ZAKOPANE. Park Miliona Świateł, który rozświetla część Parku Miejskiego im. marsz. Józefa Piłsudskiego, budzi kontrowersje, głównie z powodu jego dzierżawy. MOSiR w Zakopanem, który zarządza terenem, podpisał umowę na dzierżawę parku na okres trzech zimowych sezonów - od 2024 do 2027 roku. W związku z pojawiającymi się nieprawdziwymi informacjami magistrat zdecydował się na publikację oświadczenia w sprawie podpisanej umowy na dzierżawę Parku Miejskiego.
Wydzierżawienie części terenu Parku Miejskiego im. marsz. Józefa Piłsudskiego wywołało oburzenie części radnych, którzy dowiedzieli się o tym dopiero po fakcie. Radny Zbigniew Szczerba zarzuca włodarzom miasta przekroczenie uprawnień, ponieważ decyzja o tak długoterminowej dzierżawie powinna ich zdaniem należeć do Rady Miasta. Oburzeni są także faktem ograniczenia przestrzeni publicznej wyposażonej w ławki i alejki spacerowe.- Zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa, Burmistrz Miasta Zakopane nie przekroczył swoich kompetencji, a cały proces dzierżawy został przeprowadzony zgodnie z ustawą o gospodarce nieruchomościami. Park Miejski jest nieruchomością oddaną przez Gminę Miasto Zakopane w trwały zarząd Miejskiemu Ośrodkowi Sportu i Rekreacji (MOSiR), który zgodnie z art. 43 ust. 2 pkt 3 ustawy o gospodarce nieruchomościami ma prawo oddania nieruchomości lub jej części w dzierżawę na czas nie dłuższy niż czas, na który został ustanowiony trwały zarząd, z równoczesnym zawiadomieniem właściwego organu i organu nadzorującego, jeżeli umowa jest zawierana na czas oznaczony do 3 lat. Dzierżawca zawarł umowę z MOSiR obejmującą teren parku miejskiego pod organizację Parku Miliona Świateł na okres od listopada 2024 roku - do marca 2027 roku w sezonie zimowym (miesiące listopad - marzec), co daje łącznie 15 miesięcy. Okres dzierżawy nie przekracza więc 3 lat. MOSiR, jako jednostka posiadająca trwały zarząd, miał kompetencje do zawarcia takiej umowy, a decyzja o dzierżawie nie wymagała uchwały Rady Miasta Zakopane. Decyzja w tym zakresie zgodnie z przywołanym art. 43 ust. 2 pkt 3 ustawy o gospodarce nieruchomościami należała do dyrektora MOSiR, który działał w granicach prawa - informują pracownicy Urzędu Miasta w Zakopanem, w specjalnym komunikacie.Burmistrz Zakopanego oraz dyrektor MOSiR bronią decyzji, twierdząc, że proces dzierżawy odbył się zgodnie z prawem, a MOSiR miał prawo wynająć część parku na taki okres, nie potrzebując zgody Rady Miasta. Dodatkowo, dzierżawa miała na celu pozyskanie środków finansowych, które pozwolą organizować wydarzenia kulturalne i sportowe w Zakopanem.
Mimo kontrowersji, turyści oraz część mieszkańców Zakopanego są zadowoleni z atrakcji, chociaż podkreślają, że cena biletów wstępu do parku jest wysoka. Jednakże w kontekście tego, jak ważne jest pozyskiwanie funduszy na wydarzenia w mieście, władze argumentują, że dzierżawa parku jest dobrym rozwiązaniem finansowym.
Umowa dzierżawy, która została podpisana między MOSiR-em, a prywatnym przedsiębiorcą opiewa na trzy sezony zimowe. Możliwe jest jednak wcześniejsze wypowiedzenie czym informował atakowany na sesji Andrzej Obstalecki. Na razie nie ma zapowiedzi rozwiązania umowy, choć radni i część mieszkańców wyrażają obawy, czy taka forma wykorzystania miejskiego terenu jest zgodna z interesami społeczności lokalnej.
e/r