21.09.2014, 21:58 | czytano: 5253

Swingująco i uroczyście - koncert z okazji 133 rocznicy powstania OSP Nowy Targ - Kowaniec (zdjęcia)

zdj. Michał Adamowski
NOWY TARG. Od marsza Lenara po żydowskie "Radujmy się"(Hawa nagila), od czardasza po "Love Story" - wieczorny Koncert Galowy w wykonaniu Miejskiej Orkiestry Dętej mógł zaskoczyć różnorodnością tematów muzycznych i nastrojów. Nie zabrakło też motywów z oper, czy standardów jazzowych.
Blisko dwugodzinny koncert został zręcznie wyreżyserowany. Zaczęło się od poetyckiego wprowadzenia w temat "muzyki i jej odczuwania". Potem zabrzmiał motyw z "Love Story" z solowym występem kapelmistrza Marcina Musiaka i dwa marsze żałobne. Pierwszy to Marsz skomponowany przez Hieronima Lenara. - Marsz ten został zagrany przez Orkiestrę Reprezentacyjną Wojska Polskiego podczas wyprowadzeniu z samolotu trumny z Prezydentem Lechem Kaczyńskim na Okęciu - tłumaczyła prowadząca koncert wraz z Jakubem Mrugałą - Katarzyna Bryniczka.
Drugi utwór - "Marsz pogrzebowy Victoria" skomponował członek orkiestry Jerzy Nowakowski.

Koncert zorganizowany został z okazji 133 rocznicy powstania Ochotniczej Straży Pożarnej na nowotarskim Kowańcu. Historię jednostki przybliżył Marcin Jagła. Posłużył się archiwalnymi zdjęciami ukazującymi strażaków zarówno podczas parad i oficjalnych spotkań, jak i akcji ratowniczych.

Z kolei burmistrz Marek Fryźlewicz wyznał, że koncert to "rzucony przez niego pomysł, który spotkał się z aprobatą" obecnych władz kowanieckiej OSP.

25-osobowa orkiestra pięknie poradziła sobie zarówno z "Ammerland" Jacoba De Haan, jak i z dość niespodziewanym motywem "Vesti la giubba" Ruggiera Leoncavallo. W programie znalazły się wspomniane wcześniej walce, marsze triumfalne, czardasz i ciekawie zaaranżowana wiązanka zatytułowana "Instant koncert".
Kapelmistrz dziękował całej plejadzie osób, którym on sam i cały zespół zawdzięcza to, iż orkiestra może grać. Zaczął od swoich rodziców. - Podobał mi się ten koncert.Chyba musimy go powtórzyć - stwierdził na zakończenie Marcin Musiak, co spotkało się z gromkimi oklaskami.

Po koncercie zbierane były wolne datki na rzecz MOD. W zamian darczyńcy otrzymywali kalendarzyki i materiały promocyjne orkiestry.

s/ zdj. Michał Adamowski
Może Cię zainteresować
komentarze
fanka22.09.2014, 21:37
było cudnie kiedy następny koncercik
meloman22.09.2014, 14:27
@to samo co na Sakrosongu
@słuchacz

Konferansjerka prowadzona na wysokim poziomie: Katarzyna co prawda lekko zestresowana, ale poradziła sobie; Jakub ze swobodą prowadzący, miał kontakt z publicznością, nie odniosłem wrażenia, żeby się gubili w tekście czy niewyraźnie czytali (chyba, że byliśmy na różnych koncertach).

A ten wczorajszy - cudny ;-)
CK22.09.2014, 11:28
Koncert rewelacyjny :). Byłam na większości występów Nowotarskiej Dętej i tak dopracowanego w szczegółach jeszcze nie było. Najlepsze jest to, że radość niesie ta muzyka tak grającym jak i słuchającym :))). Dziękujemy, prosimy o jeszcze. Do zobaczenia na kolejnym koncercie za tydzień w parku.
ekhm22.09.2014, 10:52
zbiornik
zainteresowany? :)
zbiornik22.09.2014, 10:02
ekhm,podobnie i ja to odebrałem.
słuchacz22.09.2014, 07:29
do "to samo co na Sakrosongu.." dziewczyneczka przynajmniej była przygotowana co ma czytać a nie jak Jakub grzebiący i szukający co ma czytać. A sam koncert wspaniała rzecz.
tosiek22.09.2014, 00:15
Koncert sredni...bardziej stype przypominal. A ludzi jak na lekarstwo...

A Pani Kasia M...alez ona dmucha w ta rure....:)
ekhm21.09.2014, 23:51
czy tylko ja "swingująco" skojarzyłem odrobinę inaczej? ;-)
miescon21.09.2014, 22:54
A mnie się podobało - bez wyjątku!!
Cudowny koncert, wspaniała muzyka, przepiękne utwory, niezwykła atmosfera - wszystko profesjonalnie wyreżyserowane i przeprowadzone!
Gratulacje dla wszystkich zaangażowanych, zwłaszcza dla Kapelmistrza, wszystkich członków Miejskiej Dętej, strażaków OSP oraz prowadzących :)
to samo co na Sakrosongu..21.09.2014, 22:18
Ta dziewczyneczka prowadząca koncert to jakieś nieporozumienie. Ani jednej zapowiedzi nie miała bez błędu. Tej jej "wośka polskiego" zamiast wojska i inne seplenienia i cmokania popsuły mi nieco wieczór. Dziewczynko naucz się czytać to co masz na kartce może następnym razem będzie lepiej.
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl