06.02.2012, 12:37 | czytano: 6352

Zmarł Wacław Czubernat (wspomnienie i arch. zdjęcia)

zdj. Michał Adamowski
NOWY TARG. W wieku 81 lat zmarł artysta malarz, ceramik, nestor nowotarskich artystów plastyków Wacław Czubernat.


Urodził się w 1931 r. na Niwie w Nowym Targu. Po ukończeniu Liceum Technik Plastycznych im. Kenara w Zakopanem, w latach 1953-1959 odbył studia w dziedzinie rzeźby na Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie w pracowni Ludwiki Nitschowej i Mariana Wnuka. W latach 1963-1973 pracował jako projektant wzorów obuwia w Nowotarskich Zakładach Przemysłu Skórzanego Podhale w Nowym Targu.
Bardzo ważnym okresem w jego życiu była działalność instruktora pracowni ceramicznej w Młodzieżowym Domu Kultury w Nowym Targu w latach 1961-1980. Prace przygotowane przez dzieci i młodzież pod jego kierunkiem zdobywały liczne nagrody w konkursach w kraju i za granicą. W roku 1976 otrzymał Nagrodę III Stopnia Ministra Oświaty i Wychowania za wybitne osiągnięcia w pracy dydaktycznej i wychowawczej.

W latach 1973-1974 wspólnie z artystą rzeźbiarzem Markiem Medweckim zrealizował monumentalna rzeźbę plenerową tzw. „Barany” oraz relief architektoniczny „Pegaz” na frontonie Miejskiego Ośrodka Kultury w Nowym Targu.

W roku 1980 wraz ze znanym krakowskim artystą malarzem Wiktorem Pawlikowskim przy poparciu władz miasta Kościana założył w zabytkowym wiatraku galerię i plenerową pracownię twórczą.

Wiele swojego wolnego czasu poświęcił upowszechnianiu sztuki poprzez konsultacje w Klubie Plastyka Amatora „Wizja” w Miejskim Ośrodku Kultury. Był również popularyzatorem sztuki naiwnej i art brut m.in. Edwarda Sutora, Karola Kostura, Antoniego Krzystyniaka.

W roku 1986 pod patronatem Nowotarskiej Spółdzielni Mieszkaniowej otworzył w Nowym Targu autorską galerię rzeźby.

Wacław Czubernat zręcznie łączył rzeczywistość przedmiotową z charakterem materiału. Tworzywem jego rzeźb było głównie drewno, ale z największą pasją podchodził do ceramiki. Wyczarowane z gliny rzeźby są pełne oryginalności i uroku, ukazują swoją prostotę oraz zaskakują paletą barw i polew ceramicznych. Jego ceramika wytwarzana była tradycyjną metodą w piecu wolno płomiennym. Przedmiotem rzeźb artysty jest człowiek rozumiany dosłownie i symbolicznie z jego radościami i smutkami. Do najbardziej charakterystycznych cykli rzeźb należą: "Macierzyństwo", "Pieta", "Chrystusiki Frasobliwe", "Chimery".

Cechą charakterystyczną jego twórczości było świadome nawiązywanie do podhalańskiej sztuki ludowej. Stała się ona dla artysty inspiracją tak w zakresie formy, jak i treści. Uprawiał również malarstwo pejzażowe, którego tematem były widoki gór i Równina Wielkopolska.
Jego prace znajdują się w zbiorach Miejskiego Ośrodka Kultury oraz Muzeum Podhalańskiego w Nowym Targu, Muzeum Tatrzańskiego w Zakopanem, Muzeum Regionalnego w Kościanie, Galerii w Merserburgu (Niemcy).

Wacław Czubernat brał udział w wielu wystawach i konkursach. Miał liczne wystawy indywidualne m.in. w Krakowie, Zakopanem, Nowym Targu, Kościanie, Popradzie i Dolnym Kubinie (Słowacja) oraz w Maseburgu (Niemcy).

- Był człowiekiem niezmiernie pracowitym, twórczym, ale jednocześnie skromnym. Pogodnym i niepretensjonalnym zachowaniem zjednywał sobie przychylność otoczenia i szacunek. Z okazji 80-tych urodzin planował w rodzinnym mieście Nowym Targu zorganizowanie retrospektywnej wystawy swoich rzeźb, której nie doczekał - wspomina Antoni Nowak. Dyrektor Biura Transgranicznego Związku Euroregion Tatry, dawniej dyrektor nowotarskiego MOK znał śp. Wacława Czubernata od lat. Poniżej, znajdują się zdjęcia z jego zbiorów prywatnych.

W galerii -
1. Spotkania ze sztuką ’79. Wernisaż wystawy prac artystów plastyków Nowego Targu, Nowy Targ ratusz, maj 1979 r., fot. E. Kaczmarczyk, arch. A. Nowaka

2. Wernisaż wystawy „Wacław Czubernat – rzeźba, Stanisław Kuskowski – malarstwo”, Nowotarskie Zakłady Przemysłu Skórzanego Podhale, kwiecień 1977 r., fot. J. Broś, arch. A. Nowaka

s/
Może Cię zainteresować
komentarze
OnA10.02.2012, 16:56
Pięknie Ci dziś Wuju słonce świeciło...
b. uczennica06.02.2012, 15:29
zegnaj panie profesorze od liternictwa,tylko to przydalo mi sie w zyciu,byles wspanialy zegnamy ciebie
ed06.02.2012, 13:29
[!]
nie zdążyliśmy porozmawiać...może będzie jeszcze kiedyś taki czas
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl