Zakopiańscy policjanci zatrzymali 27- letniego mieszkańca powiatu wielickiego, który na ul. Bronisława Czecha w Zakopanem oferował przechodniom śliwowicę.
- Mężczyzna swój składzik ulokował w pobliskich zaroślach. Funkcjonariusze zabezpieczyli osiem butelek alkoholu bez polskich znaków akcyzy - informuje mł. asp. Krzysztof Waksmundzki, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Zakopanem. Wprowadzanie do obrotu gospodarczego alkoholu niewiadomego pochodzenia, bez polskich znaków akcyzowych stanowi przestępstwo. - Jednocześnie zwracamy się z apelem do wszystkich potencjalnych nabywców, o nie spożywanie alkoholu z niewiadomego źródła, taka konsumpcja może być poważnym zagrożeniem dla zdrowia a nawet życia - apeluje rzecznik.oprac. r/
Teraz w produkcji wódki przemysł opiera się na spirytusie otrzymywanym z odpadów, ze szmat z papieru. Nikt się nie bawi w tradycyjną destylację ze względu na koszty.
Zwracam się do apelem rzecznika, aby zacząć kontrolować wódkę w sklepach, bo nieraz kupując w dobrej wierze alkohol z naklejoną akcyzą cierpiałem później na straszliwy ból głowy. Tam muszą być przewały na tysiące litrów. A nie jakieś 40 butelek.