PODCZERWONE. - Chrystus jest nad wszystkim, jest Alfą i Omegą. Jest Tym, do którego należą dzieje świata i ludzkości. Wciąż pojawiają się nowe pokolenia ludzi, którzy z Chrystusem wiążą swój los. Którzy w Nim pokładają swoją nadzieję na życie wieczne, w swoim postępowaniu głoszą prawdę Ewangelii - mówił abp Marek Jędraszewski w parafii Matki Bożej Bolesnej w dniu poświęcenia figury św. o. Pio.
Metropolitę przywitali przedstawiciele parafian. - Prosimy o słowo pouczenia i błogosławieństwo. Maryja, Matka Kapłanów, św. o. Pio, Jej wierny Syn i nasza modlitwa, niech pomogą ci dobrze pełnić urząd apostolski dla Kościoła krakowskiego. Dziękujemy też za wielką sympatię, jaką darzysz wiernych Podhala - powiedział ich przedstawiciel.W homilii arcybiskup podkreślił, że św. o. Pio by wspaniałą postacią, która związała swe życie z Jezusem. Przywołał życiorys świętego, który od najmłodszych lat przeżywał fascynację Chrystusem. Jako szesnastolatek przyjął habit kapucyński, a gdy miał 23 lata, udzielono mu święceń kapłańskich. 20 września 1918 r. otrzymał od Chrystusa stygmaty - znaki Jego męki, które bolały i z których sączyła się krew. Ludzie przybywali do San Giovanni Rotondo, by spotykać się z nim, by patrzeć na niego i za jego przyczyną prosić Boga w wielorakich swoich potrzebach i trudnościach. Do o. Pio zwrócił się bp Karol Wojtyła, prosząc o łaskę zdrowia dla prof. Wandy Półtawskiej. Dzięki jego modlitwom została uzdrowiona i przeżyła sto lat.Był mistykiem, obdarzonym darem bilokacji. To dzięki niemu powstał szpital, nazywamy "domem ulgi w cierpieniu". 23 września 1938 r. o. Pio odszedł z tego świata, a niedługo przed śmiercią stygmaty się zasklepiły. Karol Wojtyła był z nim związany i jako papież przyczynił się do jego beatyfikacji oraz kanonizacji. - To poprzez także tego świętego człowieka, poprzez tę niezwykłą postać, tak głęboko naznaczającą dzieje przełomu XIX i XX wieku, Chrystus po raz kolejny pokazał, że jedynie On jest Władcą i Królem, jest Alfą i Omegą, Początkiem i Końcem. On poprzez swoich świadków ciągle wzywa ludzi do tego, aby w Niego wierzyli, szli za Nim, dźwigając własne krzyże - zauważył abp Marek Jędraszewski. - Proszę Was, aby Chrystus zapanował w naszych sercach. Aby nam błogosławił, aby obdarzał nas łaską tak koniecznego i upragnionego pokoju. Bo On przecież, tylko On, jest Panem naszych serc - dodał na zakończenie.
Proboszcz parafii, ks. Marek Łabuzek, podziękował arcybiskupowi za jego obecność. - Dziękujemy arcybiskupowi za strzeżenie depozytu wiary, co słyszymy w jego wystąpieniach - powiedział i poprosił o błogosławieństwo oraz o odznaczenie przewodniczącego rady parafialnej w Podczerwonem. Arcybiskup nadał mu złoty medal Ojca Świętego Jana Pawła II za zasługi dla Archidiecezji Krakowskiej. - To wielka radość, ze mogę być dziś z wami w Podczerwonem i rozpoczynać tu liturgiczne obchody uroczystości Chrystusa Króla Wszechświata, że mogę cieszyć się waszą wiarą, rozmodleniem, przywiązaniem do Kościoła, waszą troską o to, co stanowi dobro parafii - zwrócił się do parafian.
Podziękował za możliwość wręczenia panu Janowi odznaczenia, które pokazuje, jak pięknym jest, gdy człowiek żyje dla Chrystusa. - Niech wam Bóg błogosławi na to święto, które tego wieczoru rozpoczęliśmy, ale także na rozpoczynający się w przyszłym tygodniu Adwent. Jest on szczególny, bo to czas przygotowania do rozpoczynającego się w święta Bożego Narodzenia Świętego Roku Jubileuszowego 2025 - mówił.
Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej, s/
Czy na pewno?