NOWY TARG. Wszystko z powodu konieczności przepięcia kotłowni do właśnie remontowanej, nowej sieci. Przy okazji remontu pytamy czy osiedle ma szansę na ciepło geotermalne?
Jak uspokaja Marcin Zapała, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej Podhale w Nowym Targu, wtorkowe prace (19 listopada) zakończą się w ciągu jednego dnia. - ciepło powinno popłynąć już w godzinach popołudniowych. A, żeby wstawanie nie okazało się zbyt rześkie - tej nocy ogrzewanie na osiedlu pracować będzie w trybie dziennym, by jak najbardziej skumulować ciepło w mieszkaniach.- To nasza wewnętrzna sieć, mamy własną kotłownię gazową. Wymiana rur na nowe była konieczna, bo stare pamiętają lata osiemdziesiąte. Prace były potrzebne ze względu na ich zły stan i awarie, a o także dla oszczędności. Z audytu wynika, że uda się zmniejszyć straty ciepła na samej sieci o połowę - przekonuje Marcin Zapała, prezes SM Podhale.
- Jest to technicznie i ekonomicznie nieopłacalne. W tamtej części miasta, czyli po zachodniej stronie zakopianki nie mamy swojej sieci. W przyszłym roku najprawdopodobniej będzie podłączenie nowo budujących się bloków przy ul. Sybiraków i tyle. Os Na Skarpie jest prawie półtora kilometra dalej. To byłoby zbyt kosztowne - podkreśla Grzegorz Ratter, prezes MPEC-u.
fi/