04.03.2012, 10:39 | czytano: 7302

Maciej Korkuć: Popatrzeć na "Ognia" jak na człowieka, dziecko trudnych czasów

Fot. Michał Adamowski
- Oceniając Józefa Kurasia "Ognia" nie możemy przyjmować tezy ani jego wrogów, ani wielbicieli. To bajkopisarstwo - uważa Maciej Korkuć, historyk Biura Edukacji Publicznej Instytutu Pamięci Narodowej w Krakowie, który gościł w tym tygodniu na Podhalu na obchodach dnia żołnierzy wyklętych i promował swoją książkę pt. "Józef Kuraś Ogień. Podhalańska wojna 1939-45".
- W naszej świadomości funkcjonuje kilku ludzi, których nazywamy Józefem Kurasiem - mówił redaktor Korkuć na spotkaniu w Rabce-Zdroju. Wymienił czterech. Pierwszy, to Józef Kuraś "Ogień" będący wynikiem propagandy powojennej, której celem było zohydzić miejscowej ludności postać tego gorczańskiego partyzanta. Drugi to czarna legenda, która jest związana ze sporami i konfliktami toczącymi się wewnątrz walczącego podziemia w czasie wojny, między ruchem ludowym a organizacjami wojskowymi, które wzajemnie oskarżały się o bandytyzm, działanie na własną rękę, brak współpracy. - Te spory spowodowały, że ludzie, którzy wtedy nie mieli dostępu do dokumentów, trwali w swoich oskarżeniach, przekonaniach o tym, kto działa dobrze, kto źle, kto jest bandytą i te oskarżenia przetrwały do dziś - mówił Maciej Korkuć. Kolejny Józef Kuraś to bohater, wytwór białej legendy, "rycerz bez skazy, kandydat na ołtarze, człowiek nieomylny". - Tymczasem ta biała legenda nie pozwala na to, aby naruszyć mit człowieka, który nie ma wad. A takich ludzi nie ma - kontynuował. Wreszcie czwarty "Ogień" - taki, jaki był - dziecko trudnych czasów, który musiał znaleźć się w warunkach wojny, który za swoje ideały musiał zapłacić najwyższą cenę, kiedy dowiedział się, że za jego niepodległościową działalność zamordowany został jego ojciec, żona i 3-letni synek. - Wyobraźmy sobie, co w takiej sytuacji czuje taki człowiek - mówił red. Korkuć.
Autor "Józef Kuraś Ogień. Podhalańska wojna 1939-45" unika jednoznacznej oceny gorczańskiego partyzanta. - Kuraś musiał dokonywać piekielnie trudnych wyborów, bez czasu na zastanowienie się, często bez pełnych informacji. To rodziło później dla niego konsekwencje - przypominał. - Musiał działać w nienormalnych warunkach wojny. Jeśli będziemy myśleć o tym, co robił w kategoriach pokoju, nie będziemy mogli zrozumieć wyborów przed którymi stawał. Jeżeli to zrozumiemy, to zrozumiemy wiele błędów, które Józef Kuraś mógł popełnić. Będziemy mogli popatrzeć na niego, jako na człowieka, który jak każdy z nas, czasami popełniał błędy, który działa czasami pochopnie. Oceniając gonie można przyjmować tez ani wielbicieli, ani wrogów. To bajkopisarstwo.

r/
Może Cię zainteresować
komentarze
nie nie11.03.2012, 15:28
oj nie, oj nie :))
spisok11.03.2012, 11:14
Oj bedzie ! Będzie !
kerr08.03.2012, 20:16
Wymrą dziadki,IPN przestanie działać i nawet pies z kulawą nogą nie będzie pamiętał o jakimś tam " ogniu".Środowiska związane z IPN sztucznie podtrzymują tego typu tematy aby udawadniać sens swego istnienia.
tolo08.03.2012, 14:46
@ laca^A Ty laca wiesz kto to była Zofia Gomułka i kto jej buty lizał,by objąć stanowisko pierwszego UB-ka na Podhalu?
ktoś08.03.2012, 13:00
Panie Korkuć, proszę pisać, jak najwięcej książek o "Ogniu". Proszę dołączać do każdej fotokopie dokumentów. To bardzo ważne. Niech pańskie książki będą dobrze udokumentowane.
Szczekaniem UBeckich piesków nie ma się co przejmować. Czas działa na pańską korzyść. Oni wymrą, a pańskie książki pozostaną i to one będą kształtować opinię o "Ogniu" u młodych pokoleń.
swój08.03.2012, 10:39
"nekama" czy ty się aby dobrze czujesz??? "ogień" zabijał kogo popadło!!! żyd nie żyd swój czy nie swój dla niego bylo wszystko jedno!! a ile kobiet zgwałcił??? weź się trochę zorientuj w historii podhala i spisza bo głownie tu działał znaczy sie zabijał rabował i gwałcił!!!!! a potem sie wypowiadaj!
nekama07.03.2012, 22:07
Roch powtarzasz UBeckie brednie. "Ogień" ani jednego Żyda nie zabił, natomiast jego partyzanci likwidowali UBeków i zdrajców bez względu na narodowość. Jeżeli Żyd był ubeckim oprawcą to takich również partyzanci likwidowali. Oddział "Ognia" stanowił śmiertelne zagrożenie dla komunistów dosłownie i w przenośni, dlatego byli na niego wściekli i do tej pory pomioty SBeckie starają się zniszczyć ich pamięć.
spisok07.03.2012, 20:54
Do Hansa,Helmuta i innych ID...ÓW


Tak .Ten "Ogień" to bandyta,antysemita zoologiczny jeden.Mordował wspaniałych Źydów którzy tak się trudzili by sowieckimi rękami nas
wyzwolić zaprowadzić u nas najsprawiedliwszy ustrój.Mordował nawet tych Źydów co to jechali Palestynę urządzać,jak to robią do dzisiaj.
Wymordował tylu ,że nie było kogo Moczarowi wygonić w 1968, no i z braku innych rozpędził taką zasłużoną familię Michników i innych zasłużonych odnowicieli Polski.Dzisiaj niektórzy tylko dają się uprosić by
by wrócić i znowu rządzić tym rozbisurmanionym krajem nierobów i złodzieji co to kradną tylko i się modlą fałszywie.Gdyby nie ten zbir "Ogień"Źydzi dawno by nam dobrobyt zaprowadzili,przynejmniej taki jak przed wojną.Co prawda z mozołem do niego dochodzimy ,jeszcze tylko parę tych cholernych fabryk trzeba sprzedać i już będzie.Wracajcie
do swojej Polski kochani Źydzi bo bez Was nijak nam tu żyć, rządżcie się tu ,i nami też .My solennie przyrzekamy ,iż żadnemu "Ogniowi" skrzywdzić Was nie damy ,choćby nie wiem co .Hej !!!!!!!!!!
ZADOWOLENI ?
*07.03.2012, 20:29
Roch - widać, że jesteś dzieckiem wczesnego PRL-u, propagandy sukcesu UB, zapewne wychowałeś się na literaturze Machejka, Wałacha itp literatach , ich bohaterowie są dla Ciebie wzorem. Ciekawe co lub kto upoważnia Cię do osądzania innych.

"Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni. Bo takim sądem, jakim sądzicie i was osądzą i taką miarą, jaką wy mierzycie wam odmierzą. Czemu to widzisz drzazgę w oku swego brata, a belki we własnym oku nie dostrzegasz?"
Roch07.03.2012, 17:07
Ogień był zdeprawowanym wojną pospolitym bandytą, krwawym watażką, bezdusznym mordercą, dzikim antysemitą. Próby gloryfikacji pospolitego rzezimieszka należy wrzucić do kosza. Od drugiej połowy 1945 r. niemal do końca 1946 r. "Ogień" jest faktycznym władcą Podhala (nazywano go "królem Podhala") i postrachem rządzących komunistów. Jego ludzie staczają potyczki z KBW, UB, i NKWD, likwidują zdrajców, wymierzają sprawiedliwość według swojego wyobrażenia. Bez wiedzy i zgody "Ognia" nie dzieje się na Podhalu nic. Ma swoich ludzi w urzędach, Milicji, nawet na UB. Ludzie zgłaszają się do niego, by rozsądzał sąsiedzkie spory z czego hojnie korzystał. Zastraszeni ludzie boją się go panicznie i nienawidzą. Jego wpływy sięgają nawet na Słowację! - podejmuje zbrojne akcje przeciwko Słowakom, którym morduje i łupi poprzez kontrybucje. Miał ponoć urządzać prawdziwe polowania na Żydów, a Jego ręce splamiła ponoć krew żydowskich dzieci!!! Na drodze do Nowego Targu partyzanci Józefa Kurasia ostrzelali ciężarówkę i w wyniku tej strzelaniny zginęło 5 osób narodowości żydowskiej. Trzeba pamiętać, że wszystkie ofiary Ognia to byli ludzie, a wojna się już skończyła więc nie ma uzasadnienia działanie warunkach wojennych. Osobna kwestią jest nadawanie sobie kolejnych stopni wojskowych. Z historycznego i politycznego punktu widzenia Józef Kuraś był kapralem. Nazywanie go majorem jest wielce na wyrost i wynika z galicyjskiej tytułomanii.

Trzeba umieć odróżnić bohaterstwo od pospolitego bandytyzmu i bycia ówczesnym kowbojem i tego życzę komentatorom.
Boruch Mensfeld07.03.2012, 08:44
panie Korkuć,aj ,po co pan te głupstwa opowiada,pan taki mądry człowiek,a myśli jak mały chłopiec on, ten Ogień,mordował naszych,bardzo nieładnie postępował
laca07.03.2012, 07:52
Hans, dlaczego cytujesz sfałszowany tzw. dziennik "Ognia"? Czy wiesz kto to był:Goldberg, Fejgin, Brystygierowa, Berman, Humer? To byli żydowscy zbrodniarze, którzy mordowali polskich patriotów. Całą UBecją kierowali Żydzi i to oni wprowadzali nieludzkie tortury w metodach śledczych UB.
XXL06.03.2012, 21:51
Józef Kuraś "Ogień" był dla mnie po prostu watażką majacym aspiracje do rządzenia Podhalem. Współpracował z AL i partyzantką sowiecką po pierwsze dlatego, że był lewicujący, a po drugie dlatego, że wiedział, że jeśli władzę w Polsce obejmą komuniści, to zwiazanie się z nimi pomoże mu w objęciu wysokiego stanowiska. Wstąpił do UB, bo chciał rządzić Podhalem. Nie przyjął propozycji objęcia stanowiska w UB w północnej Polsce; chciał być wśród swoich - a należy pamiętać, że najczęściej władze kieorwały ubeków do całkowicie obcych im terenów, żeby mieć gwarancję ślepej lojalności i niekierowania się względami osobistymi. Kiedy Kuraś zauważył, że dłużej już nie może trzymać na Podhalu władzy z nadania komunistów, bo komuniści zamierzają go zdjąć ze stanowiska i aresztować, zwrócił się przeciw nim. Nic nie świadczy o tym, jakoby jego motywem wstąpienia do UB była chęć bycia tam "wtyczką" podziemia. Dobrze, że Kuraś i jego ludzie walczyli z komunistami, ale mimo to nie robiłbym z nich bohaterów.
naga prawda06.03.2012, 18:06
Ogień jednym zdaniem to wspolpracownik Armi Czerwonej, skazany na smierc przez AK, oficer UB byl broniony przez.... ludzi o prawicowych pogladach.
Hans brat Helmuta06.03.2012, 17:49
Kuraś nie był i nie jest żadną legendą ani bohaterem. Był zwykłym koniunkturalistą, który zaliczył bodaj wszystkie formacje wojskowe działające na Podhalu. Świadczy to o jego słabym kręgosłupie moralnym. Ciekawostą jest, że po wojnie, prawdopodobnie za pieniądze ukrywał żołnierza Wehrmachtu.
Pewne jest natomiast, że był ksenofobicznym antysemitą i już sam ten fakt dyskwalifikuje go jako wzór godny do naśladowania przez kogokolwiek.
Kuraś słynął z antysemityzmu. W odezwach do ludności pisał o ?najeźdźcach bolszewickich? i ?przeklętym żydostwie?. ?Pluskwy żydowskie? i ?opryszki ze służby bezpieczeństwa? ? takie wyzwiska padały w jego pismach. Nie kończyło się na słowach. 29 lutego 1946 r. jego ludzie zamordowali w Zakopanem Józefa Oppenheima, przewodnika i szefa Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Powodem było ?niepolskie? brzmienie nazwiska znanego naukowca. W swoim dzienniku pod datą 3 maja 1946 r. Kuraś zapisał: ?W nocy samochód z Żydami. Mieli być przeprowadzeni przez granicę. Przed Krościenkiem do rowów. Salcia krzyczy: Panie Ogień, taką nieładną demokrację pan robi. Ucięto język?. Wszystkich pasażerów autobusu zamordowano.

W Maniowach oddział Kurasia zabił cztery osoby, które jego dowódca podejrzewał o współpracę z władzą ludową. Ale z jego ręki cierpieli także ?swoi? ? jako szef PUBP brał udział w represjach wymierzonych w byłych żołnierzy AK.

Nad Kurasiem powinna zostać spuszczona kurtyna milczenia. Gloryfikacja tego watażki najwięcej szkody przynosi jemu samemu.
*06.03.2012, 16:44
ktoś, aaa - panowie, nie pytam ile mial lat (nie pytam ile oni wszyscy mieli lat, pytam co robili?), pytam co robił poza pasaniem kóz, gdzie walczył skoro mówi "..my walczyliśm o Polske..", a z tymi żydami to przecież powiedział, że on nie widział bo było ciemno, on słyszał a to jest zasadnicza różnica i tak do końca to nie wiem czy może być świadkiem?, Pan Garbacz był uczniem gimnazjum i nie były to lata wojny lecz po wojnie. Ludzie nie licytujcie się, nie wciągajcie do tego nowych nazwisk, prawda o nowotarskim AK jest taka: Budarkiewicz i inni Ludowe Wojsko Polskie lub Milicja Obywatelska względnie UB, Sral i inni - rozboje, Jan Kacwin rola pastuszka, a inni zdjęcia z bronią, żeby była pamiatka i to jest cała ich walka w szeregach AK, a do żołnierzy "Ognia" i jego samego to się mozna przyczepiać do wszystkiego, jak się nic nie robiło to trudno popełnic błędy, jak sie nie było dowódcą i nie miało sie kilkuset młodych ludzi w okresie zagrożenia pod sobą to sie nie wie jak to wyglada, wiec łatwo sie ocenia i osadza, jak samemu nie ma się czym pochwalić i wykazać. Jeszcze raz prosze przestańcie się licytować kto więcej błędów popełnił, bo nie myli sie ten kto nic nie robi.
aaa06.03.2012, 15:19
Pytasz ile lat mial pan Kacwin,a ile lat mial pan Garbacz ,pan puł. Oremus,pan Hrasko i inni
ktoś06.03.2012, 14:16
Ja myślę, że jeżeli 10letni Kazimierz Garbacz rocz.1932 został kronikarzem "Ognia" to Jan Kacwin rocz. 1927 chyba mógł coś więcej zdziałać . Kacwina trzeba zdyskredytować, bo był on świadkiem morderstwa Żydów przez ogniowców w Krościenku, o którym pan Korkuć napisał, że niestety to prawda. O tych zamordowanych pod Nowym Targiem też przyznał że to robota "Ognia".
*06.03.2012, 13:15
Gabro - można miec 11 lat i walczyć w powstaniu, można mieć też lat 19 i paść bydło, licząc od czasu do czasu przejeżdżające niemieckie samochody (bo tak wyglądała działalność partyzancka Jana Kacwina, ja wiem, że po latach, jak już mało kto pamieta to można przypisać sobie wiele zasług, ale żyją jeszcze ludzie którzy doskonale pamiętają działalność partyzancką tego Pana, więc mówienie "myśmy walczyli..." w jego ustach jest żałosne, opluwanie przy tym tych którzy rzeczywiście walczyli jest skandalem) oceń sam czje zasłygi sa większe?
Gabro06.03.2012, 12:19
do *
Kilkunastoletni le ma lat? 11 czy 19. To duża różnica. W 43 roku Jan Kacwin miał 16 lat, w 45 miał 18? Czy to dziecko w czasach wojny? Ile lat miało wielu Powstańców Warszawskich? Proponuję zapoznać się z historią Polski.
woda05.03.2012, 22:57
@Zbigniew Twardowski
Nie odnoś się do moich wypowiedzi tylko podaj argumenty, które w klarownej treści mogą zaprzeczyć tylko tym fragmentom, które przytoczyłem. Rozumiesz to czy to zbyt trudne ? Fakty drogi Twardowski a nie inwektywy i ciągłe manipulowanie rzeczywistością historyczną. Historia to wybitnie logiczna nauka badająca przebieg wydarzeń. I tyle lub aż tyle. Opisywanie i interpretowanie nie jest już narzędziem historii. To właśnie komuna używała tego narzędzia do instrumentalnego kierowania świadomością społeczną tak samo jak ty chcesz nas przekonać, że tylko ta jedyna wersja ma być przyjęta bo Ty chcesz widzieć w Kurasiu bohatera...przypomnę Ci, że z tą dziką bestią NKWD wcześniej Twój bohater pił wódeczkę i układał plan na bolszewickie (czytaj marksistowsko ludowe) zagospodarowanie nowych dziejów Polski w myśl planu jałtańskiego.
*05.03.2012, 22:33
woda - przestań przelewać z pustego w próżne, o Łatankach złodziejach
którzy na konto "Ognia" okradali okoliczne wsie, a mieszkańcom, którzy po ich śmieci odetchneli z ulgą, o Czubiakach, o kobiecie powieszonej, o żydach w Krościenku wyjaśniano tutaj już setki razy, kto chciał sie dowiedzieć już to zrobił bo była ku temu okazja, wiec nie motajcie i nie wyciągajcie tego już, bo staje sie to nudne.
Teraz moda przyjdzie na testament, który zaginął, ale ma moc ten "Ogień", pewnie go ukradł albo spalił, ciekawe?
Budarkiewicz Włodzimierz - oficer Ludowego Wojska Polskiego, ciekawe ilu akowców robiło kariery w LWP?, prawdziwi akowcy gnili w więzieniach.
Władysław Sowa,Władysław Zagardowicz, Franciszek Kieta, Jan Sral okradał okoliczne kościoły, Bronisław Wielkiewicz, Jan Kacwin kilkunastoletni pastuszek, który pasł kozy i w tym czasie liczył czsami przejeżdżające samochody niemieckie zasłużony partyzant, Tadeusz Czubernat, jakie zasługi mają Ci panowie?
Długoletni prezes koła ŚZŻAK J.Kacwin tak mówił "my walczyliśmy..."(tak ten sam kilkunastoletni pastuszek) ciekawe gdzie walczył i z kim? dobrze jest przypisywać sobie cudze zasługi i się nimi chwalić trzeba było iść do partyzantki już w 40-roku i bić sie aż do lat 60 jak to niektórzy robili i wtedy sie ma prawo do osadzania innych, a nie tak jak niektórzy byli 3 m-c i wielcy bohaterowie, bo sobie zdjęcie z karabinem zrobili, zazdrość przez was przemawia? Jak wam nie wstyd pluć na swoich polacy, katolicy!
AK05.03.2012, 19:04
Ma Waksmund Bochatera ze w piekle Lucyfer sie wyśmiewa.
spisok05.03.2012, 18:15
Co im się ubzduralo na to przysiegli.Jeden z nich w czasie wojny pasł jadynie owce,a kombatantem został dzięki koleżeńskiemu poświadvczeniu przez innych.Taka to u nich przysięgła prawda.
Zaszczytne funkcje światowych związków obejmowali kolejno żyjący
a nie według jakichś zasług.
"woda", teraz Ty chyba zostaniesz prezesem i bedziesz lał wodę
jak płyta na zcietym gramofonie.
Bardzo trafna jest wzmianka "gorcowego"o zachowaniu posłów ,to pokazuje gdzie dzisiaj jest Polska.
Zbigniew Twardowski05.03.2012, 15:26
-woda.Zastaniawiam w jakim celu powielasz dziesiątki razy powtarzane brednie wypichcone na potrzeby propagandy i dlatego aby stworzyć obraz osoby "Ognia" jako pospolitego bandyty -bo to był ich wróg numer 1 -czy zadałeś sobie takie pytanie,UB skrzętnie przypisywały wszystkie akcje właśnie im.Czy zadałeś sobie podstawowe pytanie i czy jesteś w stanie zweryfikować wszystko to co dzisiaj jest dostępne w archiwach IPN?
czy jesteś dzisiaj wstanie ocenić ile ludzi zginęło nie słusznie z rozkazu majora J.Kurasia? czy ci co zostali wyrok byli niewinni ?ile akcji a w związku z tym ilu ludzi zginęło przez bandy podszywające się pod oddział "Błyskawica"Jeszcze raz powtarzam pleciesz bzdury .Acha i nie porównaj wojny partyzanckiej AK do 1945 roku(bo na tych terenach walczyli tylko do tego momentu ) z działaniami partyzanckimi już po wejściu armii sowieckiej ,walki o wiele brutalniejszej i skomplikowanej bo nie dość że leśni chłopcy musieli stawić czoło sowieckiej dzikiej bestii z NKWD to przede wszystkim mieli do czynienia z najgorszymi kreaturami poskojęzycznymi które przywdziały polskie mundury.Historyka z Ciebie nie będzie ,nie myślisz samodzielnie.Proszę Cie skończ pisać bzdury!
szukający prawdy05.03.2012, 14:30
ciekawa sprawa że Ogień przez krótki okres był komunistą, po pierwsze wsołpracował z Armią Czerwoną i Armią Ludową, po drugie uznał PKWN i po trzecie zadeklarował przynależność do PPR-u by objąć funkcję szefa Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego.Ciekawe co na to jego wyznawcy?Proszę o wyjaśnienia tej ciekawej kwestii.
konfident05.03.2012, 14:23
Ten kuraś to nie żaden wytwór tylko normalny bandyta i rabuś w najczystszej postaci. Korkuć niech pogada w Waksmundzie z ludźmi to będzie wiedział jednoznacznie kto on. Niech się pospieszy zanim ten pomnik w Gorcach zrobią bo szkoda fatygi.
swój05.03.2012, 13:54
jak można w ogóle powiedzieć cos dobrego o tym człowieku?!?!!? to był bandyta i złodziej zabijał i okradał niewinnych ludzi dla swojego widzimisię.. proszę się bliżej przyjrzeć tej historii!!!! poszerzyć krąg swoich "badań"!!!
woda05.03.2012, 12:15
@Zbigniew Twardowski, @pop
Ciekaw jestem na czyich usługach Ty jesteś skoro sugerujesz, że wszyscy którzy nie widzą bohaterstwa Kurasia po 45 są pod wpływem komunistycznej propagandy? Oto krótki fragment świadectwa ludzi, którzy mówią o tamtych czasach:"Gdyby prokuratorzy IPN chcieli się zająć zbrodniami Kurasia, pracy mieliby na wiele lat, bo ludzie z Waksmundu, Ostrowska, Łopusznej, Ochotnicy, Szaflar, Gronkowa czy z Nowego Targu dużo wiedzą. Niewielu chce o tym mówić. Jak już wspominają, to proszą, aby nie ujawniać ich nazwisk. Może nadal paraliżuje ich strach przed niewielką grupką jeszcze żyjących żołnierzy ?Ognia?? Tak opisali mi, co się działo w Gronkowie 31 grudnia 1945 r. Tego dnia oddział ?Ognia? wszedł do wsi wieczorem. Zapytali spotkanego przy domu 36-letniego Władysława Zagatę-Łatanka, ojca czworga dzieci, gdzie mieszkają Kudasikowie. Gdy ten odwrócił się, aby wskazać drogę, dostał śmiertelny strzał w głowę. Kudasików nie zastali, więc poszli do domu Wojciecha Leśnickiego-Barana, gdzie zastrzelono 32-letniego Stanisława Zagatę-Łatanka. U Szewczyków przy kolacji siedziała cała pięcioosobowa rodzina. Wyprowadzili do ogrodu Józefa Szewczyka i go zastrzelili. W domu Grońskiego-Pocwy też trwały ostatnie przygotowania do powitania Nowego Roku. Ludzie ?Ognia? weszli do izby i strzelili w sufit, aby pokazać, kto tu rządzi. Zapytali, czy jest Leon Zagata-Łatanek. Gdy 18-letni chłopak potwierdził swoją obecność, wyprowadzili go na zewnątrz i zastrzelili. Jego 21-letni brat Bronisław Zagata-Łatanek rzucił się na ?Ognia? z krzykiem: ?Za co zamordowałeś mi brata??. Natychmiast dostał serię z automatu. W drodze powrotnej ludzie ?Ognia? zastrzelili jeszcze 28-letniego Władysława Krzystyniaka. Prawdopodobnie zabili go, bo powiedział im: ?Dobrze się wam paść ludzką krzywdą?.

Mieszkańcom Gronkowa do dzisiaj nikt nie wyjaśnił, dlaczego ci ludzie zginęli. Dla IPN to zabójstwa pospolite, uległy już przedawnieniu i sprawców nie można ścigać. Można karać tylko za zbrodnie komunistyczne, choć i tu byłoby dużo pracy. Jako komendant Milicji Obywatelskiej i szef Urzędu Bezpieczeństwa w Nowym Targu Józef Kuraś wyłapywał akowców, przesłuchiwał ich, skazywał na więzienie i wysyłał na Sybir ? co pod przysięgą stwierdzają byli akowcy w po raz pierwszy ujawnionym przez nas dokumencie, który ktoś wykradł z plebanii w Nowym Targu. Czy to nie zbrodnie komunistyczne, które nie uległy przedawnieniu? ".

Pytam zatem kto ma się wstydzić? Ochłoń zanim kolejny raz nie zaczniesz bredzić. Zapoznaj się szerzej z historią i weryfikuj może treści, które wypuszcza IPN. Słyszałeś może o testamencie jaki złożyli pod przysięgą żołnierze AK
Włodzimierz Budarkiewicz "Podkowa?
Władysław Sowa ?Celiński-Dunin?
Władysław Zagardowicz ?Kukułka?
Franciszek Kieta ?Limba?
Jan Sral ?Krasny?
Bronisław Wielkiewicz ?Skok?
Jan Kacwin ?Juhas?
Tadeusz Czubernat ?Płomień?
w kościele NSPJ w Nowym Targu 16 marca 1990 r. To według Ciebie też byli funkcjonariusze UB czy może TW? Nie, to może ludzie otumanieni propagandą sowiecką. Jesteś tragicznie śmieszny.

Niedawno zmarły kpt. Jan Kacwin, były żołnierz IV batalionu 1. Pułku Strzelców Podhalańskich AK, po wojnie aresztowany i więziony, długoletni prezes koła Światowego Związku Żołnierzy AK tak mówił o wyczynach dezertera Kurasia - "my walczyliśmy o Polskę wolną, demokratyczną, wielu z nas było na Sybirze, w więzieniach stalinowskich, jednak nie mordowaliśmy, nie grabiliśmy zwykłych ludzi".
pop05.03.2012, 11:04
Takie były czasy. Zdrajcom i konfidentom należała się kulka w łeb, a takich nie brakowało. Na zdrajcach wykonywano kary śmierci i to robił Kuraś. Słusznie. Jedni walczyli, inni zdradzali swoich rodaków, sąsiadów, znajomych. Gloria dla Ognia i wielka mu cześć.Potomkowie zdrajców dziś plują na Ognia i tyle.
abc05.03.2012, 10:45
No to teraz lewica ma swojego bohatera,przeciez Kuras przysięgal na Polskę Ludową.
wrrr05.03.2012, 10:31
legendy tworzą się dopiero po wielu latach, za dwa tys. lat Ogień pewnie będzie prorokiem...
wp05.03.2012, 10:23
do ABC nikt z nas nie jest bez winy ale takiej winy jak ogien ma to napewno ja czy ty czy inni to nie mamy! pochodze z jego rodziny i dla mnie bohaterem to on nie był i nie bedzie a historii nikt niech nie pisze jak niewie jak było dlaczego nikt nie napisze historii o tym ile złego zrobił ?nie moge poprostu tego czytac co wy tu wypisujecie i jeszcze jedno ktore bandy sie podpisywały ze naleza do niego to sie podpisywały a on to wykorzystywał i co złego zrobił to oczywiscie było ze to nie jego banda! nie chce mi sie juz o tym gadac bo i tak to niema sensu bo i tak robia wszyscy z niego bohatera
ABC05.03.2012, 08:44
''Kto z was jest bez winy niech rzuci w niego kamieniem.......''
Zbigniew Twardowski05.03.2012, 07:04
Boże -woda! jesteś skończonym ignorantem,śmieszysz mnie swoimi wypowiedziami, nic nowego nie piszesz,podobnie robiła to sprzedajna "władza ludowa" przez cały okres okupacji sowieckiej.Nawet nie mam żalu do Ciebie za to że jesteś czystym produktem dezinformacji i propagandy totalitaryzmu komunistycznego !Mam nadzieję ze nie jesteś tak cyniczny jak oni! Zastanawiam się ile jeszcze lat można powtarzać te głupoty zręcznie prefabrykowane w Urzędach Bezpieczeństwa Publicznego?nie wstyd Ci?
komandos04.03.2012, 21:48
ja powiem tak większość was lała pewno w majtki jak żył Ogień lub jeszcze was nie było na świecie a wielkimi historykami i sędziami jesteście śmiać mi się z was chce bu ha ha
woda04.03.2012, 21:05
@ludo
Nie generalizuj. Mówimy o Podhalu. Przyczyny decyzji Kurasia były zupełnie inne i wiązały się z dwóch powodów - jedna to lewicowy światopogląd a drugi to żydowska ksenofobia. I nie wycieraj gęby tanimi tekstami o władzy ludowej bo moi najbliżsi, służący w AK przesiedzieli po 10 lat z wyrokiem śmierci, gdzie oficerowie wyciągali z kabury pistolet i rozwalali żołnierzy podziemia nawet na korytarzu więziennym. Do przyjemności rekreacyjnych należał karcer z metrową wodą, w której więzień funkcjonował dwa, trzy miesiące lub do momentu aż się utopił. Kiedy już się im udało wyjść w 56 to Ci co przeżyli nie mieli jednego całego żebra. To im mam nie wierzyć a wierzyć prefabrykowanym dokumentom? Nie bądź śmieszny. To mam nie wierzyć tym, którzy byli upodleni przez oprychów Ognia tylko dlatego, że raz za razem wyrażali swoją niesubordynację wojskową i pogardę dla społeczeństwa? Lepiej Ci historycy niech odpowiedzą na moje pytania i pokażą te rozkazy, które zobowiązywały Ognia do działań pacyfikacyjnych i eksterminacyjnych. Nie myl pojęć bo to nie są działania ani patriotyczne ani w obronie Ojczyzny. Państwa nie budujemy przecież na kradzieżach i mordach. Nie wciskaj również innym ciemnoty o bohaterstwie i propagandzie komunistycznej bo nie masz o niej pojęcia albo znasz ją tylko z opisów historycznych. Tragiczny naród, któremu już wszystko się pomieszało - o to jest efekt zniewolenia totalitarnego - gdzie byś nie spojrzał po trzydziestu latach homo sovieticus. Jeszcze jedno proste pytanie - dlaczego odpowiednik naszego IPN, niemiecki Instytut Gaucka poradził sobie z rozliczeniem komunistycznej przeszłości a u nas wciąż nowe szafy Lesiaka i ręczne sterowanie informacją historyczną - ludzie nie są idiotami i nie trzeba im łopatą wpychać jakieś pseudonaukowe odkrycia. Gdyby Ogień był bohaterem Podhala to nie trzeba byłoby ani Korkuciów ani innych badaczy. Gdyby nie był to nie byłoby tylu kontrowersji i tak głębokich podziałów.
gorcowy04.03.2012, 19:54
.... mnie poruszyła wiadomość płynąca z jaśnie nam panującego sejmu , jak to część posłów lewicy i palikotowców opuściła oscentacyjnie salę obrad ,gdy uchwałą chciano uczcić pamięć żołnierzy wyklętych zgładzonych przez bezpiekę ... . Dziwny jest ten świat ...
ludo04.03.2012, 19:12
woda: zapętliłeś się w tym swoim wywodzie. Masz rację: nie prowadzi się wojny z własnym narodem. Ilu Polaków wymordowało UB i mordercy z Informacji Wojskowej? Ponad 100 tysięcy. "Ogień", gdy zobaczył co robi tzw. władza ludowa z patriotami wypowiedział im wojnę. Jeżeli podważasz badania historyków to podaj argumenty, a nie powtarzaj bredni propagandy komunistycznej.
Czytelnik2404.03.2012, 19:07
Panie Korkuć idź Pan i nie siej zamętu wystarczy nam własnych pieniaczy
spisok do Alozja04.03.2012, 18:53
Widzisz "Alojz" znam na pamięć twoje komentarze .
Za jednym zamachem chciałem się też odnieśc do Twojego wp[isu
z okazji Święta Żołnierzy Wyklętych,rozumiem ,że tamten "Alojz" ,to też Ty.A wyszła konieczność wyjaśnienia.
Z rozumieniem po POLSKU ,to raczej u Ciebie jest kłopot.

Pozdrawiam.
ktoś04.03.2012, 18:53
Pan główny "ubóstwiacz" Kurasia nie chce wypowiadać się jednoznacznie to po jakiego grzyba pisze te książki o nim. Jak nie wiem to siedzę cicho. Chyba że liczył że ta jego biała legenda uprawomocni się , a tu zonk. Mimo wątpliwości nawet gloryfikatora M.Korkucia na sierpień szykuje się odsłonięcie kolejnego pomnika. Będzie to krzyż przy szlaku na Turbacz na działce Kurasiów. W związku z tym odtrąbią że w Waksmundzie jest pomnik "Ognia" i nikt się nie sprzeciwia. A dlaczego krzyż - bo liczą że krzyża nikt nie ruszy ani nie sprofanuje jak to dzieje się w Zakopanem(mimo kamer pomnik "Ognia" jest "poświęcany" prywatnie przez bardziej gorliwych wielbicieli).
woda04.03.2012, 18:31
@Zbigniew Twardowski
Jesteś żałosny. Co innego jest ofiara dla Ojczyzny (jak ją tak kochasz to pisz z dużej litery) a co innego jest kolaboracja Ognia z NKWD i służbami bezpieczeństwa oraz bandytyzm i egzekucje jakie wykonywał Twój bohater w wyniku swoich prymitywnych decyzji i stwierdzeń, że ktoś był zdrajcą lub Żydem. Operacje partyzanckie jakie miały miejsce po 45 roku nie miały za zadanie obrony kogokolwiek przed komunistycznym agresorem a tylko ochronę własnego życia i wybór rozszalałego straceńca. Organizacje podziemne poza pistoletami posiadały jeszcze struktury wojskowe i co najważniejsze intelekt. Nie mieszaj zatem bohaterstwa ze zwykłym draństwem i ściąganiem kontrybucji w imię własnego prawa. Jeszcze jedno - co spowodowało tak gwałtowną zmianę postępowania Kurasia na stanowisku szefa UB? Nie mów mi tylko, że to arcyszpiegowska rozgrywka chłopców z lasu bo to nieprawda. Są dokumenty dowództwa AK, ludzi którzy dożyli lat osiemdziesiątych, świadczące dobitnie o haniebnych czynach Ognia. Gdyby Ci ludzie nie przeszli ciężkich odsiadek w Rawiczu, Wronkach, Pruszkowie z wyrokiem śmierci to mógłbym uwierzyć w te bajeczki o prefabrykowanych dokumentach władzy ludowej. Na koniec powiem Ci, że wojnę na moją logikę prowadzi się z okupantem a nie z własnym narodem bo to jest barbarzyństwo.
nn04.03.2012, 18:16
ale polacy wstyd,tyle lat wasni,wieczne odpoczywanie racz im dac panie
AK04.03.2012, 18:01
Gdyby Kuras podporządkowal się spadkobiercom legalnego rządu a nie lewicowal z PPR NKWD,AL,UB to by wiedzial że nie będzie 3 wojny swiatowj,wiedzial by o Jalcie tak jak wiedzieli to Winowcy(walka bez wojny i dywersji)
Do Ciupagowego04.03.2012, 17:58
1.Czemu przy Ogniu nie było ludzi dojrzałych i polityków a tylko garstka ówczesnych chuliganów?
2. Próbowano go wciągnąć w szeregi ZWZ i inne, ale nie był skory do podporządkowania się komukolwiek.
3. Cóż takiego wywalczył oprócz nienawiści Podhalan? Odpowiadam - STANOWISKO KOMENDANTA MILICJI OBYWATELSKIEJ
Maria04.03.2012, 17:47
Trudno u Ognia dopatrzeć się patriotyzmu, idei itp.
Zwykły łotrzyk który bawił się w wojenkę. Przeczytałam o nim wiele. Wiele wysłuchałam od starszych. Nikt o nim dobrego słowa nie powiedział. I takim kimś zajmują się mądrzy(?) ludzie.
jankiel004.03.2012, 17:00
Dzięki takim ludziom jak Pan Korkuć jest nadzieja na tryumf prawdy w Polsce. Prawda zwycięży ! Sprawiedliwy,uczciwy i? odważny człowiek. Obecnie kaci zostali? ogłoszeni ofiarami, a ofiary są katami. Takie są nadal owoce POstkomunistycznej (Zydokomunistycznej) III RP gdzie Mazowiecki (Dikman) zrobił (grubą krechę) i gdzie oprawcom włos z głowy a do tego odznaczani są najwyższymi Polskimi odznaczeniami jak np Michnik (Szechter) i nagradzani obfitymi emeryturami , potomkowie kolaborantów i złodziei nadal ich bronią jak widać tu na tym forum !!!!!!!!!!!!!!!!!
kontynuator AK04.03.2012, 17:00
Co robią pisowcy Posel Paluch, Senator Kogut z PIS na uroczystosciach ogniowskich przecież pan Korkuć wyraznie mówi że Ogien to lewica Bch,przeciwnik AK,czy prezes Kaczynski o tym wie.To jakas paranoja.Jak tak ich przedstawicieli ma PIS to pożal się Boże.Popierają dzialania ognia dzisiaj sami peowcy ,swiadczy o tym obecnosc na uroczystosciach pana Oremusa wyczhwalającego Komorowskiegopana wojta Smarducha i wice wojta Kolase.Na sali obecni prawie sami zwolennicy obecnej ekipy rządzącej.
Zbigniew Twardowski04.03.2012, 16:38
woda twoja logika jest równa zeru! żalisz się nad ofiarami kolaboranckich judaszy a nie ukłonisz się przed ofiarą złożoną dla ojczyzny jaką złożyli partyzanci "Ognia".Znasz jakąś wojnę bez ofiar?logika = zero
Alojz04.03.2012, 16:34
Do spisoka
Coś mi się wydaje, że spisok po polsku niezbyt rozumie. W swej wypowiedzi nic bowiem o AK nie napisałem. Wyraziłem jedynie zdziwienie nad postępowaniem historyka z IPN, który najpierw bezgranicznie uwielbiał Kurasia, wydawał gloryfikujące go publikacje za publiczne pieniądze a teraz twierdzi, że ten, kto tak robi uprawia bajkopisarstwo?.
Ciekawe podejście naukowe.
Aby spisok dobrze zrozumiał tekst pisany po polsku i nie przypisywał moich wypowiedzi innym, przytaczam ponownie moją wypowiedź, która miała następujące brzmienie:

Ciekawy człowiek z tego Korkucia! Napisał kilka książek, w których bezgranicznie uwielbia swego idola Józefa Kuraia Ognia, wybiórczo podchodził do faktów, przeinaczał, mijał się z prawdą a na omówienie bezprawnych wyroków śmierci, wysiedleń, grabieży nie starczyło mu miejsca? bo podobno były sprawiedliwe i nie wpisywały się w odgórnie założony wynik jego, jak sam sądzi, naukowych dociekań. Na opisane relacje świadków tych przestępstw w jego pracach naukowych również zabrakło miejsca. Inaczej myślących, którzy w obliczu niesamowitych środków publicznych wydanych przez IPN na gloryfikację jego bohatera i domagają się wyjaśnienia mordów i przestępstw, nazywa ich wrogami Ognia. Spowodowało to, że Korkucia uznano za skrajnego wielbiciela Ognia. Wielbiciela bezkrytycznego, bez opamiętania? Teraz twierdzi, że to bajkopisarstwo, że nie można przyjmować tez wielbicieli!
Oto logika godna historyka z IPN!
ktoś04.03.2012, 16:09
Taka sama prawda z tym bohaterstwem kaprala Kurasia jak to że Kurasie to jeden z najstarszych rodów w Waksmundzie. Bzdura wierutna. Nie ma nazwy ani takiej roli w Waksmundzie (no chyba że przemianowana przez Wojciecha Kurasia rola Śliwowa) ani żadnej innej wzmianki. Ale tak wygląda prawda zawarta w książkach jeżeli opiera się ją tylko na opowieściach rodziny zainteresowanej swoją promocją .
partyzant04.03.2012, 15:51
Ogień przecież był zwykłym bandytą i mordercą i tak zostanie w pamięci ludzi którzy go znali i którzy stracili swoich bliskich z jego reki.Gloryfikacja na siłe tak mrocznej postaci wydaje sie bardzo groteskowa.W ten sam sposób ludzie uwielbiaja Stalina.
spisok04.03.2012, 15:26
Ciekawy, a raczcej nieciekawy człowiek jest z Ciebie, "Alojzie".
Piszesz tak, jakbyś był sekraterzem Molitorisa, lub nim samym.
Dzisiaj, ci co do tego wszystkiego doprowadzili śmieją sie z boku,
pobierają emerytury( to są faktyczne niesamowite środki publiczne wydawane przez państwo) i są zadowoleni z udanej swej roboty.
Co do nazwy AK,to jak wiadomo została ona w styczniu 1945 r.rozwiązana.Ktokolwiek używał tej nazwy póżniej wcale nie musiał sie odnosić do kontynuacji jej działalności.Mówiąc dzisiejszym jezykiem, ta
nazwa nie została zastrzeżona."Ogień" nie był jedynym posługującym się skrótem AK.Dla akowców pozostało po 1945 r.walczyć dalej pod róznymi nazwami,zostać konfidentami i donosić na innych, bądż pisać manifesty by wyszli z lasu a "miłosciwa władza im daruje". Lub tworzyć "testamenty" .
Całe szczeście 'że są tacy ludzie jak p.Maciej Korkuć i wielu innych,
którzy w sposób rzetelny i obiektywny badają i opisują istniejące dokumenty, bo inaczej nadal skazani bylibyśmy na opinie ubeków,
oraz komentarze typu: "zabiół mi dziatka przeklety"
piotr04.03.2012, 15:23
Ten Korkuc jest smieszny ,jakby Kuras był takim bohaterem to miał by pomniki w Waksmundzie bądz Nowym Targu,ma w Zakopanem pod ochronną kamer.Ludzie pamiętają .....
woda04.03.2012, 15:19
Pan z IPNu zapomina o jednym - czy to jest czas wojny czy czas pokoju to najwyższą wartością powinno być życie ludzkie. Jeżeli przekraczamy tę granicę to znaczy, że zmieniamy się w zwierzęta. Pisząc o Ogniu, że czasami popełniał błędy, ponieważ działał zbyt pochopnie relatywizujemy absolutnie rzeczywistość krzywdzac wszystkich, którzy chcieliby poznać prawdę obiektywną, do której zobowiązuje nas pamięć narodowa. To pamięć rodzin osieroconych lub wymordowanych w wyniku właśnie pochopnych i błędnych decyzji. I to jest wystarczający powód do zakwestionowania tezy, którą Pan buduje. W przeciwnym razie możemy iść jeszcze dalej w swoich nielogicznościach i sugerować jakoby Hitler i Stalin również w sytuacjach dziejowych błędów mieli prawo do ludobójstwa a to juz zakrawa na paranoję. Dlatego nie ośmieszajcie się i nie twórzcie bohaterów na pokaz lub zgodnie z określonymi potrzebami politycznymi. Do dnia dzisiejszego jakoś nikt z badaczy nie odniósł się do sprawy kluczowej - z jakich powodów AK wydało wyrok śmierci na Ognia? I dlaczego w okresie rzekomej misji (chyba NKWD) Ognia na stanowisku ubeckiego szefa do więzień (czytaj na pewną śmierć w murach dziedzińca Montelupich) trafia nawiększa ilość żołnierzy AK. Niby dla kogo Ogień robił tę czystkę? To jest właśnie bajkopisarstwo i to szkodliwe dla narodu polskiego.
arnika04.03.2012, 15:18
"Ogień" i inni żołnierze wyklęci stanowili śmiertelnie zagrożenie dla żydokomuny ( jedyne takie po wojnie) dlatego z taką zaciekłością próbowali zohydzić go wśród miejscowej ludności. Do każdej wsi wysyłali w osłonie KBW, UBeków-propagandzistów i nie mogli pojąć, że "bandyta" ma takie poparcie. Po drugie ogniowcy tak długo walczyli z UB poprzez m. in. likwidację nasyłanych konfidentów.
spadkobierca AK04.03.2012, 15:01
DR Maciej kKorkuć twierdzi że Kuras to lewica my Akowcy to prawica ,wiec niech lewica bierze go pod swoje sztandary niedlugo na podhalu wedlug pana Kurkucia nie bylo Armii Krajowej byly Bataliony Chlopskie.Mam pytanie do pana Korkucia kto byl spadkobiercą Rządu Londynskiego i wkoncu wyjasnil stosunek WINu do organizacji Ognia,powiedzial w koncu o Jalcie o tym że alianci nas sprzedali o tym że ogien sie nie chcial sie podporządkować o jego niewiedzy że nie będzie 3 wojny swiatowej o jego osobistych porachunkach.Wczesniej o wspolpracy Ognia z NKWD Zolotarem,Ludmilą Gordijenką Tanią z Gutmanem w ktorym byl syn Bieruta, o zwiąszkach jego z PKWN,kurs Urzedu Bezpieczenstwa,nominacja przez Zofie Gomólkowa na szefa UB,danie i nformacji o rozlokowaniu oddzialow Armii Krajowej Zolotarowi,wreszcie wykaz akowcow dla Zolotara,aresztowania akowcow Zagardowicza,Kiety,Zubka gdy byl w UB.Sprawa po wojnie jest szeroko znana w okolicznych miejscowosciach i Nowym Targu.Teraz jest tręd na Janosika Zapoczątkowany przez KS. Tischnera więc póbujecie zbijac kapital i tyle
latrynen_general04.03.2012, 14:51
Panie Korkuć, ty się razem z Żarynem i tym trzecim zajmijcie niezadowoleniami społecznymi z 1932 roku. Wtedy w Galicji spalono 400 chałp.
Zbigniew Twardowski04.03.2012, 14:33
Cześć Pamięci Wielkiego Bohatera Podhala-Majora Józefa Kurasia "Ognia" oraz jego podkomendnych z oddziałów "Błyskawica" i "Wiarusi" których z nienawiścią ltropili i i mordowali polskojęzyczni zdrajcy ,sprzedawczyki i miejscowi kolaboranci ,dziś ich potomkowie chcą zohydzić z tą samą nienawiścią co ich ojcowie-mordercy dobre imię Wielkiego Bohatera!
Wuj04.03.2012, 13:48
Skoro bohater to należy odnaleźć miejsce pochówku, ekshumować i pochować z honorami na Wawelu, a żyjącej rodzinie wypłacić ogromne odszkodowanie z odsetkami od czasu śmierci (a co, wszak to tylko państwowe pieniądze, więc nie należy skąpić).
ktoś04.03.2012, 13:47
Było go gloryfikować, a teraz ten pan mówi jaka to taryfa ulgowa mu się należy . Ciężarna przez pomyłkę, żydzi bo pewnie UB - cy, Czubiakowa bo go nie chciała , ale walczył z komuną i ci zabici są nieważni. Miał trudne dzieciństwo bo ojciec gnał do roboty a jemu pachniały dziewczyny, gorzała i kradzione kury.
ciupagowy04.03.2012, 13:23
Nie milczmy nad tą postacią. Tak długo jak komuniści są wśród nas praca żołnierzy wyklętych nie została wykonana. Sprawa Ognia to swoisty papierek lakmusowy pozwalający stwierdzic jak gleboko zaczadziała peerelowską propagandą jest jeszcze świadomość ludzka. Choćby z tego względu nie można milczeć. Trzeba sobie też uczciwie powiedzieć, że hańbą jest to, że Ci którzy walczyli z podziemiem niepodległościowym nadal żyją spokojnie i pobierają dostatnie emerytury...
Alojz04.03.2012, 13:23
Ciekawy człowiek z tego Korkucia! Napisał kilka książek, w których bezgranicznie uwielbia swego idola Józefa Kuraia Ognia, wybiórczo podchodził do faktów, przeinaczał, mijał się z prawdą a na omówienie bezprawnych wyroków śmierci, wysiedleń, grabieży nie starczyło mu miejsca? bo podobno były sprawiedliwe i nie wpisywały się w odgórnie założony wynik jego, jak sam sądzi, naukowych dociekań. Na opisane relacje świadków tych przestępstw w jego pracach naukowych również zabrakło miejsca. Inaczej myślących, którzy w obliczu niesamowitych środków publicznych wydanych przez IPN na gloryfikację jego bohatera i domagaj wyjaśnienia mordów i przestępstw, nazywa ich wrogami Ognia. Spowodowało to, że Korkucia uznano za skrajnego wielbiciela Ognia. Wielbiciela bezkrytycznego, bez opamiętania? Teraz twierdzi, że to bajkopisarstwo, że nie można przyjmować tez wielbicieli!
Oto logika godna historyka z IPN!
pseudohistoryk nie z IPN-u04.03.2012, 13:13
jak to zwykle bywa prawda leży po środku skrajnych opinii i ocen Józefa Kurasia,który moim zdaniem nie był żadnym bandytą czy kryminalistą jak również żadnym szlachetnym rycerzem jak go środowiska prawicowe kreują.W rzeczywistości najbardziej zależało mu na władzy.Jedno mnie ciekawi że jego postawa czy też jego motywacja w czasie okupacji niemieckiej nie budzi poważnych zastrzeżeń to inaczej jest z jego postawą czasie wyzwalania naszego regionu przy wspólpracy z Armią Ludową i Czerwoną(oczywiście nie było to żadne wyzwolenie o czym myślę doskonale wiedział po agresjii ZSSR 17 wrz. 1939r.) oraz jego postawa wobec służb bezpieczeńtwa,która jest najbardzięj zagadkowa i ciekawa.Nie do kóńca jasny jest jego romans z Władzą Ludową.W pierwszym okresie zadelarował się jako zwolennik nowej władzy(nawet jako członek PPR-u) by objąć funkcję szefa Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego,jednak jego postawa zmieniła się w chwili gdy odmówiono mu tego etatu przez lokalne władze,którą od tej pory zdecydował się zwalczać.Jak to się skończyło wszyscy wiemy.Istotą sprawy(opinii i ocen Józefa Kurasia)jest czy też była jego motywacja jaka kierowała go w tym okresie, ale to już trudno zweryfikować.
DABLIUUUU04.03.2012, 12:33
Bandzior i tyle!!
patriota04.03.2012, 12:31
Panie Korkuć-zrobił Pan karierę naukową na nieprawdzie!!!
Dlaczego nie bierze Pan pod uwagę relacji naocznych świadków???
Stawianie pomników pseudo bohaterom to wielki wstyd.gdzie Pana moralność!!!
Nie ma Pan żadnych wątpliwości????????
baciok@04.03.2012, 12:26
Lepiej zamilczmy nad tą postacią
jerry04.03.2012, 12:20
Zło dobrem Żwycieżaj nienawiść gubi otwiera wrota wiecznego potępienia!!!!

Panie Korkuć nie ma żadnego wytłumaczenia dla człowieka którego zdrada dziewczyny była inspiracją walki dla swojego widzi mi się a nie ku dobra ogólnemu naszej zniewolonej ojczyzny . za mało Pan wie opiera się Pan na faktach mylnych chojdującą postać ognia, pominając istotne sprawy swiadectwa Ludzi prawdziwych Akowców złozonych pod przysiegą w majestacie Krzyża św .w obecności jeszcze żyjacego Kś.Prałata Paśki . Trzeba wszystkich prawd dowodzić jako Historyk ma pan Moralny obowiązek temu faktowi się dokładnie przyjżeć.Rozdarł Pan rany ludzi którzy świadectwa swoich przodków słyszeli i zyją z tym piętnem a gdy chca coś powiedzieć to wyzywa sie ich od komuchów albo ubeków czy ogień o taką Polskę walczył zeby zamykąć im usta. Niech Pan Pamieta ze krzywada ludzka nigdy nie umrze i będzie krzyczeć z grobu głosami ludzi sprawiedliwych nie zakłamanych prawdą histori .
def04.03.2012, 12:13
Każdy kto ma zasługi a dopuścił się jakiejkolwiek zbrodni czy przestępstwa, mordowania, okradania, oszustw etc. nie powinien i nie może być stawiany na piedestał. Nie ma usprawiedliwienia dla zbrodni i być nie może. Dość promocji tzw. bohaterów.
mieszkaniec wsi04.03.2012, 12:04
"Ogień" działał pod wpływem szoku przez 5 lat? Równie dobrze można wytłumaczyć donosicielstwo konfidentów , gdy zagrożone było życie ich rodzin. Teraz pan Korkuć nie chce jednoznacznie oceniać "Ognia" ale gdy odsłaniano mu pomnik to był pewien jego kryształowo czystej przeszłości.
koro04.03.2012, 11:45
Na Ogniu zrobił karierę naukową, więc zrozumiałe, będzie bronił go do upadłego, a może to jego pisanie jest bajkopisarstwem?
polka04.03.2012, 11:29
aha to to że zamordowano jego rodzine to on mógł zabić bogu ducha winną ciężarną kobiete, przez pomyłke oczywiście to nic tylko go tłumaczyc z morderstw na nie winnych ludziach
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl