28.08.2015, 22:39 | czytano: 13089

Burzliwe spotkanie rodziców uczniów z nowotarskiej "szóstki"

NOWY TARG. Według zapowiedzi inicjatorów, to miało być spotkanie kilkunastu osób, które chcą powołać stowarzyszenie wspierające SP nr 6. Tymczasem i pomysłodawcy, i dyrektor szkoły - powielili informację, iż zanosi się na swoisty przewrót mający na celu "przejęcie placówki".
Na spotkanie w jednej z restauracji, na które zaproszony został m. in. burmistrz Grzegorz Watycha - przyszli także zaniepokojeni rodzice. Zebranie rozpoczęło się od wzajemnej nieufności i rodziców, i nauczycieli. - Dlaczego spotkanie nie jest organizowane w szkole? Dlaczego dowiadujemy się o tym nieoficjalnie? Dlaczego nic nam nikt nie powiedział? - pytali zdenerwowani rodzice.
Szkoła przejęta przez stowarzyszenie?

- Nie mam FB, pocztą pantoflową dowiedziałam się o tym spotkaniu. Na Jarmarku Podhalańskim spotkałam wiceprzewodniczącą Rady Rodziców, którą zapytałam o co chodzi. Powiedziała mi, że chodzi o odwołanie dyrektora. Polaczkowa powiedziała mi, że powstaje stowarzyszenie, które chce przejąć szkołę - mówiła pani Agnieszka.

- To nieprawda - protestowała Anna Polaczek. - Jest konflikt z z dyrektorem, ale on zaczął się po spotkaniu Rady Rodziców z gronem pedagogicznym i dyrektorem. Nie mówiłam, że stowarzyszenie chce przejąć szkołę - zapewniała członkini Rady Rodziców.

- Też słyszałem, że stowarzyszenie chce przejąć prowadzenie szkoły. Nie zgadzam się na takie posunięcie. Dotarły też do mnie informacje, że ponoć w Urzędzie Miasta są już przygotowane odprawy dla nauczycieli - dodał jeden z ojców.

"Szkoła mogłaby funkcjonować lepiej"

Sytuację próbował wyjaśnić Maciej Kuliński. - Zawiązała się grupa 12 osób, rodziców którzy chcą coś dla szkoły zrobić. Pierwszym impulsem było zwolnienie z pracy pani Sylwii Sawickiej. Nie zgadzamy się na jej odejście. Rodzice zaprotestowali, podpisaliśmy petycję i już na drugi dzień rano byliśmy pod gabinetem dyrektora. Przy rozmowach z innymi rodzicami wniknęło, że dobrze by było, wspomóc szkołę, by ją wzbogacić pod wieloma względami, wesprzeć. Dwa tygodnie temu odbyło się pierwsze spotkanie i wtedy powstała myśl, by powołać stowarzyszenie rodziców z osobowością prawną, które będzie się mogło starać o granty, pisać projekty. Dziś mieliśmy się zastanowić nad kształtem statutu. Ale poszła w świat informacja, że chcemy przejąć szkołę, że Polaczkowa chce zostać dyrektorem... a to nie jest tak - tłumaczył.

- Uważam, że szkoła mogłaby funkcjonować lepiej. Myślimy, że może stowarzyszenie zmobilizowałoby dyrektora do działania, bo w tej szkole nic nie ma dla dzieci. Nasze dzieci jako jedyne nie chodzą na ślizgawkę, na basen, nie jeżdżą na "zieloną szkołę" - wymieniał jeden z inicjatorów powołania stowarzyszenia. - A miejsca w świetlicy? To dyrektor wyznacza, które dziecko może skorzystać ze świetlicy - wtórowała mu kolejna niezadowolona rodzicielka.

- Nadal nie rozumiem, czemu nie ogłoszono oficjalnie, że jest takie spotkanie? Czemu nie odbywa się ono na terenie szkoły? To przecież są ważne sprawy szkolne. Moje dziecko idzie teraz do II klasy i niepokoi mnie to, że mówi się o tak dużych zmianach, a ja nic o tym nie wiem. Dowiaduję się, że ktoś chce odwołać dyrektora, że będzie jakiś przewrót - denerwowała się jedna z matek.

Przyznała jej rację Anna Dziatkowicz: - Zaczekajmy do rozpoczęcia roku szkolnego. Spotkanie tak ważne dla szkoły powinno odbyć się w szkole. Wybierzmy Radę Rodziców i spotkajmy się, by to rozwiązać we własnym gronie - apelowała nauczycielka.

"Rada Rodziców chce rozwalić szkołę"

Jako jedno ze źródeł informacji o "przewrocie" wskazano mejla rozesłanego przez dyrektora szkoły Witolda Zapiórkowskiego do rodziców. - To mejl z informacją, że Rada Rodziców chce rozwalić szkołę - mówiła przedstawicielka RR.

W liście z 24 sierpnia br. dyrektor napisał m. in. o "niepokojących sygnałach w działaniu prezydium Rady Rodziców", "o działaniach na szkodę szkoły" i że "chodzi prawdopodobnie przejęcie szkoły".

Zaskoczenia temperaturą dyskusji nie krył burmistrz. - Miało to być spotkanie innego typu. To zwykła procedura: zbiera się minimum 15 osób i zakłada legalne stowarzyszenie. W wąskim gronie omawiane są cele i ustala się statut, a dopiero potem powiadamia się szerokie grono o tym, że takie stowarzyszenie powstało - mówił Grzegorz Watycha. Jak dodał burmistrz, wie o "niezadowoleniu rodziców i złych relacjach z dyrektorem szkoły". - Kuratorium prowadzi swoje postępowanie. Nie będę ukrywał, że mamy skargi i od wiosny zajmujemy się Szkołą Podstawową nr 6 na poziomie skarg.

"To jakiś sąd kapturowy"
Mimo padających co rusz zapewnień, że w całej sprawie nie chodzi o dyrektora, to jednak każdy poruszany wątek i tak kończył się na osobie Witolda Zapiórkowskiego. Po kolejnej takiej deklaracji, radny Leszek Pustówka zapytał: "Mam rozumieć, że dyrektor jest w porządku w tej szkole, tak?". W odpowiedzi usłyszał szereg: "nie, nie nie".

Zarzuty dotyczyły przede wszystkim wydarzenia sprzed kilku miesięcy, kiedy to dyrektor miał uderzyć ucznia. Rodzice wyznali, że "dyrektor ich straszy i nasyła na nich prokuraturę". Potwierdziła to przedstawicielka Rady Rodziców: - Rodzice zgłaszali nam problemy z dyrektorem. Chodzi o uderzenie ucznia. Pan dyrektor przyznał się do tego. Zapytany powiedział: "tak, palnąłem go". Teraz są groźby i pogróżki pod adresem rodziców. Wiemy, że sprawa poszła do Kuratorium i została umorzona.

- Urząd Miasta otrzymał odpowiedź z Kuratorium - przyznał burmistrz. - sprawa jest zamknięta. Napisano, że był to jedynie incydent. Wiemy, że inny nauczyciel także ma postępowanie dyscyplinarne - dodał G. Watycha. Wspomniane postępowanie, jak mówili rodzice - dotyczy przypadku "szarpania ucznia".

- To jakiś sąd kapturowy. Trzeba to powiedzieć dyrektorowi w twarz, a nie tutaj - protestował rodzic. - Otrzymał zaproszenie, wiedział o spotkaniu, ale go nie ma - ripostowała jedna z matek.

Kilkakrotnie padło pytanie: jak można odwołać dyrektora. - Celem nie jest podjęcie ostatecznych kroków, tylko dążenie do naprawy sytuacji - mówił burmistrz. - Z mojej rozmowy z dyrektorem wynikało, że będą próby budowania, czy odbudowania zaufania, a teraz widzę tego mejla... i widzę, że jakoś jest inaczej - podsumował.

Zwolniona kilka tygodni temu z pracy nauczycielka (jej zwolnienie wskazano jako jeden z przykładów złych decyzji dyrektora) poprosiła, by jej "nie wplątywać w konflikt rodziców z dyrektorem". - Ja swoje sprawy z moim pracodawcą załatwię sama. Dziękuję za wsparcie, ale proszę to zostawić mnie - apelowała Sylwia Sawicka.

Nie wszystko jest złe

Rodzice nie byli także zgodni w ocenie samej szkoły. Jedna z mam mówiła, że ma porównanie z innymi nowotarskimi szkołami podstawowymi, bo tylko jedno z jej dzieci chodzi do "6". - Ta szkoła niczego nie oferuje, żadnych zajęć dodatkowych. Pytają mnie: po co ty dałaś dziecko do "6", i ja się sama zastanawiam, czy to był dobry krok - mówiła.

Inna matka z kolei broniła szkoły mówiąc, że mała szkoła ma swoje plusy. - To kameralność, dziecko nie jest postawione z boku. Poza tym porównywanie "11", "2", czy "5" z naszą "6" to nieporozumienie. To są zupełnie inne placówki, nie można ich porównywać - tłumaczyła.

- Po to tu jesteśmy żeby działać dla dobra szkoły, dla dobra dzieci - zarzekali się na koniec spotkania inicjatorzy utworzenia stowarzyszenia. - Nie mamy nic przeciwko stowarzyszeniu, jeśli tylko nie chcecie rozwalić szkoły - odpowiedzieli rodzice.

Kolejne spotkanie ma odbyć się 10 września, tym razem w szkole.

Sabina Palka
Może Cię zainteresować
komentarze
EHF25.01.2016, 20:59
Moje dzieci chodziły do tej szkoły i jeste zadowolona .A dyrektor jest OK. A mamuśki nie maja co robic chyba
robert25.01.2016, 13:43
Tam jedna matka robi bydło. Jest jeszcze kilka nawiedzonych i wszystko w temacie. Dyro jest OK. Ale tym babom nikt nigdy nie dogodził./dosłownie/
Obserwator27.09.2015, 15:26
? Dwie osoby pojmują tę samą sytuację tak różnie, aż nasuwa się wątpliwość, czy to istotnie ta sama sytuacja. Mnie, jednej i tej samej osobie, zdarza się pojmować jedną i tę samą sytuację tak różnie, aż nasuwa się pytanie, czy chodzi o tę samą osobę. ?

? Sławomir Mrożek
Kompromisowy08.09.2015, 18:50
To wszystko jest bardzo dziwne. Powiem, że nawet nudne. Ten dyrektor, już dawno powinien sam odejść. Po prostu, nie nadaje się do tej funkcji.
Michał07.09.2015, 20:17
#mateczka#
O czym #mateczka # pisze,
jaka AWANTURA i jakie ZAMIESZANIE-
-czy ujawnienie prawdy można tak nazwac,
gdyby nie DZIALANIA ,
dalej dzieci mialyby to ,
co mialy -jak piszesz ,krzyki i zastraszania.
Madry czlowiek nie robi takich rzeczy a dzieci dobrze jakby zapomnialy,widze ,ze martwisz sie o nie
i troche w to watpisz , skoro piszesz #a moze zapomna#
tego im nawet zyczysz .Widze, za masz #mateczka# dobre informacje o jak pisze #ostrej# nauczycielce.
Szkoda ze rodzice sami nie walczyli o swoje dzieci ,
wiedzieli a milczeli.
Ciekawe jak sprawa sie rozstrzygnie.##
Rozumujący inaczej07.09.2015, 18:42
do życzliwa mama...chyba o innych sprawach, jest tu napisane. Coś się życzliwej pomyliło! Ten dyrektor jest taki, cytuję jego słowa, ja nie wiem, ja na tym się nie znam, ale to ja tu rządzę, to ja mówię : jeżeli się nie podoba to...wynocha!!! Tylko, ja i ja i ja i ja. Kiedyś zostanie sam, bo /.../ A wazeliniaże do..........

Naruszenie regulaminu. Moderator.
życzliwa mama07.09.2015, 13:24
czasami jest tak że co rodzice mówią dziecko powtarza u nas w domu nie ma tego ,żeby mówić żle o innych zawsze trzeba zacząć od siebie ,dyrektora chwalę bo jest dobrym wychowawcą a o innej szkole mówiły matki na korytarzu w szkole a dzieci powtarzały .Najlepiej żeby rodzice nie komentowały pewnych tematów przy dzieciach .
też mama07.09.2015, 06:02
Do życzliwa mama
widać, że miła pani dużo wspólnego z Dyrektorem, pan Dyrektor też tak kończy wszystkie sprawy z Rodzicami "jak się komuś nie podoba to można dziecko przenieś do innej szkoły", a co do umiejętności wychowawczych to wystarczy porozmawiać z dziećmi. Pani ,jak czytamy, na to czasu nie miła.
Życzliwa mama06.09.2015, 19:50
Moje dziecko chodziło do sp 6.Wychowawcą był P.Zapiórkowski .Jestem zaskoczona tym co piszą 'rodzice' ale wcale się nie dziwię wszystko to słyszałam na korytarzu w szkole .Pod takimi wypowiedzeniami się nie podpisuję ,niech rodzice sprawdzą ile razy dziecko ma nieodrobione lekcje ile razy nawet nie popatrzyło do zeszytu .rodzic się tłumaczy pracą ,brakiem czasu ,ja też pracowałam po 11 godzin były nocki ale dla dziecka zawsze był czas ,głupia wymówka jak się chce czas musi być .Teraz nie mają czasu dla dzieci później role się odwrócą.Ja serdecznie pozdrawiam wspaniałego wychowawce i dyrektora całe grono pedagogiczne sp 6 jesteście wspaniali .Były dodatkowe lekcje dla słabych dzieci ,gdzie były te dzieci w tym czasie.Moje dziecko jak czegoś nie zrozumiało ,to każdy nauczyciel miał czas po lekcjach żeby to wytłumaczyć .Jak się chce psa uderzyć to kij się znajdzie ,tylko kij ma dwa końce.nie mogę narzekać na Dyrektora ,zawsze znalazł czas jak był problem. Problemy należy wspólnie rozwiązywać to my wszyscy odpowiadamy za dzieci .Niektórych rodziców należałoby jeszcze raz wychować żeby później nie było płaczu w domu.My dorośli powinnyśmy dać dobry przykład ,a my przerzucamy to na drugich .nie ma wyjątku najpierw obowiązki a potem zabawa.A niektórzy rodzice muszą dorosnąć do tego .Ukłony dla nauczycieli z sp6 a komu nie pasuje szkół jest dużo.
mama dziecka z 606.09.2015, 18:45
Pan Zapiórkowski jest dobrym pedagogiem i dobrym wychowawcą .Trzy lata prowadził klasę mojej córki . Szanuję Go i cenię . Obserwowałam matki przychodzące po dzieci i ze zgrozą słuchałam ich komentarzy na temat nauczycieli jak podrywali ich autorytet .dla mnie to jest tragiczne ,bo za parę lat można będzie współczuć takim rodzicom ,wtedy to rodzic nic nie będzie wart .po lekcjach zamiast się uczyć to gonią koło bloków do póżna a rodzice zadowoleni oglądają film po wiadomościach .Moje dziecko nie miało na to czasu ,poprostu musiała się uczyć i są efekty .Ja też chodziłam do pracy i miałam czas tylko i włącznie dla dziecka .Brakowało i brakuje mi nadal czasu dla koleżanek na kawusie .Ile serca włożymy teraz w wychowanie naszych dzieci to się póżniej nam wróci .Dobrze oskarżać drugą osobę ,tylko drugiej osoby za parę lat nie będzie tylko my zostaniemy z tym problemem.Pan Zapiórkowski był wychowawcą mojej córki trzy lata i serdecznie dziękuję za ten czas . Składam głęboki ukłon w stronę grona pedagogicznemu za czas poświęcony dzieciom .Pan dyrektor jest wymagający ale potrafi podejćś tak do ucznia jak do rodzica z pomocną dłonią .nigdy nie powiedział ,że nie ma czasu ,lepiej napluć komuś na plecy niż znaleść czas dla własnego dziecka.teraz rodzice nie mają czasu dla dziecka , póżniej dziecku braknie czasu dla rodziców.A tych którzy głośno krzyczą proszę o rozwagę , zanim zrobicie komuś krzywdę.
mb04.09.2015, 10:06
Burmistrz Watycha przyznaje, ze od wiosny urzędnicy w um zajmowali się szp6 "na poziomie skarg", a mimo to dyrektor wygrywa w maju konkurs na dalsze kierowanie szkołą? czy burmistrz nie powinien tego wszystkim zainteresowanym wyjaśnić? a w ogóle to który vice jest odpowiedzialny za oświatę ? bo nigdzie nie ma oficjalnych danych
mateczka03.09.2015, 15:58
Pomimo zamieszania na tej awanturze skorzystały dzieci. już wiadomo, że wcześniej "ostra" nauczycielka, już pod koniec poprzedniego roku szkolnego pokazała, że potrafi radzić sobie bez krzyków i zastraszania. można? można! mądry człowiek potrafi wyciągnąć wnioski. szkoda, że nie było tak od początku, bo dobrze uczy dzieci. trochę empatii, cierpliwości i wyrozumiałości, a może wszystko zapomną - czego wszystkim życzymy...
Stojaca z boku03.09.2015, 10:26
Czytajac ten artykul,nasuwa mi sie jedno pytanie,czy Ktos walczyl o prawde,ilu chetnych chcialo pomoc,zaangazowac sie ,zainteresowac problemem,posluchac w spokoju drugiego czlowieka-widze ,ze niewielu,kazdy pilnowal tylko swojego nosa a reszta jakos bedzie-czy o to chodzi?
Madrosc to nie tylko studia,to umiejetnosc wysluchania ,stawienia czola problemom,dzialanie w dobrej wierze.

Ja o tej szkole juz dawno slyszalam rozne historie,ale uwazalam ,ze gdyby bylo zle to ludzie -rodzice dzialaliby,biadoleniem nic sie nie zrobi.
Teraz widze ,ze ktos mial odwage i zmierzyl sie z problemem a wczesniej co bylo-historie opowiadane pomiedzy soba.
Strach,strach i jeszcze raz strach,o dzieci o prace,o to co powiedza inni,ze nie uwierza,mnostwo pytan do siebie,rozterek przeciez razem mozna WIECEJ,dla dobra szkoly,dla dzieci dla wszystkich rodzicow.
Przepychanki nic nie dadza,kazdy chce miec spokoj,rodzic nauczyciel i NASZE KOCHANE DZIECI.
Pomozcie sobie nawzajem.Teraz wyszedl problem,rozwiazcie go
dziwne to spoleczenstwo ,ze nie szuka prawdy,a kto prawde mowi glosno jest tym zlym.
W dzisiejszych czasach ,ktos kto mowi prawde i dazy do prawdy jest potepiany,bo ruszyl pewne uklady,ukladziki,a wszystkim z tym dobrze,po co zmiany?
Walczcie o DZIECI a nie o siebie,bo to od tego zaczal sie problem,od dzieci i ich sytuacji.
Zycze powodzenia!!!
mama 202.09.2015, 22:53
Panie policiancie wiekszosc rodzicow jest za Panem. Wybierzmy w tym roku madrych ludzi.
Obserwator02.09.2015, 21:06
"Policjantka" czytala te"zale"--robila cos w tym kierunku ,chciala pomoc.....
Po czym Pan Policjant wyglosil "przemowe"koncowa w obronie dyrektora i jego rola sie skonczyla.(wstyd)
ccc02.09.2015, 17:08
Na spotkaniu ponoc byla jeszcze jedna policjantka... a ty tylko tak o jednym...ktory z tego co slyszalam wyraznie powiedzial ze sprawa powinien sie teraz zajac albo sad oeaz przelozeni pana dyr...wiec co jeszcze mial zrobic... brawo dla pana policjanta za profesjonalizm i kulture osobista. Sa jeszcze ludzie na poziomie i z klasa.
pedagog01.09.2015, 22:15
Do Matka
sprawa nie wyglądała tak jak została opisana. Matka zabrała dziecko bo wyjechała poza granicę. Tutaj dyrektor akurat słusznie oddalił sprawę z uwagi na zaburzenia psychiczne matki o czym wszyscy wiedzieli. Rozmowa i konfrontacje nie miały sensu z uwagi na schizofrenię której serdecznie jako rodzice i nauczyciele Pani współczuliśmy.
bronuś.bul.ko01.09.2015, 19:58
powiem wam tak,bum tarara bum muzykant to ....najlepszy koles tutaj.POlska!!!!
Rozumujący inaczej01.09.2015, 19:20
Zainteresowany na chorobowym?! Taki, to właśnie odważny osobnik. Całe życie jest ***!A, co na to przełożeni jego?
szef01.09.2015, 16:12
w mojej firmie była teraz rekrutacja na stanowisko sprzedawca na 100 podań o prace 90% było ludzi z wyższym wykształceniem pedagogicznym to chyba świadczy o tym że jednak wiele ludzi chciało być nauczycielem, lecz niestety nie ma dla nich pracy. Wiec chyba tak źle nie jest tym nauczycielom skoro młodzi tak ochoczo studiują pedagogikę. pozdrawiam.
ooo01.09.2015, 16:01
mój wykładowca na studiach mówił "że jeśli nie będę mógł znaleźć sposobu na życie to zawsze mogę zostać nauczycielem" coś w tym jest, ale kto jak kto wy nie powinniście narzekać!!!
do popierm01.09.2015, 15:45
człowieku nikt wam nie zazdrości pracy tylko proszę nie BIADOLCIE JAK TO WAM JEST ZLE, bo jesteście jedną z najbardziej uprzywilejowanych grup zawodowych w naszym kraju i irytujące są takie wasze komentarze. A poza tym teraz większość społeczeństwa ma wykształcenie wyższe i to oni mają problem z dobrze płatną pracą, a nie ludzie po zawodówkach.
mm01.09.2015, 12:26
A pan dyrektor zamiast wypić piwo, które nawarzył- jest na zwolnieniu lekarskim. Samo życie!
popieram01.09.2015, 12:19
Dokladnie, ci to teraz tak nagaduja na nauczycieli i szkole sami pewnie mieli problemy zeby przejsc z klasy do klasy a teraz moga dac sie poniesc fantazji. Wybrales zawod budowlanca buduj, zawod kasjera to kasuj a jak chcesz byc nauczycielem to na studia.
do do oburzony01.09.2015, 12:13
Jak ci zal to zamiast zawodowki skoncz liceum zdaj mature i na studia...z tego co wiem kazdy moze byc nauczycielem...tylko kilka ladnych lat nauki i moze sie uda zasilic grono nauczycielskie. w koncu sobie odpoczniesz, zarobisz, Nie musisz byc cale zycie kasjerem po budowlance...dasz rade...
do oburzony01.09.2015, 07:51
Tyle se chyba jaja robisz skoro są tak zapracowani to dla czego ciągną po dwa albo więcej etatów? widziałeś kiedyś kasjerka, urzędnika, budowlańca, na dwóch etatach NIE dla tego że jest to nie realne a nauczyciel może. Od tych przywilejów już się wam w tyłkach poprzewracało!!! O wolnym nie wspomnę. I JESZCZE MASZ CZELNOŚĆ SIĘ UŹALAĆ ŻENADA.
rodzic01.09.2015, 07:36
do neutralnego
Nie wiem czy wiesz, ale to pan Dyrektor wywołał burzę. Inicjatorzy spotkania mieli inne zamiary niż te, którymi pan Dyrektor straszył i rodziców i nauczycieli. Nie wiem też dlaczego ten pan nie powiedział RP, że są zaproszeni na to spotkanie. Czytałem osobiście meila i wiem, że to pan Dyrektor doprowadził do tego całego zamieszania. Swoją drogą to nie pierwsze naginanie prawdy ze strony pana Dyrektora z którym się spotykam. Kto miła z nim kontakt to dobrze wie. Dlaczego chciał skłócić rodziców z rodzicami i nauczycieli z rodzicami, tego nie wiem i myślę, że prawdy się nie dowiem.
Obecny31.08.2015, 23:45
Panie "neutralny" nie ma zadnego Stowarzyszenia,nie umiesz czytac?
Tez bylem na tym spotkaniu i wiem co pisze,bylem ciekawy ,bo fama byla inna i chcialem posluchac .A spotkanie jest, tam pisze w artykule kiedy-czytaj uwaznie .
Zawiedziony31.08.2015, 23:31
Przykro czytać te komentarze,osoby wypisujące takie bzdury nie mają pojęcia o pracy w szkole. Nauczyciel pracuje nie tylko w szkole lecz również w domu: poprawia zeszyty, ćwiczenia, sprawdziany .Przygotowuje się do lekcji na następny dzień. A wszystkie dokumenty jakie musi prowadzić,jest ich nie mało.Nauczyciel prócz lekcji przygotowuje uczniów do konkursów,występów, robi gazetki, dekoracje itp. A wszystkie szkolne uroczystości to same się robią? Ludzie pomyślcie trochę,zacznijcie może od siebie?a potem od innych. Odpowiedz sobie na pytanie ile czasu poświęcasz dziennie swojemu dziecku? Najlepiej niech szkoła organizuje wszystko dla dziecka ,a gdzie jest rodzic? Jak zajmujesz się swoim dzieckiem? co mu ostatnio zorganizowałeś?
neutralny31.08.2015, 21:55
Do "gościnna": dobrze mówisz. Wszystko można było załatwić po ludzku, a tu jakiś lincz wyszedł. Skoro stowarzyszenie powstało dla dobra szkoły to dlaczego nie spotykają się w szkole razem z nauczycielami w zdrowej atmosferze? Widocznie prorytety i cele mają inne.
STAŚ31.08.2015, 21:39
Do Pani gościnnej......Górale mają szacunek do drugiej osoby, do momentu, gdy druga strona nie zaczyna rozrabiać. Rodzice, i inne osoby, działają, jak górale, bardzo impulsywnie, ale dopiero, i właśnie zadziałali, po złych zachowaniach dyrektora. Pozdrawiam, ten który czyta bardzo uważnie1
gościnnie31.08.2015, 21:21
Czytając poniższe komentarze widać, że niżej już upaść nie można. O co tu chodz,i o poprawę sytuacji w szkole czy poniżenie...a właściwie lincz jednej osoby. Jest rzeczą zrozumiałą, że zazdrość prowadzi do sięgania po oręże każdego kalibru. Rozumiem, że dyrektor nie wszystkim odpowiada...jak to mówią...wszędzie tam gdzie jest władza rodzi się przeciwko niej opór. Tak więc z socjologicznego punktu widzenia glosy sprzeciwu są jak najbardziej wskazanie, konstruktywna krytyka potrzebna a nawet na wzburzenie powinno znaleźć się miejsce. Sama jestem z Mazowsza a artykuł przeczytałam ze względu na to, że dzieci kuzynki będą chodzić do tej szkoły. Zawsze myślałam że w stolicy Podhala...wśród górali panuje szacunek do drugiego człowieka...ale czytając wpisy aby dyrektorowi dawać juz na msze to trace szacunek do przynajmniej części społeczności... Tak w ogóle kuzynka była w szkole zapisac dzieci, szkoła ponoć robi bardzo dobre wrażenie, a opinie o nauczycielach są w okolicy również bardzo dobre. Znając życie i podobne problemy u nas to najpewniej kilka(jak nie jedna) osoba pod kilkoma pseudonimami wypisuje poniżające i obraźliwe komentarze pod adresem szkoły i władz...taka już siła internetu. Trzymajcie się rodzice, belfry i dyrektorze kimkolwiek jesteś, za rok znów odwiedzam Podhale więc dowiem się jak wam poszło.
Stowarzyszeni31.08.2015, 20:23
Ludzie pokrzywdzeni, przez dyrektora Szkoły nr 6, zakładają Stowarzyszenie Osób Pokrzywdzonych! Będzie jazda! Ciekawe, co na to Oświata?!
Wow30.08.2015, 23:44
Wow wow wow...................
Co to sie dzieje w tej szkole .
Nie jestem rodzicem,ale po przeczytaniu tego artykulu ,to mysle,ze
dobrze Rada zrobila ,a bluzgaja po niej ile wlezie.
Dziekujcie po stokroc i dajcie na msze w rogożniku.
Ewa30.08.2015, 22:37
Chociaz jedna Rada Rodzicow byla odwazna w tej szkole!!!
I pewnie tylko w tej szkole!!!
Przewaznie" Rady" nie wtracaja sie w nic ,usmiechaja sie ladnie,przytakuja i nic nie widza-- bo po co klopot?

Tylko jakie teraz spotka je podziekowanie...dzieci przeciez chodza do tej szkoly i na dzieciach odbije sie to na 100%

Ja nie odwazylabym sie zrobic tego na ich miejscu--Brawo i dziekuje.
Waldek30.08.2015, 22:25
Zrobmy referendum jak ze straza miejska-strazy juz nie ma :-)
ktoś30.08.2015, 21:17
Nie mogę zrozumieć dlaczego niektórzy z państwa sprowadzają cała sprawę do prywatnych zagrywek pani P.. Dla niewtajemniczonych: kielich goryczy w sprawach dotyczących szkoły a głównie w sprawie drugoklasistów (na prośbę i błagania niektórych rodziców cierpiących dzieci) przelał się w lutym i to wtedy Prezydium Rady Rodziców - 3 panie a nie tylko pani P. wystąpiły z zarzutami. 3 kobiety, które broniły NIE SWOJE, NIE ZAPRZYJAŹNIONE - dzieci, ale zupełnie obce, których nikt inny nie bronił. nieważne w tym momencie są sympatie lub ich brak w stosunku do tych osób, ale ważne są intencje ich działania. nie muszę kogoś lubić, ale uczciwie muszę powiedzieć, że nikt nie ma TAKICH JAJ jak ONE. tylko ONE stanęły w obronie niewinnych dzieci. a formę walki trzeba dostosować do warunków panująch na wojnie, bo inaczej nadal będą cierpień najsłabsi. Czy to jest prywata? stres i narażanie siebie, swoich dzieci, swojego dobrego imienia po to by pomóc innym? a obecna propozycja założenia Stowarzyszenia to też inicjatywą innych rodziców, ale członkinie Prezydium jako rodzice dzieci uczęszczających do tej szkoły też mają prawo zająć w tej sprawie stanowisko. przeciętny rodzic nie miał żadnej styczności z dyrekcją czy połową nauczycieli szkoły, a Prezydium tak, i też już ma w pewnych sprawach więcej niż my doświadczenia i spostrzeżeń. nie oskarżajmy zatem nikogo o prywatę bo to bardzo nie sprawiedliwe....
Rozumujący inaczej30.08.2015, 20:40
do michalsy....ta pani nie mąci, jeno działa w dobrej wierze. Byli w tej Szkole bardzo dobrzy fachowcy, którzy musieli odejść. Dlaczego? Bo byli lepsi od dyra, pod każdym względem! Tego nie mógł znieść, a sam z *** Po prostu nienawidzi ludzi biednych, a dających sobie radę. Jeszcze jedno. Mistrzem to on jest, ale w przypinaniu komuś łatkii i zwalaniu na innych swoich nieudolnych decyzji.

Naruszenie regulaminu. Moderator.
ZŁY30.08.2015, 20:26
Jeżeli, ta osoba, o której mowa, ma jaja, powinna podać się do dymisji. Dzieci, od pierwszego września do lekcji, a facet do domu! Bo przecież dzieci wiedzą o wszystkim. I jak będą patrzeć na, niby przełożonego??????
Rozumujący inaczej30.08.2015, 18:05
Pytam : gdzie są przełożeni tej szkoły. Od kilku lat huczy w Nowym Targu, a tu sprawa umorzona. Pytam dalej : czy można zabić trupa?!!
Wdzieczna30.08.2015, 17:00
Szkola w roku 2014/2015 nie byla przygotowana na przyjecie dzieci -pierwszoklasistow.Biedne dzieci nie mialy klasy,dostosowanych lawek ,szatni ,wedrowaly z klasy do klasy,z ciuchami, z butami -na dodatek w nowym otoczeniu ,male ,zagubione.
Dowiedzialam sie przez przypadek ,ze to pani P z innymi matkami interweniowala w tej sprawie u dyrektora.
Jak to mozliwe, zeby nie posluchac przepisow MEN.

Dziekuje p.P i innym matkom za to ,ze nie baly sie nadstawic "glowy"za reszte rodzicow,ktorzy mowili o tym glosno a bali sie isc do dyrektora.
Michal30.08.2015, 16:46
Po przeczytaniu komentarza "Rozczarowanej",jestem przerazony tym co przeczytalem.Moje dziecko jest w starszej klasie,ale juz wtedy krażyla"legenda",ze pani jest "wymagajaca".
Prokurator do szkoly a nie kuratorium.
Rodzic30.08.2015, 16:42
Kuleje tez strona internetowa sp6 ,porownajcie z innymi szkolami nowotarskimi.Co roku w szkole sa robione zdjecia grupowe i mozna byloby aktualizowac strone,zdjecia ,informacje o innych programach dla szkol itp.
Nawet tego "wladza "szkoly nie przypilnuje.
Jakos inne szkoly daja rade.
Zeby dowiedziec sie jakie ksiazki beda obowiazywaly w szkole,musialam pofatygowac sie osobiscie,bo na stronie nie znalazlaam.

Smieja sie znajomi,ze na stronie szkoly mamy archiwalne zdjecia,ze niektorzy uczniowie sa na studiach a po obejrzeniu zdjec ,mozna pomyslec ze chodza jeszcze do podstawowki.
12330.08.2015, 16:08
Sprawa jest prosta: dyrektor do wymiany.
ZŁY30.08.2015, 15:36
Brawo!!! Obojętny! Masz rację w 100 %. Blisko jednej całości są przeciw, to czego tu szukać?! Dyrektor do wymiany. Zaprowadził dyktaturę podobną do reżimu POL POTA !!! Razem z konserwatorem?
mama30.08.2015, 15:16
Pewnie, niech Pani O. rządzi, "inteligencja" po zawodówce dużo wniesie w naszą szkołę. Wtedy to napewno swoje dziecko przenoszę!!!
Dorota30.08.2015, 15:09
Wszyscy ,ktorzy mieli problem powinni isc do kuratorium ,miasta nie siedziec cicho i narzekac.
Dla urzednikow liczy sie papier,nie ma papierow=nie ma problemow.
Jedna skarga to nie skarga.
Narod leniwy ,bojazliwy,czekajacy az inni zalatwia za nich "trudne sprawy".
Robcie a nie narzekajcie.
Beata30.08.2015, 15:01
http:/.../

Strona internetowa sp6 tez kuleje,wkleilam do porownania sp2
Co roku robione sa grupowe zdjecia ,ale nie ma aktualizacji,zdjecia w sp6 sa archiwalne.Z komunikacja kiepsko ,nawet nie bylo informacji jakie ksiazki trzeba zakupic--trzeba sie pofatygowac do szkoly.

Mam propozycje--powiesmy skrzynke w szkole tak jak w sp2 ,aby mozna bylo wrzucic propozycje ,skargi, pochwaly.
Komisyjnie otwierac i czytac ....i wreszcie rozwiazywac problemy a nie "zamiatac pod dywan",bo zrobilo sie pod nim "za grubo" i "wyplynely".

Nie ukrywam ,ze bardzo sie ciesze ,ze wyplynely........
tata30.08.2015, 14:06
a niby dlaczego ja mam iść na policje czy kuratorium? przecież ktoś to już chyba zrobił że ruszył ten temat bo są postępowania i kontrole z kuratorium i miasta. Teraz nie wszystkim jest to na rękę pewnie i Tobie co? co strach obleciał ? Jak by było wszystko OK nie było by oni tego artykułu i tych wszystkich komentarzy.
Tata Ani30.08.2015, 13:21
Dyrektor niech się zajmie nauczycielem języka angielskiego bo gorszego nie mógł zatrudnic
Do Tata30.08.2015, 12:58
Tata jak masz takie rewelacje to zgłoś na policję to twój obowiązek!.
A jak nasłuchałeś się bajeczek pod klatką przy piwku to nie zabieraj głosu bo to jest masakra.
olo30.08.2015, 11:27
no to fajnie, widać że nauczyciele też mają dość ale bronią dyrektorka i na Sajgon jaki tam jest nie reagują brawo! dziwi fakt jak tacy nauczyciele widząc krzywdę dzieci nie reagowali to tylko świadczy o nich
Myślę iż odpowiedzialnych rąk do pracy z dziećmi nie brakuje wiec nie wiem w czym tkwi problem? Przecież to my społeczeństwo utrzymujemy szkoły!
tata30.08.2015, 11:14
JAKICH DWÓCH OSÓB A ja się pytam to gdzie była reszta nauczycieli skoro widziała co się dzieje ja wam powiem wy jesteście H.. a nie pedagodzy bo najlepiej dbać o swoje ciepły stołeczek a dzieci, przecież to nie moje dzieci cierpią nie śpią moczą się. A WY NIC NIE SŁYSZELIŚCIE NIE WIDZIELIŚCIE MASAKRA. ZWOLNIĆ WSZYSTKICH DYSCYPLINARNIE!!!!
zenek30.08.2015, 10:34
Jeden człowiek do wymiany a baty zbiera cała edukacja.
ola z...30.08.2015, 10:24
Dajcie już spokój problem jest z dwoma osobami w tej szkole,a wy obrażacie wszystkich i wszystko dookoła.Jak Ci ludzie maja iść od wtorku uczyć wasze dzieci jeśli Wy tak ich wyzywacie i wymyślacie niestworzone rzeczy.Lepiej popatrzcie na swoje firmy, zakłady itd...co tam się dzieje.Taka to dziwna demokracja wrzucać wszystkich do jednego worka.Szóstka to szkoła jakich tysiące trzeba zmiany dyrektora i po problemie.Pozdrawiam:)
neutralna30.08.2015, 10:10
No i pię?nie się rok szkolny naszym dzieciom zacznie...
Rada parafialna30.08.2015, 09:39
Super sie ploty szerzą o pani P a ja jestem akurat z grona RR i niestety ta pani z tym nie ma nic wspólnego i od tej pani nic nie wyszło tylko od innych rodziców .ale muszę przyznać ze nie boi sie mówić prawdy i takich cwaniaczków anonimowych i konfidentów do mamy w nosie bedzie kolejne spotkanie to trzeba powiedzieć w oczy i zobaczymy czy przyjdziecie ,jeszcze dodam ze gdyby nie rodzice i ta pani to draństwo w tej szkole kwitło by dalej.
wkurzony30.08.2015, 09:10
Zgadzam się z "parafianinem" nic dobrego z tego nie wyniknie.
niezorientowany30.08.2015, 09:02
do; parafianin: znaczy, że jeśli uderzą Twoje dziecko, a potem się sprawę umorzy, bo w sumie oprawcę "tylko poniosło", to podasz mu jeszcze rękę na zgodę ? A może jesteś na tyle zagorzałym parafianinem, że jeszcze nadstawisz drugi policzek - oczywiście nie swój tylko dziecka ? Z innej beczki. Panią P. znamy dobrze, ale poznajmy też Pana dyrektora, co potrafi za zamkniętymi drzwiami? jak traktuje pracowników? Tego nikt nie powie, bo to się dzieje bez świadków. Dla dobra wszystkich, Władze Miasta powinny rzeczonego przynajmniej zawiesić w obowiązkach dyrektora. W szkole obok tez w końcu po latach zapanował spokój...
miple30.08.2015, 08:44
Rodzice = wychowanie. Szkoła = nauka.
odpowiedzialny rodzic30.08.2015, 00:51
Teraz nie zaangażowani w wychowanie swoich dzeci i życie szkoły będą go bronić że to wszystko wina Pani Polaczykowej bo się sprzeciwia guru, bo lepiej nic się nie sprzeciwiać i siedzeć cicho a syf nich trwa pytam "MATKE" czym to niby jest zszokowana skoro kilkoro dzieci chodzi do tej szkoły i nic nie wiesz co sie dzieje w szkole to tylko świadczy o Pani zaangażowaniu w wychowanie. I właśnie przez takich rodziców mamy to co mamy.
słoneczko30.08.2015, 00:47
Dawaj dawaj ! Zapasy w błocie !!!!
obserwator30.08.2015, 00:46
W tej szkole nic nie pomogą mediacje i rozmowy, sprawa poszła za daleko i co najwyżej może się skończyć totalną rewolucją, o której będziemy czytać w Fakcie i oglądać w Interwencji. Tam trzeba zdecydowanych i szybkich decyzji, bo za chwilę nie będzie już czego ratować i faktycznie szkoła pójdzie do rozwiązania. Szkoda, bo to mogła być fajna szkoła.
Obojętny30.08.2015, 00:30
Co wy sie czepiacie Polaczykowej jedna odważna Baba którą postanowiła przerwać tę paranoję i rozwalić ten folwark brawo jej za to. Czytając komentarze 90 % internautów źle ocenia i dyrektora i tę szkołę więc hyba nie jest dobrze? Z PATOLOGIA TRZEBA WALCZYĆ POWODZENIA.
matka29.08.2015, 22:11
Mam kilkoro dzieci w tej szkole za kadencji dyrektora Zapiórkowskiego i jestem zszokowana tym co się dzieje. Wygląda na to, że Nowym Targiem rządzi jedna z matek, a swoje porachunki załatwia na forum całego miasta. Drodzy rodzice, jaki przykład dajemy naszym dzieciom, zamiast prowadzić dialog i współpracować obrzucamy się łajnem... żenujące...
heh29.08.2015, 21:29
Piękny przykład małych rozumków tu mamy. Jedni oskarżają podhale24 że napisało o spotkaniu, bo to źle - inni nawołują żeby relację zamieścić na fb żeby więcej osób się dowiedziało. I dogódź tu ludziom.
Paw29.08.2015, 21:28
Dzieci cierpią. Nawet dzieci dyrektora. W tej szkole trwa reżim, aż w oczy szczypie. Jedna klika. Rodzice mają rację. Dyrektor musi odejść!
b29.08.2015, 20:54
Do "ojciec": zgadzam się z opinią że ta pani"P" robi zamieszanie i jątrzy gdzie się da!!!!!!!
Lolo29.08.2015, 20:51
Ja radzę uważać na Polaczkową. Kto ją zna dobrze wie dlaczego.
b29.08.2015, 20:45
Gdzie mama A. Polaczek wsadzi nos ,tam zawsze namiesza!!!!!!!!!!!Zgroza!!!!!!
parafianin29.08.2015, 20:38
Ludzie. Czy tak trudno sie domyslic ze pani P miesza? Ksiedza tez chciala odwolac, nawet w Krakowie byla z panem K a w pierwszej lawce siedzi i ornaty funduje..... jak chce byc dyrektorem to niech najpierw studia zrobi i do konkursu stanie. Wszedzie miesza ale jak widac ma powodzenie nawet w urzedzie bo z kazda pierdola leci i maja dla niej czas. Ona chyba tez ma duzo czsu bo przeciez nie musi pracowac jak inni. Zastanowcie sie kogo wybieracie do rady rodzicow bo to co tutaj czytam jest zalosne. Skoro dyrektor jak czytam ma umorzone to znaczy ze sprawy nie ma.
jaak29.08.2015, 19:03
drodzy państwo w całym tym chaosie wyłowiłam nieprzychylne stwierdzenie skierowane w stronę dzieci z bloku socjalnego. jak można coś takiego robić? czy one są winne temu w jakim otoczeniu MUSZĄ się wychowywać? nie mają lekko, a nasze dzieci nie są święte, bardzo często te z dobrych domów robią gorsze rzeczy. a co do Stowarzyszenie, dlaczego nie dać spróbować zadziałać nowej komórce. optymistycznie patrząc może być też wiele pozytywnych skutków jej działania. jeśli ma wspomagać szkołę to może to przynieść wiele dobrego byle tylko mogła się wykazać i byle nie wszystkie organy zaczęły ze sobą współpracę pomimo jawnej niechęci. dla dobra ogółu trzeba zakopać topór wojenny i wzajemne urazy i skupić się na tym co najważniejsze - dzieci i rozwój szkoły. KTO STOI W MIEJSCU TEN DWA RAZY SIĘ COFA! a z doświadczenia wiem, że zgoda buduje- niezgoda rujnuje
do pływaczki 29.08.2015, 18:50
zgodnie ze swoim podpisem - jeśli cię to nie interesuje (a zobacz ile osób jest zainteresowanych) to po prostu spłyń stąd.

portal jest jedyny który o tym napisał, a zaproszono kilku dziennikarzy ale stchórzyli i nie przyszli.
mateczka29.08.2015, 18:33
Drodzy rodzice. przecież na tej aferze cierpią tylko dzieci, a my kręcimy bicz na siebie. Jeśli jest przyklask na tak jawne naginanie prawa, zasad moralnych i społecznych to czego my uczymy własne dzieci! wystarczy o tym porozmawiać z nimi i ich kolegami, a na pewno chętnie opowiedzą co wiedzą i jak to wszystko postrzegają. w tych pokręconych czasach nauczyciele i rodzice powinni żyć w przyjaźni, powinni ze sobą współpracować bo na prawdę mamy innych znacznie gorszych wrogów i pułapek. mamy ukształtować nowe pokolenie wspaniałych ludzi a nie ruin człowieka. zamiast odbijać piłeczkę mniejszych i większych racji, zacznijmy współpracować, a nie walczyć o władzę. musimy sobie ufać i współpracować i do tego POTRZEBA TYLKO DOBREJ WOLI!!! a kto tego nie rozumie lub nie ma ochoty podjąć się takiego zadania to powinien się od razu wycofać bo jesteśmy odpowiedzialni za NASZE DZIECI I ICH PRZYSZŁOŚĆ. Jaki autorytet u dzieciaków może mieć teraz człowiek wokół którego zrobiło się tyle szumu i my rodzice, którzy nie potrafimy właściwie zareagować gdy coś złego się dzieje. współczuję nam wszystkim bo przez lata zamiatania wszystkiego pod dywan można było korekty wprowadzać bezboleśnie dla nikogo, a teraz trzeba robić wszystkim terapię szokową. nieuczciwe to jest wobec nas wszystkich. tutaj powinien zająć stanowisko Urząd Miasta bo szkoła sama sobie z tym chyba nie poradzi
RODZIC29.08.2015, 18:04
do "ojciec" co ty człowieku piszesz jakie wyniki egzaminów połowa jak nie więcej chodzi na korepetycje i tylko dzięki rodzicom są takie wyniki jeśli jesteś w temacie to wiesz również ile dzieci chodzi na korepetycje z angielskiego. Moje dziecko chodzi do tej szkoły i jak były konkurs szkolny uczył się i wygrał był pierwszy i wiesz co dostał za nagrodę BATONIMK ZA 50 GR. ŻENADA TO JEST ORGANIZACJA KONKURSU WSTYD. I w jaki sposób to ma motywować? A wycieczki były przymusowe pod karą obniżenia oceny! WIĘC PROSZE CIE NIE PISZ GŁUPOT!!!
Rozczarowana29.08.2015, 17:55
Bardzo przykre jest to o czym się czyta. szkoła powinna uczyć właściwych postaw, dawać poczcie bezpieczeństwa, zaufania, ale przy tym też wymagać i dobrze wychowywać. ze swoich doświadczeń wiem, że panuje brak zaufania i poczucia bezpieczeństwa. szkoda mi mojego dziecka, które nie może liczyć na swoją wychowawczynię. mam wrażenie , że do szkoły wkradł się marazm i zatrzymała się 10 lat za innymi, a udawanie że wszystko jest w porządku spowoduje, że braknie wreszcie w niej uczniów. najłatwiej jest przenieść dziecko, ale dlaczego ma cierpieć niewinny uczeń raz ;z powodu frustracji wychowawczyni wylewanych na dzieci, a dwa: z powodu przeniesienia go do innego środowiska. szkoła jest INSTYTUCJĄ PUBLICZNĄ i nie może być tak, że jedna osoba ma w niej władzę absolutną. wierzę, że nikt nie chce zwolnienia dobrych nauczycieli, bo przecież są tacy, którzy są nauczycielami z powołania, ale jeśli są osoby, które pracują w szkole jak za karę, to powinny poszukać innego sposobu na życie. w tych czasach proponowana jest zmiana kwalifikacji zawodowych niezależnie od wieku i inni ludzie muszą się w tym odnaleźć tak samo jak pracując bez tak icznych przywilejów. rodzice mają teraz większą świadomość i większe wymagania. a chyba nie może być tak, że uczniowie tej szkoły będą mieć zaległości w jakiejkolwiek dziedzinie w stosunku do rówieśników z innych szkół, dlaczego mamy być gorsi tym bardziej, że są osoby chętne do pomocy i gotowe do przejęcia części obowiązków "obciążających" nauczycieli. malutkie szkółki w okolicznych wsiach mogą ambitnie przystępować do różnych programów, korzystać z tego co oferują gminy, nasze miasto, województwo i Unia Europejska, a my nie. to głupota nie wykorzystywać szans jakie istnieją tylko z takiego powodu, że komuś nie chce się po to wyciągnąć ręki. to wymaga większego wysiłku, alę są chętni do współpracy więc w czym jest problem. czytając artykuł nasuwa się jedno stwierdzenie, że problemem jest "głowa szkoły" obstająca przy obecnej formie i niechętna wszelkim zmianom. dla mnie współczesna szkoła to współpraca rodziców, Rady Pedagogicznej, uczniów i dyrektora, a nie ciągła walka o władzę i dominację. wszystko było w porządku póki w szkole była Rada podporządkowana dyrekcji, a problem się zaczął kiedy tyranizowane dzieci zaczęły w II klasie się moczyć, bać się chodzić do szkoły, kiedy przepisywały targane przez panią zeszyty, kiedy płakały, że mają dosyć krzyku pani słuchanego przez cały dzień w szkole, kiedy prosiły żeby rodzice nie szli na rozmowę do pani bo będą przez nią wyśmiane na forum klasy, kiedy pani uprzedzała, żeby lepiej nie skarżyły się w domu bo będą mieć jeszcze gorzej, kiedy słabszy uczeń był uderzany książka i kiedy miało miejsce wiele innych spraw, o których zastraszone dzieci nam nie powiedziały, a na koniec po kontroli kuratorium, wychowawczyni potrafiła wyniki z tamtej wizyty i rozmów z dziećmi z nimi omawiać w klasie na lekcji czy dwóch-robiąc im "pranie mózgu" bo dzieci w większości stwierdziły, że chyba jednak dobrze nie pamiętają jak to wszystko wcześniej wyglądało?!!! gdzie w tym czasie (1,5 roku) był dyrektor? 3 METRY OD SALKI W KTÓREJ TO WSZYSTKO SIĘ DZIAŁO! a uczniowie i rodzice z innych klas to słyszeli i zaczęli reagować. Czy na pewno chcecie takiej szkoły dla swoich dzieci? ja już nie mam zaufania i sama bardziej od swojego dziecka boję się tego co będzie w tym roku. czy musi się to wszystko skończyć strzelaniną w szkole, ale samobójstwem sfrustrowanego dziecka? co wtedy powiecie?
pływaczka29.08.2015, 17:21
Żenujący jest fakt,ze te problemy wyciekły na podhale 24. Czy już naprawdę ten portal nie ma o czym pisać? Żenada dziennikarska
matka Polka29.08.2015, 16:38
Można narzekać na szkołę, nauczycieli,dyrektora-fakt. Faktem jest, że zniknęło,lub nie jest organizowanych większość zajęć atrakcyjnych dla dzieci. Mam w tej szkole trzecie dziecko i jakoś nie słyszałam od starszych jak przeszły do gimnazjum,że teraz to w porównaniu z podstawówką to jest super. Poziomem wiedzy na gorsze od innych nie odstawały. Wiele zła i agresji wnoszą niestety dzieci z bloku socjalnego i jak wszędzie tzw. ,, święte krowy,, które są w każdej szkole. Mama Polaczek jaka jest większość wie. Mimo wszystko dla dobra szkoły trzeba sprawę zakończyć jak najmądrzej bez prywatnych przepychanek.
hm..29.08.2015, 16:16
Jeśli pomysłodawcy chcieli tylko napisac statut stowarzyszenia, to w jakim charakterze był tam burmistrz? to troche dziwne...
mama z piątki29.08.2015, 16:16
skandaliczna sprawa, szkoda dzieci, które uczęszczają do tej szkoły:(((
ojciec29.08.2015, 16:14
Szanowny "rodzicu", szanowna "matko" nie wspomniałem słowem o współpracy z dyrektorem. Wyniki egzaminu są jawne, można sprawdzic. Zajęcia pozalekcyjne, wycieczki tez.
000029.08.2015, 15:50
słyszałam róże historie o tej szkole ale nie myślałem ze to się dzieje na prawdę masakra jak na takie sygnały nie reaguje ani miasto ani kuratorium, skoro tyle dzieci jest przenoszonych do innych szkół to o czymś świadczy. Widać urzędasy mają w nosie dzieci. WSTYD
629.08.2015, 15:29
no to teraz nauczycielom pozostało tylko obalić dyrektora bo jak nie to powstanie stowarzyszenie i zegnaj karto nauczyciela i przywileje, a rodzice i władza już nie odpuszczą. Grono siedzi cicho bo się boi, ale co to za nauczyciele co nic nie robią dla dzieci tylko dbają o swoje stołki. Przypadkowi ludzie będący w szkole komentują krzyki jakiejś pani a nauczyciele nic nie słyszą będąc tam co dziennie DRAMAT, nie mówiąc o dyrektorze. WSPÓŁCZUJĘ TYM DZIECIOM
***Królowa***29.08.2015, 15:23
zwalniają dobrych nauczycieli? PORAŻKA !!!!
rodzic29.08.2015, 15:18
do "Ojciec" a może to ty jesteś dyro albo ktoś z jego otoczenia i włazisz bez wazeliny, bo ja nie znam nikogo kto by był zadowolony z tego co się dzieje w tej szkole. Najbardziej spodobało mi się jak pan dyrektor mówi "jak się nie podoba to sobie przepisz dzieci gdzie indziej" Pytam czy szkoła jest własnością dyrektora czy on jest opłacany z moich podatków. ZGROZA CO ZA GOŚĆ. A o przemocy nie wspomnę i to wszystko za zgodą kuratorium co wynika z artykułu.
Kompromisowy29.08.2015, 15:18
Ciężka sprawa w tej szkole. Dobrze ktoś napisał, " dyrektor " gra na pogrzebach. Powiem więcej, uczestniczy w tzw. kolędzie i przynosi opłatki w parafii , gdzie jest organistą, tak jest zatrudniony w Rogożniku, za to wszysto, i za opłatki dostaje dutki, od ludzi. Czy to jest w porządku?!
mewa29.08.2015, 15:13
Polaczkowa na dyrektora!!!!!! No świat się wali!!! też
Patrycja29.08.2015, 14:31
Ciekawa jestem kto bedzie uczyl teraz III kl(wychowawca tez staje przed Komisja Dyscyplinarna)Moze dzieci odetchna i beda spokojne.Miejmy nadzieje.
Piszcie rodzice bylej klasy drugiej co wam dzieci opowiadaly w domu :-((
Beata29.08.2015, 14:22
Votum nieufnosci i po problemie.
Matka29.08.2015, 14:20
"Ojciec" ze swieczka szukac rodzica zadowolonego z kontaktu z dyrektorem(oprocz ciebie)
Spytaj uczniow ,ktorzy skonczyli szkole o komentarz na temat dyrektora i szkoly-ZDZIWISZ SIE !!!
Pola29.08.2015, 14:01
Uczniowie, ktorzy doswiadczaja przemoc w tej szkole od swoich kolegow sa uwazani za jakichs nieudacznikow,bo nie potrafia oddac koledze a jak sie bronia i w koncu oddadza to jest problem i jest na oddajacego.
Nikt nie reaguje na to, ze jest przemoc w szkole.
Moje dziecko cierpialo przez to.
marlena29.08.2015, 13:54
Sluchajcie co to za policjant co nie zareagowal?
Czyzby mial dzieci w szkole i boi sie zadzierac z dyrektorem ,bo wie czym to pachnie.
ewa29.08.2015, 13:52
Komuna w szkole.
Nauczyciele bija ,dzieci bija a tu 21 wiek.
Filemon29.08.2015, 13:40
Dajcie ten artykul o szkole na fb.
Rodzice dowiedza sie o szkole a wielu nic na ten temat nie wie.
Wściekly29.08.2015, 13:02
Jak super !!!
W koncu ktos zareagowal w tej szkole




Wreszcie znalazl sie ktos odważny i odpowiednio zareagowal na patologie w tej szkole.Moje dziecko tez mialo problem w tej szkole,bylo bite przez uczniow,ale jak widac to nie jest problem,to norma,dyrektor daje przyklad i dzieci go nasladuja.
ojciec29.08.2015, 12:48
To jest dobra szkoła, wyniki egzaminów są bardzo dobre, sprawdzcie. Pewna grupa ma osobiste porachunki z dyrektorem i robi z tego medialne show.
Wichrzycielstwo, atmosfera niepokoju, podważanie autorytetów nauczycieli na pewno nie jest dla dobra dzieci. Pewna matka faktycznie robi zadymy, gdzie się tylko da. Padło teraz na SP6.
oj29.08.2015, 12:34
sprawa świetlicy jest w gestii Urzedu Miasta jako organu prowadzącego. Pani Dz. osobiście pisała do UM wnioski w tej sprawie. Pan burmistrz jakoś nie odniósł się do tego szerzej jak zdawkowe "muszę zapoznac się z arkuszem"
alfa229.08.2015, 12:14
/.../
Dziwię się Urzędowi Miasta, że po tylu skargach ten Pan dalej jest dyrektorem. W takiej sytuacji działa się natychmiastowo i kategorycznie!!! Panie Burmistrzu pokaż Pan rządy twardej ręki, z góralami tak trzeba!!!!
były uczeń29.08.2015, 11:34
Ryba psuje się od głowy. Brak porozumienia Grona z Dyrektorem rzutuje na atmosferę. Jak moze byc miłym nauczyciel, który jest łajany przez chyba nie do końca będącym "alfą i omegą moralności" (z tych wypowiedzi wnioskuję) dyrektora? Kiedyś, to była miła, spokojna i z wynikami szkoła. Odejście p. Wąsowicz i wprowadzenie (powtarzam: wprowadzenie!) obecnie panującego zmarnowało wiele lat pracy Grona, które w tej chwili skupia sie głównie na tym, aby nie podpaść szefowi!
mysz 2729.08.2015, 11:22
Moje dzieci chodziły do tej szkoły,gdy dyrektorem była pani Maria Wąsowicz i nigdy nie było problemów.Pozdrowienia dla Pani Marii.
matura oo kiedy to bylo29.08.2015, 10:58
Niestety szkolnictwo w Polsce hmm ... Ciężko .. Pamiętam a było to już dość dawno jak w SZP nr 5 pewna pani od muzyki pani P. nas biła i w sumie to była norma nikt nie reagował. Głową o tablicę o ławkę .. wszyscy się bali muzyki pomimo, iż powinien to być przedmiot na tzw. luzie. Później w Goszczyńskim zachowanie jednej pani od biologi też powodowało wśród uczniów strach i poranne dolegliwości żołądkowe. Niektórych uczniów poprostu prześladowała i też nikt nie reagował. Ot szkolnictwo
z boku szkoły29.08.2015, 09:51
Rodzice nie mają czasu dla dzieci, żeby pomóc im w nauce lub spędzać z nimi czas, żeby się lepiej czuły i były dowartościowane, ale mają czas, żeby plotkować i mieć ciągłe pretensje tylko do szkoły.

Nauczyciele mają komfortową sytuację, zwolnić ich nie można, nawet jak nie umieją nauczyć, chodzą do pracy, bo takie jest ich prawo, ułomna jest edukacja w Polsce. Gdyby nauczyciele musieli się bardziej starać w szkołach byłoby dużo lepiej. Nie ma zajęć dodatkowych a w szkołach prowadzonych przez stowarzyszenia są. Nauczyciele w takich szkołach się starają.
Ela z L29.08.2015, 09:47
Rodzice zajmijcie się dziećmi przecież żadna szkoła nie załatwi za was obowiązków wobec własnych dzieci. SP6 to bardzo dobra szkoła,trzeba tylko troszkę spokoju.Wymiana dyrektora załatwi pewnie wszystkie problemy tej szkoły,ale kto da radę?
matka29.08.2015, 08:47
Moje dziecko też chodziło do 6, na szczęście tylko rok, bo je przeniosłam. Od października moje dziecko było atakowane przez dwóch kolegów z klasy. Syn nauczycieli z innej szkoły i syn byłego policjanta. Obrzucany wyzwiskami, popychany i zawsze tak że niby nikt nie widział. Tylko jak moje dziecko już wybuchało to za każdym razem jemu się obrywało. Panie na świetlicy w ogóle nie interesowały się co dzieci robią. Niejedno krotnie słyszałam jak dzieci przeklinały na swietlicy nawet przy nauczycielce a ona klapki na uszy . Kilka razy byłam z tą sprawą u wychowawczyni, pani pedagog i ciągle nic. Jak moje dziecko zostało kopnięte w krocze przez syna nauczycieli poszłam do dyrektora i usłyszałam, że moje dziecko nie jest bez winy a matka chłopca powiedziała na tą sytuacje,że ma to w du...e. Dyrektor olał całą sprawę i nie zareagował w żaden sposób. Do du... z takimi nauczycielami i dyrektorem
Matka29.08.2015, 08:39
Jestem z rejonu szkoły nr 6 ale moje dzieci zapisałam do szkoły nr 2, z której jestem bardzo zadowolona. Ten artykuł utwierdza mnie tylko w przekonaniu, że dobrze zrobiłam. Tłumaczy również dlaczego tyle dzieci się wypisało się z tej szkoły do innych szkół nowotarskich. Dzieci powinny w szkole być bezpieczne, a nie narażone na przemoc ze strony dyrektora. Jeżeli ktoś nie panuje nad emocjami, to powinien zmienić zawód ( i być może poddać się leczeniu) . Nie każdy musi być nauczycielem. Zgroza!
Były uczeń29.08.2015, 08:20
Mam nadzieje ze w końcu miasto zareaguje i podejmie konkretne działania w sprawie takiego dyrektora ,bo w głowie się nie mieści to co on wyprawia w szkole.Zastraszyl dzieci grono pedagogiczne ale super że znaleźli sie odważni rodzice i wypowiedzieli mu wojnę,trzymam kciuki
rekin29.08.2015, 06:34
sdsdss dobrze gada, polać mu i podać zagryzkę :) ja też tak pamiętam szkołę. Tylko wtedy rodzice zajmowali się życiem zawodowym i wychowaniem dzieci a nie najazdami na dyrekcję czy na 'złych' (czyt. wymagających) nauczycieli
handlowiec29.08.2015, 00:45
k..r co za szkoła, przemoc i tyle na całej linii byłem tam z ofertą przypadkiem jak jedna baba darła jape na te biedne dzieci to mi włosy na tyłku stanęły. biedne dzieci!! tylko tvn albo tvp gdzie jest kuratorium jeżeli dyrektor nie słyszy masakra.
jaja29.08.2015, 00:26
ale jaja na mieście mówią iż /.../ dyrektor to chyba z żelbetonu i nie do ruszenia szkoda bo kiedyś było inaczej.
rodzic dziecka przeniesionego29.08.2015, 00:20
dajcie spokój szkoła masakra nauczyciele dramat oprócz paru wyjątków to co tam się dzieje to nie jest na media lokalna tylko na ogólnopolskie.
Ja się dziwie że urząd i kuratorium nic z tym nie robi DRAMAT.
uczeń29.08.2015, 00:14
w końcu!! ja byłem uczniem tej szkoły jak mówiłem że skończyłem 6 to wszyscy mówili że chyba JESTEM upośledzony bo nikt normalny tam nie chodzi a dyro to zamiast zająć się szkołą to gra na pogrzebach PORAŻKA. WSPÓŁCZUJE
michalsky28.08.2015, 23:02
A.Polaczek czy ta pani nie maci gdzie sie da ? i w MMKS i w szkołach ? moze ona jest problemem
sdsdss28.08.2015, 22:58
Jedyne co nasuwa mnie się na myśl - KOMEDIA
I to taka czeska, nieboska komedia :)
Jak rodzic nie jest zadowolony ze szkoły do jakiej uczęszcza jego dziecko, to się zabiera gdzie indziej i po problemie... chociaż nie, problemem jest dojazd dzieci do szkoły (najbliższe w centrum miasta), ale myślę że szkolny autobus to nie głupia sprawa :)

Jakoś tak dziwnie w tej edukacji się porobiło... Za moich czasów (podstawówka 20 lat temu), to się chciało iść do szkoły pod koniec wakacji, już się tęskniło za szkolnymi kolegami, WFem i w ogóle... (przez pierwsze kilka dni zawsze było fajnie, do pierwszej klasówki :) Teraz to gdzie spojrzę, kogo nie spytam to rodzice się cieszą że wreszcie spokój, a dzieciaki (i to w każdym wieku - sp, gimn, LO/Tech) to by jeszcze kolejne dwa miesiące wolnego chciały
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl