Zachodnia nie wchodzi w grę, wschodniej nie chcą mieszkańcy miasta, a na północną zgadzają się wszyscy, choć niektórzy w... innym przebiegu. Ale opiniowane będą wszystkie i to z różnymi wariantami.
Sprawa planowanych obwodnic wróciła na forum rady przy okazji konieczności przegłosowania przesunięcia wydatkowania 349 tysięcy złotych na opracowanie studium korytarzowego dla planowanych obwodnic gminy. Studium ma być gotowe na początku 2025 roku i będzie podstawą do decyzji środowiskowych oraz dalszego projektowania. Prace obejmują analizę wariantów tras, uwzględniając zarówno potrzeby mieszkańców, jak i wymogi środowiskowe.Zachodnia, wschodnia czy północna?
Podczas konsultacji społecznych mieszkańcy Czarnego Dunajca wyrazili swoje zdanie na temat planowanych tras obwodnic. Wyniki dyskusji wskazują, że:
- Zachodnia obwodnica - odrzucona przez mieszkańców.
- Wschodnia obwodnica - od początku odrzucana przez mieszkańców Czarnego Dunajca na zebraniach miejskich, choć niektóre uwagi dotyczące tej trasy znalazły się w raporcie.
- Północna obwodnica - uzyskała poparcie jako najbardziej perspektywiczny wariant. Wśród propozycji pojawiła się koncepcja, by trasa omijała Wróblówkę i kończyła się przy ulicy Jana Pawła II, bez przedłużenia w stronę Piekielnika.
Cel: odciążenie ruchu i poprawa bezpieczeństwa
Według sekretarza gminy Michała Jarończyka, północny wariant obwodnicy ma największy potencjał do odciążenia centrum Czarnego Dunajca od ruchu ciężarowego i turystycznego, szczególnie na trasie Nowy Targ - Jabłonka. Jednak wybór ostatecznego wariantu zależy od analizy wykonanej przez Zarząd Dróg Wojewódzkich oraz decyzji środowiskowej, która musi uwzględniać różne warianty.
Kosztowna inwestycja z rządowym wsparciem
Budowa obwodnic to kosztowny projekt, którego realizacja będzie możliwa dzięki programowi rządowemu dla Podtatrza. Gmina Czarny Dunajec nie jest w stanie sfinansować przedsięwzięcia samodzielnie. Jak podkreślił burmistrz Marcin Ratułowski, partycypacja gminy ograniczy się do projektowania i współudziału w budowie dróg technicznych, które będą towarzyszyć obwodnicy, zapewniając dojazd mieszkańcom do ich gruntów.
Studium jako pierwszy krok
Obecnie prace nad studium korytarzowym mają kluczowe znaczenie dla przyszłych etapów realizacji inwestycji. Dokument ten obejmie m.in. propozycje przejść podziemnych dla rolników i zwierzyny, analizę oddziaływania na środowisko oraz szczegółowe warianty tras. Na ich podstawie zostanie wybrany preferowany przebieg obwodnicy.
Kontrowersje i pytania
W trakcie sesji radni zgłaszali obawy dotyczące kosztów oraz skuteczności działań.
- Ile jeszcze dołożymy do tych obwodnic? Za te pieniądze może sami jesteśmy w stanie zrobić drogę techniczną? I to wystarczy? Po co oni planują wał ziemny na 4-6 metrów? - zastanawia się radny Bartłomiej Bukowski
Jak przekonuje sekretarz, wał jest tylko w części środkowej północnej obwodnicy, potem nasyp się obniża. I podkreśla, że gmina nie będzie uczestniczyć w budowie, a jedynie w pracach projektowych.
- Najpierw trzeba zaprojektować drogi, a mając to w projekcie, możemy naciskać, by one powstały- przekonuje burmistrz. - Drogi techniczne także mogą być zakwalifikowane do dotacji. A droga techniczna jest dobrodziejstwem, bo mieszkańcy mają dojazd. I chcemy je mieć z jednej i drugiej strony obwodnic, bo ona przetnie miejscowość, a przecież wiele osób korzysta z gruntów po jej obu stronach.
Jak podkreśla, zarząd województwa wyraził zgodę, by dofinansowanie znalazło się to w budżecie.
Finansowanie na dwie
- Chodzi nam o dwie osobne dotacje, by obwodnica północna była osobno projektowana bo jest ona niezbędna by rozładować ruch. Jest ogromna szansa, by to zadanie wraz z mostem kosztowało nie więcej jak ok. 40 mln. zł. Co do wschodniej obwodnicy - jest szansa, by była projektowana odrębnie, bo może się okazać, że będzie dokumentacja, a nie będzie pieniędzy- zauważa.
- Mamy decyzję, przeznaczamy środki, ale nie wiemy jaka wersja będzie realizowana? - dziwi się Kazimierz Kois.
- Ale rada może wybrać wariant preferowany - zaznacza Marcin Ratułowski.
Nikt nas nie pytał
Wiceprzewodniczący rady Tadeusz Czepiel przypomniał radnym, że podejmowana uchwała dotyczy jedynie przełożenia niewykorzystanych środków na przyszły rok i nic więcej.
- To nie są środki na projektowanie tylko na studium. W tym etapie nie ma projektowania! W sprawie decyzji dotyczących dróg i obwodnic - rada ma prawo brać udział. Poprzedniej rady nikt się nie pytał wsadzając to do Programu na Podtatrzu. Dziś macie pokłosie - jak są problemy - to radni się wypowiedzcie. Jak drogę wojewódzką zaprojektują, to nie będziecie mieli nic do powiedzenia. Zakład robię, że tak się nie stanie... Jest już za późno - podkreśla.
- Przypisuje mi pan straszną moc sprawczą, studium przyjmowała agenda rządowa - podkreśla burmistrz.
- To droga strategiczna, a nie tylko droga dla rolników i turystów - podkreśla Czesław Wajda, przewodniczący rady.
Józef Figura