Blisko 12,5 tysiąca sztuk jagniąt skupił Związek Hodowców Owiec i Kóz w Nowym Targu. Małe owce trafią - po ubiciu w Rumunii i na Węgrzech - na wielkanocne stoły we Włoszech. W 2016 roku skupiono o dwa tysiące sztuk więcej niż rok wcześniej. Łącznie za sprzedane jagnięta górale skasowali 1 milion 840 tysięcy złotych.
- Mimo obaw, że jagnięta będą małe podczas skupu okazało się, że średnia waga wyszła 14,5 kg, czyli w najbardziej opłacalnym przedziale wagowym – mówi Jan Janczy, dyrektor Regionalnego Związku Hodowców Owiec i Kóz. – Ci rolnicy wszyscy, którzy chcieli sprzedać, to na pewno sprzedali wszystkie sztuki, które spełniałyby minimum wagowe. Jagnięta, które były zbyt małe na pewno po przyroście wagowym trafią na lokalny rynek.Dyrektor Janczy przypomina, że to właśnie 1 mln 840 tys. zł, które zarobili hodowcy, zostaną w ich domowych budżetach. Te pieniądze wydadzą przede wszystkim właśnie na tym terenie.Już teraz hodowcy muszą myśleć o przyszłorocznym skupie, bowiem święta wielkanocne wypadają w połowie kwietnia.
js/