"Niedziela 29.05.2016r. Tak wygląda woda z kranów i po każdych większych opadach od wielu lat w miejscowości Czarny Dunajec" - pisze nasz Czytelnik.
W liście do Redakcji, mieszkaniec Czarnego Dunajca dodaje: "Już na oko widać, że nie daje się do spożycia oraz celów gospodarskich a po analizach pewnie wykryto by bakterie kałowe i przekroczenie wielu wskaźników fizykochemicznych. Poprzez działania (brak działania) urzędników gminnych istnieje zagrożenie dla zdrowia i życia mieszkańców." Informację i zdjęcia otrzymaliśmy na kontakt@podhale24.pl. Dziękujemy.s/
Mieszkam w Białym Dunajcu i jestem świadkiem kilka razy w miesiącu jak ludzie z gospodarstwa mają po 5 6 krów i wylewają gnojówkę do Dunajca. Smród na pół wsi i co?
I nic! Jak mówię sąsiadowi po kościele, że tak nie wypada, że zatruwa wodę, środowisko, ze to grzech, to on mi na to, że woda spłynie w dół, on nikomu krzywdy nie robi, a Cepry jak narzekają to niech nosy zatkają. I co wy na to. Non stop gnojówka płynie, niekiedy nawet drogą przez długie tygodnie. A straży gminnej brak więc samowolka panuje, a i dudki w kieszeni zostają jak się szambo do Dunajca wylewa!