Wiceburmistrz Iwona Grzebyk-Dulak przedstawiła szacunkowe koszty imprezy. W możliwość organizacji wydarzenia w tak niskiej kwocie nie wierzy część radnych. - Za środki miejskie był organizowany pierwszy sylwester i kosztował ponad 1 mln zł. Nie wiem jak organizujecie za 700 tys. zł. W mojej ocenie zamknie się w kwocie minimum 1-1,5 mln zł - mówił radny Zbigniew Szczerba zarzucając burmistrzom brak współpracy z radą.
W Zakopanem od kampani wyborczej temat imprezy sylwestrowej i Sylwestra Marzeń budzi ogromne kontrowersje. Mieszkańcy centrum po kilku latach mają dość wydarzenia przez które nie są w stanie spać nie tylko w sylwestrową noc, ale także podczas odbywających się prób światła, dźwięku i wreszcie zespołów. Dodatkowym problemem są pijani turyści załatwiający swoje potrzeby fizjologiczne gdzie popadnie i brud jaki zostaje po wydarzeniu. Braku sylwestra nie wyobrażają sobie właściciele małych obiektów noclegowych, dzięki któremu w sylwestra mieli pełne obłożenie.Burmistrz Zakopanego zapowiedział, że wydarzenie będzie, ale nie w takiej formie i wielkości jak w poprzednich latach. Powodem jest nie tylko pomoc lokalnemu biznesowi, ale także zadbanie o bezpieczeństwo w mieście. - Pamiętam czasy, kiedy nie było tej imprezy 10 lat temu i ludzie bardzo narzekali. Krupówki były pozabijane deskami, bo cały ten tłum nie miał gdzie się podziać. Każdy chciał bawić się w centrum. Krupówki wtedy były demolowane. Sprzątanie generowało też duże koszty, ale najgorzej było z bezpieczeństwem - zaznacza Łukasz Filipowicz. Dzięki imprezie masowej będzie więcej policji i ochrona, która zadba o bezpieczeństwo bawiących się turystów i miejscowych.
Obecnie wiemy tylko, że impreza ma się odbyć na górnej Równi Krupowej. Miejsce zostało wybrane po uzgodnieniach z Policją, Strażą Pożarną i innymi służbami działającymi na terenie miasta. Ta lokalizacja zapewnia najlepsze dotarcie służb ratunkowych, a także najwięcej dróg ewakuacji.
Niestety pozostałe szczegóły cały czas owiane są tajemnicą. Nie wiadomo jeszcze na ile osób impreza zostanie zgłoszona, bo decyzja jeszcze w tej sprawie nie zapadła. Nie wiadomo także jakie zespoły wystąpią na scenie.
- Będą nie tylko lokalne zespoły, ale też zespoły znane w Polsce. Z uwagi na jeszcze negocjowane stawki honorariów i niepotwierdzone zestawy zespołów nie zdradzamy informacji jakie będą to zespoły. Jak tylko będzie potwierdzone, to zwołał konferencję prasową - informuje Iwona Grzebyk-Dulak, wiceburmistrz Zakopanego.
Część radnych sugeruje jednak, żeby z wydarzenia całkiem zrezygnować. - To jest jak w budżecie domowym. Jeżeli nie mamy pieniędzy, to nie robimy wystawnych urodzin, tylko staramy się oszczędzać i w dobie kryzysu nie powinno organizować sylwestra. Chyba, że mamy jakieś pieniądze o których nie wiem, lub mam mieć - mówi Zbigniew Szczerba.
e/s