19.08.2016, 19:09 | czytano: 6530

Okup za Katarzynę zapłacony - Jarmark Podhalański można zacząć (zdjęcia)

zdj. Michał Adamowski
NOWY TARG. Porwanie Katarzyny, negocjacje co do okupu i polubowne załatwienie targów rozpoczęły oficjalnie kolejną edycją nowotarskiego Jarmarku Podhalańskiego.
Od wczesnego popołudnia na Rynku już trwał handel, na scenie prezentowały się zespoły regionalne, na placu Słowackiego prowadzono i zajęcia plastyczne dla dzieci, ale oficjalne otwarcie Jarmarku Podhalańskiego rozpoczęło się o 17-tej paradnym przejściem z Parku Miejskiego na główny plac w Mieście.
Pochód prowadziła Miejska Orkiestra Dęta, za którą jechał wóz zaprzężony w kuce. Na wozie - między innymi Katarzyna i worki soli, a dalej postacie historyczne i kolejno władze miasta, powiatu, parlamentarzyści, goście ze Słowacji, zespoły regionalne, przedstawiciele stowarzyszeń, klubów i organizacji działających w Nowym Targu, a także reprezentanci Kopalni Soli w Bochni.

Przed sceną na płycie Rynku rozegrana została bitwa, w której zbóje odbili Katarzynę, a sól zrabowali.

"Trup się ściele gęsto, ale proszę się nie martwić. Katarzynie nic nie grozi, będzie cała i zdrowa, nic jej nie zrobią, żeby był większy okup za nią" - komentował Marek Rusinek, któremu w tym roku w prowadzeniu trzydniowej imprezy towarzyszy Helena Buńda.

Zbóje oddać dziewczyny nie chcieli, nim nie dostaną czegoś w zamian. Burmistrz przystąpił do negocjacji, bo jak zauważył - "podczas jarmarku trzeba się targować". Zbóje najpierw domagali się "dwóch beczek okowity dla siebie, i dziesięciu dla ludzi zgromadzonych na placu, bo na pewno w zapasie jeszcze trunku sporo burmistrz ma". W odpowiedzi Grzegorz Watycha przypomniał, że o zapasach mówić nie może, bo to strefa bezalkoholowa, ale zaproponował zwolnienie zbójników z podatku za zrabowane dobra. - Jak Katarzyna jest cała i zdrowa to się potargujemy - mówił.

- 10 lat zwolnicy od targowania - wołali porywacze. - Ale na którym jarmarku? - padło z boku pytanie, które rozbawiło sporo osób.
Tagu dobito, dziewczynę oddano. Wtedy też starosta nowotarski prócz życzeń udanej zabawy i dobrej pogody napomknął, że gotów był wesprzeć negocjacje, a i dołączyć się do zapłacenia okupu. Z podobną deklaracją wystąpił Ján Ferenčák. Primator Kieżmarku przypomniał, że współpraca słowackiego miasta z Nowym Targiem trwa od 20 lat i nie widzi problemu, żeby pomóc gdy "trzeba o przyszłą patronkę zaprzyjaźnionego miasta się bić".

Wśród gości byli także senator Jan Hamerski i posłanka Anna Paluch. Oboje parlamentarzyści życzyli nowotarżanom i gościom wspaniałej zabawy.

Dziś jeszcze zaplanowano koncert Anita Czupty, a wieczorem wystąpi Beata Kozidrak i zespół Bajm oraz Beti, Bobas i gość specjalny Mili Morena.

Sabina Palka, zdj. Michał Adamowski
Może Cię zainteresować
zobacz także
komentarze
@ pl20.08.2016, 09:26
Dlatego trzeba zlikwidować powiaty. Niepotrzebny jest też senat. Koszty wysokie pożytku żadnego.
PL20.08.2016, 00:00
do dietetyka
to nie radni miejscy podnieśli sobie diety tylko powiatowi, więc skończ z tymi wycieczkami
mieszkaniec19.08.2016, 20:28
Bardzo fajnie że mimo problemów z zeszłego roku przyjechała karuzela ze Słowacji.
raf19.08.2016, 20:12
I nikt podczas mojej nieobecności nie wygwizdał Paluchowej
Dietetyk19.08.2016, 20:02
Radni biedni,diety podniesione a brzuchy im wiszą po kolana z biedy.
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl