19.03.2025, 09:10 | czytano: 17048

Pomóżmy Marcie z Poronina! "Ból nóg jest nie do opisania"

Archiwum prywatne
Przypominamy artykuł o Marcie Wasikowskiej z Poronina. Mama 8-letniego syna nadaj potrzebuje pomocy. Jej stan pogarsza się, nie może już wychodzić z domu. Poprzednim razem, w listopadzie, gdy pierwszy raz o niej napisaliśmy, czytelnicy Podhale24.pl otworzyli serca i stanęli na wysokości zadania. Wierzymy, że i tym razem pomożecie. Bo jak nie Wy, to kto?!
Walkę prowadzi na dwóch frontach. Z chorobą, która ją zabija i o lepszy los dla chorego, 8-letniego synka oraz schorowanej matki. Zawiodło wszystko - system, placówki, urzędy, służba zdrowia. Nie zawiedli tylko ludzie, organizujący pomoc za sprawą "zrzutki". Ta pomoc nadal jest potrzebna, teraz jak nigdy wcześniej.
Marta kiedyś doskonale sobie radziła. Pierwszy cios przyszedł w 2022 roku - COVID-19 zabił jej dobrze prosperującą kwiaciarnię w Poroninie. Kolejny cios to choroba synka, Stasia - przewlekłe zapalenie przewodu pokarmowego, astma, alergia i walka o jego zdrowie w szpitalu w Prokocimiu.

Ale to wszystko było dla losu mało. Lekkie potknięcie Marty podczas schodzenia z Lubonia Wielkiego, niewielka - zdawać by się mogło - ranka na nodze, która poskutkowała ogólnym stanem zapalnym organizmu. Podejrzenie sepsy, groźba amputacji, pół roku walki w szpitalu.

I tym jednak los się nie zadowolił, zsyłając Martę na onkologię do Gliwic. Prawdopodobnie nieuleczalny chłoniak, choć nadzieja umiera ostatnia.

Dziś mieszka z matką i synkiem w wynajmowanym mieszkaniu. Terminy badań, leczenia - odległe, może ich nie doczekać. Ciepła, ambitna, pomagająca innym przez wiele lat kobieta, jest dziś nie do poznania, wszystko to, co ją spotkało na przestrzeni ostatnich dwóch lat odcisnęło niewyobrażalne piętno. Jakakolwiek praca wykluczona, gdy boli wszystko, a ból jest niewyobrażalny.

Wraz z nią, w wynajętym mieszkaniu, chore dziecko i mama, i brak jakichkolwiek środków do życia, bo z powodu wcześniejszej upadłości konsumenckiej nie ma renty. Krwotoki z nosa, zawroty głowy, gigantyczne zmęczenie, zalewające zimne nocne poty, wciąż towarzyszący stan zapalny, atakujący obie nogi, antybiotyki zażywane niczym witaminy, a przy tym osamotnienie, depresja, brak nadziei i coraz mniej siły do walki.
Zbiórka to jedyny dochód Marty, rodzina funkcjonuje jedynie dzięki ludziom dobrego serca.



"Bez Was nie poradzi sobie. Nie poradzą sobie (...). Dlatego po raz kolejny utworzyliśmy zbiórkę, by pomóc Marcie. By mogła i miała za co jeździć do Gliwic. Aby mogła zapłacić czynsz, kupić chleb (...). Żyje w oczekiwaniu na wyrok (...). I choć wszystkie objawy, wstępne badania i całość jasno wskazują, że to najprawdopodobniej chłoniak i to bardzo złośliwy, nadzieja umiera ostatnia. Każdy zna Martę uśmiechniętą i wesołą, ale coraz częściej uśmiech ten to rozpacz i łzy przyodziane w sztuczny uśmiech załamania (...). Każde udostępnienie, każda złotówka jest obecnie naprawdę na wagę złota (...). Dla Marty to najtrudniejszy rok w życiu. Walki z bólem, strachem, ale i walki z upokorzeniem. Lecz przede wszystkim walki o Stasia i Mamę, za których jest odpowiedzialna i którymi jako jedyna się opiekuje. Choć czasem nie jest w stanie sama wstać z łóżka (...). Błagamy! Nie bądźcie obojętni na jej los. Na los niesamowicie dzielnej i dobrej wojowniczki, której życie posypało się na miliony małych kawałeczków. Pomóżcie, proszę posklejać je, by Marta mogła w spokoju zająć się walką o najważniejsze. Walką o życie (...) - piszą organizatorzy zbiórki.

Piotr Dobosz
Może Cię zainteresować
komentarze
Bliska Osoba17.01.2025, 22:57
LULEK - niestety nie ma domu rodzinnego. Nie należy do niej.I razem z mamą i synem mieszkają na wynajętym mieszkaniu. MYŚLĘ RÓWNIEŻ, ZE TEGO TYPU SUGESTIE SĄ ZBEDNE. Gdyby Marta miała jakąkolwiek możliwość z pewnością by poszła inną drogą... póki co jest bardzo źle pod każdym względem. Marta leży Finansowo, zdrowotnie i psychicznie. Potrzebuję wsparcia nie tylko finansowego lecz również serdeczności, zrozumienia, wsparcia. Pozdrawiam.
lulek17.01.2025, 16:22
Takie pytanie jak Pani jest z Poronina to czemu wynajmuje mieszkanie w Jordanowie w Poroninie nie ma rodzinnego domu? żeby nie trzeba było wynajmu płacić i dodatkowych sobie kosztów robić ?
Siostra - nie Siostra16.01.2025, 17:55
Know - Marta mieszka z mamą i synkiem Staszkiem w Jordanowie.Mama jest cały czas z Martą i jej synkiem. Nigdy się nie rozdzielały. Cała trójka jest mocno obciążona chorobami. Mieszkają na wynajętym. Jednak Marta jest w tragicznym stanie... Obecnie czeka na leczenie...oddziałowe. Całym sercem z Tobą.
Know16.01.2025, 16:41
Czyli ta Pani mieszka gdzieś indziej a synka w Poroninie zostawiła i matkę? Bo już się gubię
ninika16.01.2025, 08:22
@ Maria Bochorczyk oraz Były kompan: Boże mój, co zawiść robi z ludźmi!!! Przecież nikt wam nie każe wpłacać datków na rzecz Pani Marty, więc skąd w was tyle jadu??? Zazdrościcie jej tych pieniędzy??? A może wraz z nimi chcielibyście przyjąć również jej choroby i zmartwienia??? Ludzie, ogarnijcie się, bo może i wy będziecie kiedyś musieli błagać o pomoc. Jak się wtedy będziecie czuli???
Zwykła Osoba15.01.2025, 16:25
Marta walcz! Zawsze wspominamy Twoją historię z bratkami...i początek kwiaciarni. Jeszcze wrócisz do tego co kochasz. Olej zawistnych ludzi. Ogrom osób które masz u boku, wielu od wielu, wielu lat są żywym przykładem i świadectwem o Tobie!!! Nie jesteś i nigdy nie byłaś sama... Nie wdawaj się w głupią dyskusję. Zdrowiej nam.
Marcin15.01.2025, 16:11
Maria Bochorczyk Nikt Ci nie każe wpłacać ani grosza zawistna istoto
Łukasz Chowaniec15.01.2025, 16:01
Marta Wasikowska no i po odpisujes tej całyj Marii co nie ma o nicym bladego pojęcia. Lepiej jest wierzyć kryminalistom i nojwiynksym bajkorkom z Poronina i Dunajca niż przeczytać umiejętnie zbiórkę , zapoznać się z dokumentami. Nie odpisuj mało mos nerwów? Niepewności? I ujostwa od takik właśnie złych ludzi? Walcz i nie wchodź na internety do kiela siy to nie skoncy. Mos calom armie za sobom. A ze ludziom za to zal d... scisko to ich d... i ich żal...
Marta Wasikowska15.01.2025, 14:58
Pani Mario! Gdy odpowiedziałam na Pani wcześniejszy komentarz...dostałam odrazu telefon z Poronina, żeby nie wchodzić w dyskusje... Rzeczywiście jak widać nie ma to najmniejszego sensu
... ZRZUTKA - to mój JEDYNY DOCHÓD!!! Proszę nie rzucać oszczerstw i nie wprowadzać ludzi w błąd, bo na to są paragrafy!!! Na temat "Rodziny" się nie wypowiadam i prosiłabym o to samo Panią , tymbardziej że to dla mnie bardzo bolesny temat...I nie widzę żadnego związku.
Wie Pani, wypomina mi Pani, że sprzedałam pawilon w Poroninie? Na litość Boską przenosiłam się do mojego ówczesnego Partnera, Ojca Stasia do Tarnowa i było to niespełna 10 lat temu!!! Właśnie te pieniążki zainwestowałam w kwiaciarnie tam i jej rozruch... Upadłość przyszła wiele lat później...firmę zamknęłam podczas Covidu. Później pracując i nie narzekając na nic... Sepsa zniszczyła większość organów... - ludzie z taką marskością mechanicznie uszkodzoną jak moja nie wstają z łóżka!!! A ja każdego dnia walczę dla Stasia , dla Mamy ... Najgorszą jednak walką jest walka z Takimi osobami jak Pani... Gdzieś coś usłyszy Pani jakieś kłamstwo...I powiela... Od dwóch lat walczę z niewyobrażalnym bólem, osłabieniem, krwotokami, anemią...I bardzo silną depresją. Wpierw walczyłam DOSŁOWNIE o życie w szpitalu przy wstrząsie septycznym, później pół roku o zachowanie nogi... Później o diagnozę... Mimo to walka z takimi osobami jak Pani jest najtrudniesza! I najbardziej bolesną... Odniechcewa się wszystkiego... I ostatnie... NIE KIERUJE SWOICH PRÓŚB TYLKO DO MIESZKANCOW PORONINA!!!! O czym Pani pisze????? Skąd ten pomysł??? Ja pochodzę z PORONINA - chyba że jednak też nie??? I pisze "Marta pochodzi z Poronina" a nie Ludzie z Poronina pomóżcie!!! Nigdy nie kierowałam swojej prośby o pomoc do "Ludzi z Poronina!!!!" Jordanów, Siedzina i okolice bardzo mi również pomogli i wspierają na codzień... Mimo, mieszkam tutaj 4 lata, a od 2 choruje
... w Poroninie mieszkałam i zylam 34 lata!!! Proszę czytać ze zrozumieniem i nie pisać nieprawdziwych informacji. A jeżeli ma Pani wątpliwości zapraszam - całą dokumentację udostepnie. Ja już dawno wstrzymuje się od oceny innych , nim nie poznam prawdy. W ogóle nie oceniam, bo każdy ma swoje buty. Ale nie pozwolę by mnie szkalowano wiecznie... Nie mam niczego do ukrycia... Więc prosiłabym nie szerzyć kłamstw i nie pisać w ten sposób. Bo to przede wszystkim świadczy o Pani! I naprawdę nie ma Pani czego "zazdroscić" - bo mniemam to jest powód Pani ataku i takiego nastawienia... Proszenie o pomoc jest baaaardzo trudne, najtrudniejsze z czym przyszlo mi się mierzyć...w życiu. Nie licząc takich upokorzeń i ataków jak od Pani, to niepewność...każdego kolejnego dnia...spojrzenia... Myśli Pani że naprawdę bycie Żebraczką to moje marzenie? Że bycie żebrakiem jest fajne??? Ech... Nie mam innego wyjścia!!!! POWTARZAM NIE MAM INNEGO WYJŚCIA Zdrowia!!!

ps.zbiórka jest DOBROWOLNA - nikt nikogo nie zmusza..I ja Panią nie zmuszam do pomocy... Jeżeli ktoś uznaje ze warto mi pomóc...pomaga. Zbiórka jest potwierdzona szeroką dokumentacją medyczną. Wszystko inne napisane jest w jej opisie i aktualizacji.
maria bochorczyk15.01.2025, 13:08
pani marto , ja tez mam emeryture najnizsza jaka jest , pani za nim zbankrutowałą to sprzedałą pani pawiłon w Poroninie/ nie prawda pani jedyny dochód to zrzytka dla czego nie kierujepani. prosby do mieszkańców JORDANOWA , SIDZINY ITD, TYLKO BIEZE NAS PANI NA LITOSĆ, MA PAMNI rodzine w Poroninie i oni mówia coś innego o pani ,oponiaki to nie wyrok smierci w dzisiejszych czasach operuje sie takie zmiany.
S-40015.01.2025, 12:27
Złoty a skromny a szlak mnie trafia że rząd mino ogromnego deficytu marnotrawi publiczne środki choćby dotacje dla Tokarczuk czy kasa dla *** kapeli za napisanie proaborcyjnych piosenek itp podobnych bzdur
Halina W.15.01.2025, 12:21
Udostępnij - pomóż! Dobro wraca ?
Kruszynka.15.01.2025, 12:21
I znów ludzie dajcie ,tom Poronin ,Szczawnica Nowy Targ i inne , dajcie .
Zofia Chowaniec15.01.2025, 11:28
Poszło! Walcz - diagnoza to połowa sukcesu! Rób swoje. Ludzi olej. Zawsze będą ranić!Gadać i plotkować. Rób swoje! Pozdrawiam.
Hanka15.01.2025, 11:23
Artykuł jest aktualny. Chłoniak nie został potwierdzony ale węzły chłonne wszystkie nadal są powiekszne, śledziona i szukaja przyczyn ogólnego stanu bo jest bardzo źle. Sama byłam z Marta w szpitalu ostatnio. Jest źle... Ale rzeczywiście należało by opublikować ostatnia , przedostatnią aktualizacje o chorobie Wilsona cz tej wątrobie i ogólnym stanie. Marta trzymaj się !!! Jeszcze będzie cudownie zobaczysz.
Marta Wasikowska15.01.2025, 11:08
Pani Mario Bochorczyk!!!
A ja Pani zupełnie nie kojarzę. Pisze Pani, że mam pomyśleć nad sobą...Przykro się czyta gdy ktoś tak pisze jak Pani...???? Gdyby mnie Pani ZNAŁA - to wiedziała by Pani , że gdybym nie musiała nigdy nie prosiła bym o pomoc. Nic trudniejszego w życiu nie przyszło mi robić, jak właśnie to... Wiedziala by Pani też, że miałam kwiaciarnie w Tarnowie i że, zbankrutowałam... Przeprowadziłam upadłość konsumendzka po COVIDZIE i Straciłam wszystko... ale I to mnie nie załamalo...pracowałam m.in w Biedronce, sklepi i OZE...by utrzymać Rodzinę... Wszak mieszkam w wynajętym mieszkaniu...Poza tym, wiedziała by Pani,że zawsze pracowałam i to nie lekko, i tego akurat sie nie boje... Staś jest chory, mama oprócz przewlekłych ciężkich chorób ma raka krwi , kartę DILO i np jutro jedziemy z Krk z Mamą. Dziś mam Kraków ze Stasiem...kontrol... Brakło by dnia by wymieniać... Sepsa zniszczyła mój organizm ( czasami myślę że lepiej gdyby odrazu zebrała żniwo niż tak powoli mnie zabijała) . Moja wątroba w ogóle nie pracuje (tylko na 5%) , mimo że dwa lata temu była Zdrowa! Nie będę się tłumaczyć , nie mam nic do ukrycia. Czuję się wystarczjaco źle i parszywie , Pani słowa nie pomogą.. ani nie zaszkodzą... I tak czuje sie jak Gówno... Już dawno zostałam odartą z godności... Nie ma nic trudniejszego niż prosić o pomoc... Nie mniej jednak na przyszłość radze zapoznać się z sytuacja...poznać dokumentację...spojrzeć na rachunki...paragony...zobaczyć na własne oczy - nim wyda się osąd... Bo słowem.. można zabić! Lub zabijać powoli.. Pisze Pani w imieniu Poronina..my "Mieszkańcy Poronina..." Wie Pani...Zbiórka charytatywna jest zbiórką dobrowolną... Ja nie wiem, czy "Mieszkańcy Poronina" chcieli by, by Pani w ten sposób pisała... poza tym...choroby przewlekle??? Oponiaki? Choroba Wilsona? Pozapalna marskość wątroby w stopniu 4 (skala 1-4), niewydolność nerek..powiększone węzły chłonne itd to nie są choroby przewłekle...!!! Gdy nie masz siły wstać z łóżka a wyjście na 1 piętro kończy się krwotokiem...to nie jest przewlekłość...
Cóż.. Nie będę się rozpisywać... Chciałam po prostu napisać, że gdybym miała jakiekolwiek inne możliwości z pewnością nie "żebrała bym" I to tak długo!!! Nikomu nie życzę choroby!!! I to takiej!!!! A juz nikomu nie życzę musieć żebrac... Pani zaś życzę ogromu zdrowia i takiej ludzkiej , zwykłej życzliwości... serdeczności i niech się darzy!!!

Ps. Mama ma najniższa emeryturę (mimo tylu lat ciężkiej pracy i skladek) - której to brakuje na leczenie, dojazdy i leki nie mówiąc o życiu...
Ps.2 800 + są dla Stasia... Staś jest od 5 lat na pompie protonowej, sterydach i lekach...
Innych "zapomog" ani renty nie posiadam z uwagi na to, że zbiorka jest dochodem i upadłości konsumendzkiej...
Jedynym MOIM ŻRODLEM dochodu jest zrzutka do momentu kiedy nie wrócę do pracy...To zaś na chwilę obecną jest NIEMOŻLIWE!!!

Wszystkim zaś którzy wsparliście, wspieracie nas ogromne i wielkie DZIEKUJE! Dziękuję całym serduszkiem... ??????
Naprawdę bez Was nie było by już ani moich nóg...ani z pewnością mnie... Na moim profilu są dane potrzebne do przekazania 1,5% zwrotu podatku - gdyby ktoś z Was nie miał wybranego celu...to będę ogromnie wdzięczna...
Przepraszam że proszę...Wciąż i niezmiennie...Jednak naprawdę nie mam innego wyjścia. Wiem też, że jesteście juz tym zmęczeni...ale uwierzcie ja bardziej...????????????
Dziękuję za wszystko i proszę o jeszcze trochę wyrozumiałości...
Zdrowia! Zdrowia! Zdrowia!
Obserwator15.01.2025, 11:02
Ale ten artykuł jest nie aktualne, już parę miesięcy temu, sama pani Marta napisała. że badania wykluczyły chłoniaka i nie ma żadnego nowotworu.
maria bochorczyk15.01.2025, 10:14
pani MARTO znam pania , nie mieszka pani w Poroninie juz dawno! moze pora juz przestac prosic o datki finnasowe , ja tez jestem chora nikt mi na leki nie daje ani nie rzebram ze na leki ze na zycie ze choroba przewlekła, pani za ma ta fantazje ze mame trzeba utrzymac , syna utrzymac i na leki dla pani i pani utrzymanie@. sa zapomogi wsparcia dla dzieci jest 800 + renta lib emerytua pani matki, ja pani mysli ze my mieszkańcy Poronina bedziemy ciagle pania utrzymywac wiem ze wyleje sie teraz fala hajtu na moja osobe , a przeciez prowadziłą pani kwiaciarnie i to nie byłą tania kwiaciarnia i nic pani nie odłozyła?? to jak pani ciagle wyciaga reke daj daj daj moze troche pomyslec nad soba , zycze zdrowia
Człowiek03.12.2024, 22:51
Pomagamy i wspieramy - poczucie człowieczeństwa! Ta Rodzina tego bardzo potrzebuje!
Helena03.12.2024, 09:30
I nasza rodzina kiedyś uzyskała ogromną pomoc dzięki Pani Marcie i Panu Staszkowi - jej Ojcu, który już nie żyje. No i Pani Janinie. Ale gdyby nie Pani Marta i jej zainteresowanie, tylko ona zwróciła uwagę na nasze ubóstwo i sytuację. Pomogła nam znaleźć normalne mieszkanie, jeździła ze mną po urzędach, pomagała finansowo i pomogła odmienić nasze życie - choć na początku kompletnie nas nie znała. Zainteresowało ją po prostu , że nie miałam na małego znicza a chciałam zapalić mężowi na cmentarzu. Dała mi piękną wiązankę, dwa znicze i 3 godzinną rozmowę , w której obie płakałyśmy... Taka jest Marta. Większość zarabianych ciężką pracą pieniędzy po cichu oddawała potrzebującym. Nigdy nie myślała o sobie. I może właśnie dlatego uzyskuje taką pomoc i wsparcie. I może właśnie dlatego niektórzy są wściekli, że jest tak szanowana i lubiana , że jest człowiekiem...i swoją zepsutą duszą...próbują jej zaszkodzić tak jak tutaj , na wsi i wszędzie. Serce się kraje, zwłaszcza jak widzi się tych "przyjaciół" którzy byli a teraz zamiast jej bronić siedzą cicho jak tchórze! Bogu Dzięki jest to namiastka. Jesteśmy z Wami i będziemy do końca! Głowa do góry!
Poronianka02.12.2024, 22:46
Były kompan czego? Ty się puknij w łeb? W czyim imieniu piszesz? Chciałeś zabłysnąć cza było se łeb brokatem posypać!!! A nie kopać leżących ludzi u kresu wytrzymałości. Wstyd!!!! Pomagam!!! Pozdrowienia dla Janeczki. Marta dacie radę.
Sławek (Sichla)02.12.2024, 21:14
O "były kompan" ty tak poważnie? Jak to szkoda ci dzieciaka? Marta do momentu choroby pokazała mu więcej szlaków turystycznych w Tatrach, jezior i lasów niż Ty na oczy widziałeś chlopie przez cale zycie. Myślisz, że Marta chciala być chorą? Żałujesz wszystkich dzieci, których rodzice są chorzy czy tylko Marty synka? Swoją drogą przefantastycznego chłopaka!!! Chorobę Wilsona diagnozuje się średnio 2,6 lata! (Sprawdz se w necie) Marta diagnozuje ją raptem ponad rok!!! Bo wcześniej nie diagnozulowala się lecz walczyła po wstrząsie septycznym o uratowanie nogi i powrót do zdrowia. To jaką mamy służbę zdrowia każdy wie. Ale ja nie o tym. Ostatnio w Jordanowie ( tam teraz mieszka Marta, czego nikt nie ukrywa ) trafiła się Pana znajoma. O jakie rzeczy pisała... O tym, że Marta nie jest chora, o wydawaniu pieniędzy, o tym że nigdy nie prowadziła kwiaciarni w Poroninie, lecz siedziała tam 11 lat pod kościołem i żebrała... Skont Wy to bierzecie swoja droga...??? Marta nie wytrzymała i poszła na policję. Osoba ta ucichła...A sprawa trafiła do prokuratury z 3 paragrafów. Wystarczy wejść na profil Marty i zobaczyć. Tak Drogi Panie, bo na to są PARAGRAFY!!! Ja się chciałem ino zapytać jak możno w ten sposób??? Ogrom osób szanuje , ceni i lubi Martę. Ogrom osób z Poronina, Dunajca, Murzasichla , Małego Cichego czy Zakopca... Jak może Pan pisać w tyn sposób??? W imieniu Poronina??? Co przeprowadziles chlopie referendum w poroninie odnosnie marty i pises w imieniu syckich? Jak można kopać leżącego... Ludzie co z Wami??? Musi być koniec świata... Marta jak to czytasz trzymaj się. Kilkoro osób od miesięcy robi wszystko by pozbawić Cię twarzy... Zobacz jaką wypracowałaś sobię niepodważalną opinię, skoro my wszyscy jesteśmy cały czas przy Tobie !!! I Cie nie zostawimy!!! Podhale 24 dziękuję w imieniu ludzi z Sichłej! Za empatię i wielkie serce! MARTA JESTESMY Z TOBOM!
Anna Chowaniec02.12.2024, 20:53
Były kompan? Na kogo się "wypięła" Marta? Można jaśniej bo kompletnie nie wiadomo o co Panu chodzi??? Jest w stałym kontakcie z ogromem osób w Poroninie, Zakopanem i Okolicach... Może Pan jaśniej wyjaśnić??? Bo pisać wie Pan, pod pseudonimem można wszystko, jednak jednocześnie można tym bardzo zranić... W jakim sensie "szkoda dzieciaka"? Dzieje mu się krzywda? Chodzi nie zadbany? Jest bity? Ma Pan jakieś informacje na ten temat? Bo jestem tam co tydzień ( jestem z Poronina ) i bardziej zadbanego, uśmiechniętego i mądrego chłopca nie znam i nie znałam. Potwierdzi to jego szkoła, wychowawczyni i ogrom osób... Jedynymi osobami które się WYPIEŁY na Martę i jej Mamę nie jest ona sama , a kilka osób z jej najbliższej Rodziny... Osób , które próbują od wielu miesięcy próbują ją znieważyć, psują opinię, wygadują straszne rzeczy... Kilkoro ludzi... O czym większość wie... Więc proszę tak nie pisać!!! Marta zbyt wiele przeszła i przechodzi, żeby w ten sposób pisać!!! Nie znam drugiej tak walecznej i mądrej kobiety, cudownej matki i opiekuńczej córki. Jeżeli przekazał Pan na zbiórkę , dziękuję w imieniu Marty i jej rodziny, ale proszę nie wypominać i nie narzekać, bo nikt nikogo nie zmusza. Jest to zbiórka charytatywna, potwierdzona ogromem dokumentacji medycznej - ale nikt nikogo nie zmusza. Proszę zaglądać do swojego portfela a nie ludzi, którzy znają Martę, pamiętają jaką była pracowitą, pogodną i ofiarną osobą...i ją wspierają. I wiedzą, jaką tragedię przechodzi teraz... Nie wiadomo, czy będzie happy end, ale wiadomo jedno - nikomu nie życzę tego co przechodzi teraz ona!!! Pisanie w ten sposób, wypominanie pieniędzy , które wpłaciło ogrom ludzi a nie de facto Pan, oraz wspominanie o dziecku Marty jest nie tyle nie na miejscu, lecz nieludzkie i okrutne... Trzeba nie mieć serca by w ten sposób pisać. Bardzo nie w porządku. Nikt również nie twierdzi, że Marta mieszka w Poroninie!!! Co Pan/Pani wypisuje w ogóle??? Marta pochodzi z Poronina, mieszkała tam 35 lat!!! Od 7 lat tam nie mieszka - nie bo SIĘ WYPIĘŁA!!! Nie pozdrawiam.
Byly kompan02.12.2024, 13:34
Dla ścisłości...ta Pani już dawno w Poroninie nie mieszka! Mówiąc trywialnie dawno wypięła się na PORONIN i ludzi jej życzliwych. Choroba straszna sprawa i tu nie polemizuje ....ale może już dość.....mimo wszystko przekazaliśmy nie małe kwoty dla tej Pani. Może porą zmienić specjalistów skoro każdy coś nowego wynajduje, a portfel pusty..... ehhhh.... szkoda dzieciaka.....
Smutna rzeczywistość01.12.2024, 17:29
Do księdza i do rady parafialnej :
Owieczki są chore potrzebują pomocy
PiS PO - jedno ZŁO01.12.2024, 13:44
Przykra sprawa, ale dlaczego nikomu (w tym jej) nawet przez myśl nie przejdzie żeby domagać się odszkodowania od tych, którzy swoimi sadystycznymi i całkowicie absurdalnymi decyzjami zniszczyli jej dobrze prosperujące przedsiębiorstwo??
No tak, przecież najlepiej i najprościej walić w Kościół...
Gienio01.12.2024, 11:00
Może ktoś podać numer konta do wpłaty? Bo przez zrzutkę nie płacić bo biorą opłaty
Osiol01.12.2024, 09:50
Podpowiem...zamiast na tace to na konto wysłać, zgodnie z naukami o pomocy bliznim i życiu wiecznym.Godne to i sprawiedliwe...
zły30.11.2024, 23:23
Gdyby każdy z nas choćby po dwadzieścia złotych (więcej,mniej),przesłał,nie dużo ale jest to dla tej Pani syna nadzieja.Gdzie ci politycy którzy teraz żądzą,obiecują a wcześniejsi obiecywali, i gie...(se siebie i pociotków ustawili stara komuna, pi..ry . Nadzieja matka głupich.Nr konta?
Ktoś30.11.2024, 22:20
Jakie to życie jest parszywe...
Złoty a skromny30.11.2024, 20:21
Szlak mnie trafia że na kościół w Poroninie znalazło się 470 000 zł a na życie trzeba błagać i dotyczy to wszystkich miejscowości
Kolenda30.11.2024, 19:12
Przykre jest to że w parafiach są ważniejsze kościoły plebanie kapliczki gdzie kasa płynie strumieniami nawet od państwa polskiego a na ratowanie życia kasy brak
Zamiast dać ks proponuję dać tej rodzinie
Janicek30.11.2024, 17:25
Nie covid-19 zabił jej kwiaciarnię, tylko zrobili to politycy PiS!
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl