Tu podawanych jest kilka opcji.
Ponad 50 mieszkańców gminy Poronin przyszło na konsultacje społeczne w sprawie losów Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej. O reorganizacji funkcjonowania opieki zdrowotnej w gminie mówi się od dawna.Wójt Anita Żegleń podała cztery powody, dla których jej zdaniem SP ZOZ w Poroninie powinien zakończyć działanie. Pierwszym jest fatalny stan budynku w Poroninie, który nie nadaje się nawet do remontu. - Zapach pleśni, zagrzybione ściany, odpadający tynk - wymieniała problemy,jakie są w budynku. Podmokły teren sprawia, że koszty remontu budynku z powodu technologii, w jakiej został wykonany sprawiają, że bardziej ekonomiczne byłoby wyburzenie obecnego budynku i postawienie nowej konstrukcji.Drugim z powodów wymienianych przez wójt Żegleń jest brak pieniędzy na bieżącą działalność. - Ośrodek otrzymuje pieniądze od państwa. Jest to stawka kapitacyjna wypłacana przez NFZ. Z niej trzeba zapłacić pensje, opłacić większość badań i rachunki. Stawka to ok. 17 zł od osoby miesięcznie, czyli ok. 200 zł rocznie. Stawka kapitacyjna na pielęgniarkę wynosi ok 50 zł/rok od pacjenta - wymienia wójt gminy Poronin.
Trzecim z powodów wymienianych przez wójt jest brak perspektywy rozwoju. - Nie jesteśmy w stanie wyremontować obiektu i kupić specjalistycznego sprzętu. W 2022 roku straty wyniosły 350 tys. zł. W 2023 roku był niewielki zysk, bo udało się wywalczyć w NFZ nadwykonania. W tym roku na koniec czerwca mamy już stratę 140 tys. zł. Na koniec roku przewidujemy, że strata wyniesie ok. 200 tys. zł - mówiła Anita Żegleń. Wójt poinformowała także, że w ciągu 10 lat z SP ZOZ wyrejestrowało się 1200 pacjentów, a 30-tu w ciągu ostatniego miesiąca.
Ostatnim z powodów jest konieczność budowy żłobka w gminie, a tylko miejsce po budynku SP ZOZ w Poroninie spełniałoby konieczne warunki do otrzymania dofinansowania na budowę. - Jeżeli dojdzie do reorganizacji, to w tym miejscu może powstać żłobek. To nie jest fanaberia pani wójt. Ja przez 10 lat nie poszłam do pracy bo wychowywałam w domu dzieci. Dzisiaj kobiety chcą pracować. W 2026 roku kończy się program maluch plus. 3,4 mln zł przepadnie. Albo zdążymy, albo nie. Wszystkie inne miejsca gdzie gmina ma nieruchomości opinia jest jednoznaczna, że nie może tam powstać żłobek. Możemy go wybudować tylko tam - informowała na spotkaniu z mieszkańcami wójt Żegleń.
Na początku spotkania mieszkańcy usłyszeli także na czym ma polegać reorganizacja i co będzie w zamian obecnego SP ZOZ, który ma placówki w Poroninie i w Zębie.
Wójt poinformowała, że z ofertą na prowadzenie ZOZ wystąpiły dwie prywatne firmy. Są to Galica Med Anny Galicy i Allmedica. Z wstępną propozycją wystąpił także dyrektor Szpitala Powiatowego im. dr Tytusa Chałubińskiego w Zakopanem. Jednostka przymierza się do stworzenia jednostek ZOZ w Poroninie i Kościelisku. Jedne z tych podmiotów nie tylko przejąłby 5,5 tys. pacjentów zarejestrowanych w obecnym SPZOZ Poronin, ale także gwarantował utrzymanie personelu.
Przybyli na spotkanie mieszkańcy byli podzieleni pomiędzy. Jedni byli skłonni zaufać wójt Żegleń, że reorganizacja jest konieczna, a dzięki przejściu do prywatnego ZOZ pacjenci nie odczują zmian, a nawet dostępność do świadczeń ma się poprawić. Inni byli całkowicie przeciwni likwidacji SP ZOZ w Poroninie i chcą remontować i ratować istniejące struktury.
W trakcie spotkania pojawił się także nowy pomysł, aby SPZOZ w Poroninie przenieść do innego z gminnych obiektów do czasu utworzenia ZOZ przez szpital w Zakopanem, a w miejscu obecnej przychodni wybudować nowy budynek pod żłobek.
Ostateczna decyzja będzie należała do radnym gminnych. Zanim jednak zaczną oni debatować nad sprawą, to w czwartek 24 października konsultacje społeczne mają się odbyć jeszcze w Zębie.
e/r