Pierwsze tiry z jagniętami wyruszyły właśnie z Podhala do Włoch. Na razie skupiono jedynie dwa auta. Od poniedziałku skup odbywał się będzie codziennie. Do Włoch łącznie zostanie wyeksportowanych 12 tysięcy młodych owiec hodowanych przez polskich górali. Dla wszystkich hodowców działa jedynie baza w Bańskiej koło Szaflar.
- Od poniedziałku planujmy kupować po dwa auta dziennie – mówi Jan Janczy, dyrektor Regionalnego Związku Hodowców Owiec i Kóz w Nowym Targu. – Cały czas staramy się uporządkować skup, aby hodowcy nie musieli długo oczekiwać i przyjeżdżali na wyznaczoną godzinę. Dlatego też muszą dbać o to sprawdzać chociażby telefonicznie w siedzibie Związku. Cena za kilogram żywca pozostała na tym samym poziomie, jak rok temu. Na szczęście w związku z optymalnym okresem Wielkanocy jagnięta są w tej najwyżej opłacanej klasie wagowej, czyli w granicy 12-15 kg.Jeszcze kilka lat temu bazy takie jak w Bańskiej funkcjonowały na wiosnę w wielu wsiach. Obecnie działa tylko ta w Bańskiej, gdzie zwierzęta są ważone i ładowane do ogromnych tirów zwanych kamionami. Jedno auto jest w stanie pomieścić 850 sztuk.
Podhalańskie jagnięta uważane są za jedne z najlepszych przysmaków na włoskich stołach. Jagnięcina podhalańska od 2012 roku jest wpisana na listę produktów regionalnych. Jej nazwa jest chroniona i zastrzeżona w całej Unii Europejskiej.
js/