Przewoźnicy, którzy zatrzymują się na głównym przystanku w centrum Jabłonki, zwrócili się do Urzędu Gminy o pomoc w rozwiązaniu konfliktu z właścicielem placu - Wspólnotą Urbarialną.
Poszło o dużą podwyżkę opłat za wjazd busów na plac. Przewoźnicy nie zgadzają się na wzrost cen i rozważają możliwość pomijania Rynku. - Tym samym dla ludzi pozostają jedynie przystanki na obrzeżach Jabłonki, oddalone od centrum o kilka kilometrów. Pytanie brzmi, w jaki sposób ludzie będą dojeżdżać do sklepów, szkół, jarmarku, lekarzy, na rehabilitację, itp.? Najbardziej poszkodowane będą osoby starsze, schorowane, nie mające swojego samochodu oraz dzieci i młodzież dojeżdżająca do szkół. Przystanek przecież jest dla ludzi, nie dla przewoźników. Przez 50 lat przystanek był naszym wspólnym dobrem, a teraz zarząd URBAR-u dąży do tego, aby zrobić tam parking płatny - oburzają się przewoźnicy. 
Na wniosek zastępcy wójta Zarząd Wspólnoty Urbarialnej zgodził się na ponowne wprowadzenie temat opłat za wjazd na plac do porządku obrad Walnego Zebrania Udziałowców, które ma się odbyć na przełomie lutego i marca. Wtedy zapadnie ostateczna decyzja w tej sprawie.
Gminie zależy, żeby URBAR i przewoźnicy zawarli porozumienie w tej sprawie, gdyż samorząd nie dysponuje w centrum Jabłonki terenem, który mógłby przeznaczyć na przystanek autobusowy.
oprac. r/
