12.09.2014, 21:37 | czytano: 5806

Diabły na szpilce, "kibel" w Rynku i brak filmu ukazującego rozwój miasta w ostatnich latach - dyskusja na temat budżetu obywatelskiego przybiera coraz ostrzejszą formę

zdj. Michał Adamowski
NOWY TARG. Ostatnie z pierwszej serii spotkanie w sprawie budżetu obywatelskiego w Nowym Targu odbyło się w Spółdzielczym Domu Kultury. Przyszło niewiele osób, ale te które były - wykazały się sporą inwencją i wiedzą na temat projektu. Niestety w niektórych wypadkach większą, niż sami twórcy.
Jeśli o poprzednim spotkaniu w Gimnazjum nr 1 napisałam, że "nie przebiegło chyba tak, jak to było w zamyśle", to teraz powinnam napisać, że dzisiejsze miało już znamiona katastrofy.
By mieszkańcy byli zadowoleni

- Jak usłyszałem podczas jednej z sesji, że radni czują się wyalienowani, to jest nagrane, to pomyślałem, że coś trzeba z tym zrobić - mówił Marek Fryźlewicz dokonując wprowadzenia do idei budżetu obywatelskiego.

Burmistrz podczas ostatniego z tej serii spotkań z mieszkańcami posłużył się cytatami zaczerpniętymi z dodatku do Gazety Wyborczej. Czytał wypowiedzi krakowskich samorządowców, przewodniczących poszczególnych dzielnic którzy zachwalali ideę - podkreślając, że "było warto". - Mam nadzieję, że tak będzie i w Nowym Targu - dodał.

Prowadzący spotkanie Marcin Ozorowski deklarował pełną otwartość i gotowość do pomocy: - Zrobimy wszystko, by byli państwo zadowoleni.

Od razu pojawiły się pierwsze propozycje. Barbara Majcherczyk szybko wymieniła konieczne oświetlenie chodnika przy Wojska Polskiego, uzupełnienie chodnika, który dochodzi do kawałka błotnistego terenu, ponieważ kończy się tam działka należąca do spółdzielni i nie ma woli, by ludziom dać przejść czystą stopą.

Jak zauważyła - "siedem dni na głosowanie to krótki termin". - Nie zakładam złej woli burmistrza, ale wiadomo, że jak coś pójdzie nie tak to pieniądze wrócą do budżetu - mówiła. Poparły ją osoby mówiące, że chodzi o to, by móc stwierdzić, że "daliśmy ludziom szansę, a oni jej nie wykorzystali".

Diabły na szpilce

Mariusz Jelonek senior pytał: dlaczego w rozdawanej ludziom broszurze nie jest napisane, że co najmniej 500 osób musi oddać głos w tym projekcie, bo inaczej konsultacje będą nieważne. W odpowiedzi usłyszał, że jest to zapisane w zarządzeniu burmistrza.

- Wiem. Zarządzenie nr 4 zamieszczone na stronie Urzędu Miasta w jednej z zakładek. A kto z państwa to czytał, ręka w górę. Dwie osoby i ja, w sumie trzy. No właśnie. To mnie napawa obawą, bo jeśli w głosowaniu weźmie udział 499 osób to cały projekt przepadnie? Jeśli będzie małe zainteresowanie budżetem i przełoży się to na głosowanie to nic z tego całego budżetu obywatelskiego nie będzie? Czy pan burmistrz mógłby zmienić to swoje zarządzenie, żeby nie było tego "500"? To znaczy pan burmistrz może zmienić, ale czy to zrobi? - pytał.

- Istotą jest, żeby coś zrobić. Możemy tu snuć rozważania teologiczne "ile diabłów mieści się na ostrzu szpilki", ale nie oto tu chodzi - odparł Marek Fryźlewicz. Na uwagę, żeby lepiej nie wchodził na tematy teologiczne, dodał: - Ma pan rację, to pan jest po filozofii, ja testem zootechnikiem.

Jedna wielka hucpa

Janusz Tarnowski powątpiewał w realizację planów zgłoszonych przez nowotarżan. Radny powoływał się na swoje doświadczenia z Zakopanego, gdzie z bliska przyglądał się pracy urzędników. Opisując proces weryfikacji projektów posłużył się słowami jednej z zaangażowanych osób, że to "jedna wielka hucpa". - I tak to może wyglądać też u nas - skwitował.

Inny radny, Janusz Kawka wygłosił przemówienie-apel do radnych i kandydatów na radnych, by nie politykowali. - Od tego jest Urząd by państwa pomysły oszacować, przygotować. My radni mieliśmy 4 lata na zgłaszanie swoich pomysłów i interpelacji. Przyszedłem tu jako mieszkaniec, żeby posłuchać waszych pomysłów. Bo ja też miałem czas, żeby coś zrobić. Teraz nie chciałem się w ogóle odzywać, żeby nie padło pytanie co robiłem przez te cztery lata - stwierdził.

Doczekał się uwagi od kolegi-radnego, że właśnie sam zrobił sobie "piękną kampanię".

Ktoś komuś podebrał pomysł?

Zarzuty o prowadzenie agitacji przedwyborczej padły także pod adresem burmistrza. "Nikogo nie dziwi, że nagle teraz pan burmistrz proponuje ludziom budżet obywatelski. Nie można było tego zrobić wcześniej" - pytano.

- Oczywiście, że byłoby wygodniej, gdyby jakiś radny zgłosił pomysł. Czekałem i nic. Dlaczego ja? Bo nikt inny się nie garnął. Każdy radny mógł to zrobić, ale nie zrobił - tłumaczył samorządowiec.

Jedna z mieszkanek zażądała od obecnego na sali przewodniczącego Rady Miasta, by odniósł się do zarzutu burmistrza. Wypowiedź Pawła Liszki była zdumiewająca: - Pan burmistrz się przedstawia jako pomysłodawca tego budżetu... ale pomysł był wcześniej na naszych spotkaniach wewnętrznych omawiany. Wtedy się jednak mówiło, że się nie da...
Jak dotrzeć z informacją do mieszkańców

Potem zaczęto utyskiwać na nikłe zainteresowanie mieszkańców. W SDK było ok. 30 osób, ale ponad dwie trzecie stanowili urzędnicy, radni, czy kandydaci na radnych. Uwagi na temat niskiej frekwencji ucięte zostały stwierdzeniem, że "nie szkodzi, bo zawsze przychodzą ci, którym zależy. I to jest najważniejsze".

Kolejne zarzuty skierowane były pod adresem UM. Mówiono, że brakuje ludziom informacji. Na uwagę Doradcy Burmistrza d/s realizacji strategii rozwoju miasta, że przecież broszury mieszkańcy dostali do domów, padło twarde" nie dostaliśmy, wręczono nam je teraz".

- Staramy się dotrzeć do najszerszej grupy mieszkańców, wykorzystujemy wszystkie kanały. Księżą o tym mówią, media przychylne piszą. Ale wszelkie państwa uwagi są notowane i to będzie poprawione - obiecał burmistrz. - Rozkolportowano 12 tys. egzemplarzy broszur. Może czegoś nie przewidzieliśmy. O ile to będzie możliwe przemodelujemy sposób komunikowania się. Wykorzystany zostanie wewnętrzny kanał NTvK, skorzystamy z przyjaźni innych kanałów - dodał Marcin Ozorowski.

Kibel w Rynku

Ten zwrot padał podczas spotkania najczęściej. Posłużył jako przykład nieszczęsnej rejonizacji. Chodzi o to, że w zamyśle przygotowujących budżet obywatelski na dany projekt mogą głosować tylko osoby zameldowane w danej części miasta. To samo się tyczy samego zgłaszania pomysłów.

- Czy mogę zgłosić projekt "kibel w Rynku"? - pytał Jarosław Jakobiszyn. Padło "nie". - A gdzie jest napisane w regulaminie, że nie mogę? Nigdzie. A mogę głosować na powiedzmy istniejący projekt "kibel w Rynku" chociaż nie jestem zameldowany w tamtej części? Nie? A jest to napisane w regulaminie?

- Dobrze, może pan. Będzie dodatkowa opcja przy karcie do głosowania, że ktoś mieszkający w tej części miasta chce decydować o danej inwestycji, chociaż nie jest tam zameldowany - skapitulował Marcin Ozorowski. Jak dodał zasada rejonizacji jest podstawą, ale dla tych którzy będą chcieli głosować inaczej - przewidziana zostanie taka możliwość.

Jarosław Jakobiszyn nieufnie podszedł do deklaracji urzędnika domagając się precyzyjnego zapisu w regulaminie - Ja panu mówię, że będzie taka możliwość - zapewniał Marcin Ozorowski.

- Wybacz Marcin, ale nie ty stanowisz prawo... - rzucił Mariusz Jelonek.

Po obietnicy, że sprawa ta zostanie formalnie załatwiona, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej przeszedł do kolejnych nieścisłości w regulaminie. - Swój pomysł mam określić jako zgodny lub nie z planem zagospodarowania przestrzennego. Ale moje pomysły dotyczą obszaru, który takiego planu nie ma. Skoro go nie ma, to moja propozycja jest z nim zgodna, czy nie jest? - dociekał Jakobiszyn.

Zafiksowaliśmy się...

Takich pytań było więcej. Na pomoc prowadzący spotkanie wzywał sekretarz Miasta oraz skarbnika (na marginesie mała uwaga - pan skarbnik stojąc przed osobą, której udziela odpowiedzi - powinien raczej wyjąć rękę z kieszeni spodni).

- Zafiksowaliśmy się na sprawach formalnych, a liczyłem na propozycję od państwa i pomysły - mówił Marcin Ozorowski.

Pojawił się jednak konkretny pomysł. Mariusz Jelonek junior zaproponował zakup 200 książek do biblioteki. - Chodzi o bestsellery. Tak skłonimy dzieci do czytania. Wiemy jak jest teraz z czytaniem. Trzeba dzieciom podsunąć coś ciekawego, sam zacząłem w podstawówce czytać dopiero gdy wpadły mi w ręce odpowiednie książki - argumentował. I przeszedł do praktyki - od razu zebrał wymaganą liczbę głosów pod swoim pomysłem.

Stałym punktem spotkań jest - na zakończenie wyświetlanie kilkuminutowego filmu podsumowującego ostatnie lata, obfite w inwestycje. Tym razem mieszkańcy zaprotestowali, mówiąc że nie po to przyszli. I wyszli z sali.

Sabina Palka, zdj. Michał Adamowski
Może Cię zainteresować
komentarze
do kibla15.09.2014, 21:39
do a..... jeśli tylko masz na myśli, aby kogoś obrażać, to jesteś *** na dobrej drodze. Ale nie myśl sobie, jeżeli myślenie nie sprawia ci bólu, że ci się udało. Są jeszcze takie coś, jak skróty myślowe ***

Naruszenie regulaminu. Moderator.
195815.09.2014, 16:43
@ a

...- zgadzam sie z Tobą - wc w strategicznych miejscach miasta.Na Kopernika było ale sie zmyło.Na Szkolnej do parku 57 znaków
to 58 strzalka z napisem wc nie zaszkodzi.

@rzadka gadka

Nie ma takiej opcji żeby starsza osoba w 1 minute doszła/doleciala do parku,predzej popusci po drodze.

Ludzie- w parku to nie miejska publiczna tylko ajent kawiarni - nie kazcie mi nabijac kase jemu - chciałbym placic do kasy miasta.

mieszkaniec miasta w ue bez kibla publicznego w centrum.
mieszkaniec tego biednego miasta z powodu takich r15.09.2014, 14:49
Za tą zburzoną ubikacje która jak mi wiadomo kosztowała 3 miliony złotych , to KTOŚ z magistratu powinien siedzie legalnie w kiblu. Jak mozna było zburzyc nowy obiekt tak potrzebny w tym miejscu. Projektant powinien zaprojektować w okolicy zieleń maskującą i PO problemie.A z innej beczki ,czy ten pan Janusz Kawka , mentor na zebraniu to już zmodernizował te swoje dzieła w formie przepustów na Kowańcu? Panie Kawka od tego pan POwinien zaczącswoją działalność samorzodową .Nie uważa pan ?
obserwator15.09.2014, 09:34
ej Piernik, Piernik - podobno władza oddała władzę w ręce ludzi 25 lat temu. Jak widać nie do końca. Ten cały "budżet obywatelski" to szczyt chamstwa burmistrza i jego zauszników. Spec od komunistycznej propagandy Ozorowski myslał że 'durny naród
' to kupi?

A kible w każdym cywilizowanym mieście w 21 wieku być powinny, ale rzadzi miastem burmistrz rura a on nie widzi takiej potrzeby. Za zasypanie istniejacych, za wyrzucenie w błoto tyle milionów powinien iść do pie.... Niemcy, Szwjcarzy czy inny normalny wywieźliby na taczkach takiego " gospodarza"
KMS14.09.2014, 22:09
Ci co nie obejrzeli filmu, bo wyszli wykazali się ogromnym brakiem kultury. Skąd mogą wiedzieć co to za film skoro go nie oglądali?
Widać że w Nowym Targu ludzie jeszcze nie dorośli do pewnych rzeczy.
Macie pretensje o toalety, ale pamiętam jak one były przez wiele lat, i chodziło tam po kilka osób dziennie. I to też sporadycznie. Rynek to nie miejsce na kibel. Pamiętam też, jak przyjechała kiedyś do mnie rodzina z Niemiec i pytali co to za atrakcja jest w podziemiach koło ratusza. Jak powiedziałem, że to nie atrakcja tylko toaleta to się popłakali ze śmiechu.
Mariusz Jelonek junior14.09.2014, 21:32
Drogi @Obserwator osiedlowy,
poszedłem na spotkanie dobrowolnie, jest to mój święty obowiązek jako obywatela tego miasta i jestem z tego bardzo zadowolony. Dawno się tak nie rozerwałem, komedia świetna. Absurdy regulaminu bardzo poprawiły mi humor, może byłoby lepiej, jakby magistrat skopiował sopocki regulamin z drobnymi korektami. Można by uniknąć stosu dziur i zawiłości, które były bez rozwiązania. Mogę powiedzieć też, że otrzymałem doświadczenie praktyczne jako przyszły prawnik. "Jak legislacja (prawo) nie powinna wyglądać".
rzadka gadka14.09.2014, 21:05
Publiczna, darmowa ubikacja jest w parku, minutę drogi od Rynku. I tyle w temacie tym, którzy piszą, że im kibli brak, a wcześniej pisali, że kible na Rynku ich drażnią.
a14.09.2014, 20:42
@1958.. Tak ,tak. A dlaczego nie zrobić tych kibelków na Kowańcu, Szaflarskiej, Ludźmierskiej itp. Tam też chodzą ludzie po zawałach, zażywający leki moczopędne. Dawno się tak nie uśmiałam, jak po przeczytaniu tych Twoich głupot. WC jest w parku. Całkiem blisko od Rynku.
Obym nie14.09.2014, 20:30
Marcin Ozorowski ma niejedną buławę w plecaku ale za srebrniki pełni funkcję Ministra Propagandy i skąd inąd ciekawą propozycję aktywizacji mieszkańców może zdusić w zarodku piecząc /spalając/ kampanią wyborczą - nie TAK I NIE TERAZ.
Propangandowy spot wyborczy powinien wyprodukować i wyemitować za własne pieniądze zainteresowany-ma do tego konstytucyjne prawo
195814.09.2014, 18:01
@a

Ja przynajmiej mam pałę a Ty pustą makówkę!!!!!!!!! Jak sie lata za sope to trudno pojąć pewne rzeczy.Łopatologicznie tłumaczę - centrum to nie miejsce punktowe np.kolo ratusza,a pojęcie trochę szersze - centrum miasta w tym przypadku - może być Sobieskiego,Szkolna.Jest duże grono ludzi po zawałach,tudzież innych chorobach bioracych leki moczopędne np.furosemid do końca swojego życia - sikanie co kilkanascie minut gwarantowane , a tu szopy,obory /a/ nie ma!!!! Ty to bys ich zamknął /eła w rezerwacie. A restauracje nie maja obowiazku udostępniac wc ogółowi.
BRAK WC PUBLICZNEGO W 30 TYS MIESCIE W XXI WIEKU TO JEST OBCIACH.

Mieszkaniec miasta w UE bez kibla w centrum
a14.09.2014, 14:35
@1958
Kibel w centrum to kultura ?? Pałę masz dużą? Szkoda, że pustą. Kibel powinien być na uboczu, w miejscu dyskretnym, a nie w towarzystwie ratusza, bo kibel nie jest zabytkiem

@ za i przeciw kiblowi. Pacjenci są w szpitalach, u lekarza. W restauracjach są goście, konsumenci, ewentualnie klienci. Można opróżnić kieszenie, lodówkę, a nie siebie, bo sam możesz się wypróżnić
Bez kibla, czy z kiblem ?14.09.2014, 13:25
I do czego doszliśmy w Nowym Targu?!! Do kibla. Przychodzę, bo wiem, że jest , a tu zaskoczenie, kibla nie ma. i co dalej? Restauracja, a właściciel, mówi wynocha!!!
Piernik14.09.2014, 12:52
Władza po raz pierwszy raz w historii oddaje swoje decyzje w ręce ludzi. A ludziom źle. Narzekają a jest zrobione bardzo dużo. Toaleta w centrum szpecila rynek. Jestem za budżetem bo mam swoje pomysły i chce je realizować. Wole robić niż narzekać.
za i przeciw kiblowi14.09.2014, 10:47
do do ciekawski..........Restauracje nie mają obowiązku przyjmowania pacjentów do kibla!!! Mimo, że będzie pobierała pieniądze za czyjeś opróżnianie się!!! Wszyscy wiemy o co biega!!!
195814.09.2014, 00:26
Ciekawski ma racje - wc w centrum to standard - to 21 wiek - to jest kultura - to sie w pale nie miesci /a pałe mam duzą :))))) / - do restauracji????? to tak jak zlikwidowac lekarzy i chodzic do weterynarza w zastepstwie - po co wam kibel w domu jak mozna chodzic do sąsiada - paranoja i żenada.

mieszkaniec miasta bez kibla w centrum
do ciekawski13.09.2014, 23:54
mam pytanie do ciekawskiego jaka jest dla Ciebie różnica pójść do płatnego szaletu albo do wc w restauracji też płatnej? po co kolejne publiczne-nasze pieniądze utopić w "fekaliach". sam napisałeś, że już wyrzucone zostało tam dużo naszych pieniędzy, rozumiem że chcesz dorzucić jeszcze, tylko obawiam się że 250 może braknąć! uważam, że jest dużo więcej lepszych pomysłów na wydanie tych pieniędzy niż kolejne wc, gdy w około jest pełno dostępnych dla wszystkich toalet w lokalach gastronomicznych, Urzędach itp., a niektórzy w NT nie mają np. dojazdu drogą asfaltową, choćby ul. Tobruku, część Pod Brzegiem czy Nadmłynówki i na co dzień brodzą w błocie, bo tacy jak Ty chcą wydawać miliony na WC w Rynku. Już widzę jak będą tłumy aby wydać 2zł, gdy mogą pójść za darmo gdzie indziej!
koala13.09.2014, 23:45
Ciekawski - tyle się udzielasz w komentarzach, to może zrób coś konkretnego i sam zainicjuj.

nnt - widzisz sprawa "kibla w rynku" to już hasło. Może być rozumiane i jako przykład złych, niegospodarnych decyzji. Nie dość, że wydano ciężką kasę (o pieriepałkach z wykonawcą i niemożnością wyegzekwowania robót w ramach gwarancji, przeprawach w sądzie nie wspomnę), to jeszcze utrudniono ludziom życie.
W tym konkretnie przypadku - tego spotkania w SDK było to hasło ukazujące nieprzemyślane zasady zgłaszania projektów do budżetu obywatelskiego. Urzędnicy myśleli, że trafią na samych bezmyślnych tłuków. A tu - niespodzianka: J. Jakobiszyn przeczytał regulamin i zdał kilka prostych pytań.
ciekawski13.09.2014, 23:31
do : nnt

Jak to ktoś wcześniej na P24 napisał - Najpierw UM wyremontował kible w rynku ładując w nie ok 2 mln zł (naszych pieniędzy z podatków), a następnie zasypał ziemią - dalej uważasz, że tak postępuje dobry gospodarz? Kibel w centrum to nieodzowny przybytek. Czekam, kiedy zostanie ogłoszona zbiórka podpisów jako inicjatywa obywatelska w ramach budżetu obywatelskiego na odbudowę kibli w rynku - na pewno się na niej podpiszę.

"mieszkaniec miasta bez kibla w centrum - od 1958"
nnt13.09.2014, 23:04
Ludzie co Wy ciągle z tymi szaletami w Rynku - całkowicie niepotrzebne, jak ktoś chce to idzie do jednej z restauracji i po sprawie, np. Primavera - płatne wc, Steskal, Villa Toscana, lub do Ratusz, a opodal jest przecież WC w Parku, na Rynku w Krakowie, zakopiańskich Krupówkach również nie ma szaletów i wszyscy sobie radzą a jest tam więcej turystów niż w NT!
werty13.09.2014, 23:00
Radni pokazali jacy są słabi. Żalenie się teraz, że to był ich pomysł ale burmistrz go wdrożył pokazuje jakie z nich są marionetki. Mieli pomysł trzeba było wdrażać. Nawet jak burmistrz powiedział że nie da się. Trzeba było sprawdzić czy to prawda że się nie da. A teraz macie żale że facet zrobił coś dobrego? Wycykał was i słusznie. Okazał się lepszy. Ludzie was wybrali żebyście sami myśleli a nie słuchali tego co wa, ktoś powie. Ograł was i wygra te wybory, zobaczycie.
Obserwator osiedlowy13.09.2014, 21:54
Panie Mariuszu pełen szacunek dla Pana, jednak Pan jako wykształcony człowiek powinien oszczędzić tą perełkę jaką Pan Bóg Pana obdarzył i raczej starał się ją ukierunkować na pozyskanie jak największej wiedzy i doświadczenia życiowego a nie ciągać ją po jakiś pseudo spotkaniach - jak Pan to przeczyta to kiedyś Pan to wspomni, a ja Panu to kiedyś prosto w oczy powiem - pozdrawiam - to jeszcze nie czas i nie miejsce.
AC13.09.2014, 21:36
Nie wiem po co przychodzi na te spotkania radny Zapiórkowski. Jedyne co potrafi to złośliwie komentować. Siedział dość daleko ode mnie ale i tak przykro było słuchać. Jak tak się "lubicie" w tej radzie miasta to nie wiem co was trzyma trzyma. Oprócz kasy.
zmora13.09.2014, 18:36
@Filas: Czyżby tu Pan Paweł szukał inspiracji?:)
Mariusz Jelonek junior13.09.2014, 17:33
Apeluje do wszystkich czytelników podhale24.pl, aby, jeśli tylko są do tego uprawnieni, udali się na głosowanie dotyczące budżetu obywatelskiego, które odbędzie się w dniach 20-27 października w magistracie i internecie.
targi13.09.2014, 17:27
Muszą odejść niech im te filetowe nosy odpoczną TAKA PRAWDA
Ten obcy13.09.2014, 15:10
Szanowni INTERNAUCI , po wyborach będzie lepiej? należy pluć na obecną władzę ..... kto Wam za to płaci ?
?13.09.2014, 12:26
Tak, kible w rynku. Młodzi oprócz zbierania podpisów pod demontażem darmozjadów z SM powinni zbierać podpisy pod apelem o zbudowaniu kibli w mieście. Do czego to doszło w 21 w naszym mieście, żeby człowiek nie miał sie gdzie wyróżnić
malejka13.09.2014, 12:17
A kto to jest kawka?
xxx13.09.2014, 11:37
no cóż BŁAZENADA i tyle.
widać-WYBORY.
czas na zmianę i to generalną "przy korycie".
Bobo13.09.2014, 11:17
Ściema z budżetem obywatelskim polega na tym, że mieszkańcy się zaangażują, przygotują nawet wiele ciekawych pomysłów, zebrane zostanie po te 15 podpisów pod propozycją ale najgorzej będzie z przekonaniem ludzi by poszli osobiście do UM i zagłosowali. Burmistrz i jego stratedzy to wiedza,że ludzie w większości okręgów nie przyjdą do UM i tym sposobem pieniądze wirtualne przecież wrócą do budżetu ogólnego. Burmistrz zatem, który by nie wygrał wybory w budżecie listopadowym nie musi przewidywać tego miliona do wydania.
oddechu13.09.2014, 08:45
Szkoda tylko że spotkania które w założeniu miały służyć b.obywatelskiemu przekształcają się w ring na którym panowie załatwiają swoje porachunki. Na salę obrad z tymi przepychankami. Sesje po to macie żeby się przerzucać złośliwościami. Przed ludźmi powinniście pokazać fachowość swoją a nie gibkość lingwistyczną...
Władek13.09.2014, 08:27
Jednym słowem kampania wyborcza ruszyła.
Lansuje się Burmistrz / kandydat na następną kadencje/
Radni / obecni i kandydaci /.
Zastanawiające dlaczego Radny Pan Janusz Tarnowski nie będzie kandydował na Burmistrz - w poprzednich wyborach miał zaledwie 400 głosów poparcia mniej od Kleryków głosujących na Marka Fryżlewicza. !!!
Na Burmistrz też zamierz kandydować Andrzej Podgórski .!!!!!
TRYK13.09.2014, 07:50
JEDNO JEST PEWNE PAN BURMISTRZ POWINIEN ODEJŚC SAM JAKO POKONANY ZAWODNIK PIĄTEJ LIGI TRAMPKARZY I ZAJĄĆ SIĘ TYM CO NAJLEPIEJ UMIE ,,ŁOWCE PSAĆ"
Latający Cyrk Monthy Maziorza13.09.2014, 04:38
scenariusz, reżyseria i oprawa plastyczna

MARCIN OZOROWSKI

obsada:
mistrz ceremonii - MARCIN OZOROWSKI
clown - MAREK STANISŁAW FRYŹLEWICZ
ekwilibrystyka - PAWEŁ LISZKA, JANUSZ KAWKA
gościnny występ - Łukasz Dłubacz

Producent - Urząd Miasta Nowy Targ

Dziękujemy szkołom, domom kultury, przedszkolom za niodpłatne udostępnienie sal na nasze występy. Odwdzięczymy się po wygranych wyborach samorządowych
PasterzPPP13.09.2014, 00:17
Zamiast filmu ile się udało zrobić trzeba by zrobić timeline to jest oś czasu. Czyli jak cokolwiek co ruszyło to powstało w ostatnich 4 latach (burmistrza mamy chyba trochę dłużej?) i na ile przyszłych pokoleń jest zaplanowane spłacanie kredytów za to?
miejski13.09.2014, 00:01
Idę na następne i niech inni też idą. Trzeba mówić wprost co sądzimy o tej bandzie darmozjadów która przez całe rządy Fryźlewicza zrobiła jedną wielką klikę.

My na nich glosujemy, mają wypełniać naszą wolę i zgodnie z nią wydawać NASZE pieniądze z podatków. W zamiar dostajemy z tego jakiś śmieszny ułamek. W NT nie ma demokracji tylko komunizm. Z resztą łowa naszego miasta z jedyną słuszną partią przed 1989 miała coś wspólnego.
storka12.09.2014, 23:57
Nasze społeczeństwo jeszcze nie dorosło do takich inicjatyw, widać to po zainteresowaniu mieszkańców. Bardzo niemądry pomysł z tymi 500 osobami które muszą głosować na projekt- należy to zmienić Panie Marcinie, bo cała idea runie, a sam pomysł budżetu obywatelskiego jest dobry i nie można go spalić na samym wstępie.
Janusz12.09.2014, 23:50
Jak słowo daję- idę na następne. To się robi coraz ciekawsze.
henio12.09.2014, 23:38
cyt: mieszkańcy zaprotestowali, mówiąc że nie po to przyszli. I wyszli z sali."

ha ha padłem ze śmiechu.
Filas12.09.2014, 23:31
Rozłam w układzie Fryźlewicz-Liszka? Nio nio...
Sympatyczny Tomek12.09.2014, 23:28
Marcin Ozorowski się stara - /.../ - 12 tys. ulotek , kilkadziesiąt reklam na mieście - Oj tez bym sie starał jakbym był u koryta i najeść z owego mógłbym się przy okazji ściemy - Budżet Obywatelski Kiełbasa Wyborcza
T.12.09.2014, 23:24
coraz lepsze te spotkania :) i bardzo dobrze, w końcu się poznali nasi mieszkańcy na władzy?
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl