Około 500 martwych ryb znaleziono w potoku Czarna Orawa w rejonie Jabłonki. Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Krakowie prowadzi szczegółowe badania, by ustalić przyczynę zdarzenia. Oczyszczalnie ścieków wstępnie wykluczono jako źródło zanieczyszczenia.
Śnięte ryby zauważono w potoku Czarna Orawa w Jabłonce, co wywołało natychmiastową interwencję służb ochrony środowiska. - "Niezwłocznie po otrzymaniu zgłoszenia inspektorzy WIOŚ udali się w teren. Na miejscu stwierdzono martwe ryby w ilości ok. 50 sztuk, które spływały z biegiem rzeki i gromadziły się na płyciźnie - relacjonuje Magdalena Gala z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Krakowie. - Inspektorzy WIOŚ udali się w rejon wylotów oczyszczalni ścieków zlokalizowanych powyżej miejsca występowania martwych ryb tj. oczyszczalni ścieków w Jabłonce eksploatowanej przez Zakład Usług Komunalnych w Jabłonce oraz oczyszczalni ścieków eksploatowanej przez Zakład Mirosław Kojs - Firma Kojs w Jabłonce. Nie stwierdzono żadnych śladów mogących świadczyć o tym, że źródłem zanieczyszczenia mogła być któraś z ww. oczyszczalni - dodaje.Podczas oględzin nie zauważono żadnych zmian w barwie czy zapachu wody. Łącznie skontrolowano około 1,8 km biegu potoku. Poniżej wylotów oczyszczalni zauważono żywy narybek i dorosłe ryby, a parametry terenowe wody były w normie. Inspektorzy pobrali próbki wody do dalszych badań laboratoryjnych.
Martwe ryby, których ostatecznie zebrano około 500 sztuk, przekazano do utylizacji. O zdarzeniu powiadomiono stronę słowacką ze względu na możliwy wpływ na Zbiornik Orawski. Słowacy nie stwierdzili niepokojących zjawisk po swojej stronie.
Przyczyny śnięcia ryb nadal są ustalane. Wyniki badań laboratoryjnych mają pomóc wyjaśnić, co doprowadziło do tego niepokojącego zdarzenia.
oprac. r/