Wójt Jabłonki ponawia prośby do mieszkańców o porządek i bezpieczeństwo. - Świadomość mieszkańców jest duża, ale trzeba by uruchomić rozum - mówił poirytowany podczas dzisiejszej sesji rady gminy.
Wypalanie traw to w ostatnich dniach prawdziwa plaga także na Orawie i w okolicach Jabłonki. Niestety, mimo akcji informacyjnych w mediach i apeli służb - wciąż nie brak jest ludzi z zapałkami, którzy podkładają ogień na łąkach. I wcale to nie jest niewinna zabawa.Po raz kolejny na sesję wrócił też temat wałęsających się psów i dzikich kotów.
- Na każdej sesji to podkreślam i wciąż ciężko jest opanować sytuację! Przecież jeśli kogoś stać na kupno pasa, to niech go pilnuje. Tymczasem psy się wałęsają, tworzą się dzikie watahy, które zagryzają zwierzynę i stwarzają zagrożenie dla ludzi - dodaje Stanisław Kasprzak.
Nie pierwszy raz wrócił też temat śmieci, które jak zwykle po zimie wyłaniają się spod lichej w tym sezonie warstwy śniegu.
I zapowiada, że gmina wzorem innych samorządów będzie montować fotopułapki w miejscach popularnych wśród podrzucaczy odpadów.
fi/