W Zakopanem, w ręce policji wpadł 39-letni obywatel Francji podejrzany o brutalny gwałt w Krakowie.
Jak informuje Komenda Wojewódzka Policji w Krakowie, w drugi dzień świąt około godz. 19, ludzie stojący na przystanku autobusowym „Cracovia” przy al.A.Mickiewicza w Krakowie wezwali patrol policji. Powodem było pojawienie się całkowicie nagiej kobiety, która krzyczała, że przed chwilą została brutalnie zgwałcona. 37-letnia mieszkanka Krakowa została zabrała do jednego z krakowskich szpitali, natomiast policjanci rozpoczęli ustalanie przebiegu zdarzenia.Okazało się, że kobieta kilka dni wcześniej poznała na jednym z portali randkowych obywatela Francji. Rozmowy najpierw przez Internet, a następnie przez telefon prowadzone były cały czas po angielsku. Mężczyzna w pewnym momencie poinformował kobietę, że chciałby się spotkać w realu, a jest to możliwe, bo właśnie przebywa w Polsce na wycieczce. Spotkanie wyznaczyli sobie w mieszkaniu koleżanki kobiety przy jednej z ulic niedaleko pl. Sikorskiego w Krakowie.
Niestety, wyobrażenia kobiety o romantycznym wieczorze prysnęły jak bańka mydlana, kiedy nowo poznany mężczyzna wszedł do mieszkania. Jak ustalili policjanci z I komisariatu Policji w Krakowie mężczyzna grożąc kobiecie nożem, dusząc i szarpiąc zmusił ją do kilkakrotnego obcowania płciowego wbrew jej woli. Pokrzywdzonej udało się w pewnym momencie oswobodzić, wybiegła więc z mieszkania nie bacząc na to, że jest bez ubrania. Dobiegła do najbliższego przystanku MPK, gdzie pomogli jej przypadkowi przechodnie.
Policjanci bardzo szybko ustalili, kim jest sprawca tego czynu. To 39-letni obywatel Francji, który rzeczywiście przebywał od kilku dni w Polsce. Zaraz po „randce” uciekł z mieszkania i jak ustalili policjanci pojechał do Zakopanego, gdzie wynajął pokój w pensjonacie. Już na następny dzieńzostał zatrzymany przez krakowskich i zakopiańskich policjantów.
Źródło: KWP Kraków