ZAKOPANE. Podczas sesji Rady Miasta, mieszkańcy Cyhrli i Krzeptówek dziękowali za uruchomienie komunikacji publicznej. Radny Wojciech Tatar zaproponował podjęcie uchwały o przyznaniu darmowych przejazdów do końca życia dla noworodków, które urodzą się w autobusie.
- Takie rzeczy się zdarzają, ale mam nadzieję, że nasze autobusy nie zmienią się w karetki - mówił rozbawiony burmistrz i dodał, że uchwała nie jest potrzebna, bo obdarowywanie przywilejami dzieci, które przyszły na świat w niecodziennych okolicznościach to pewna norma obowiązująca na całym świecie. 
- Od roku działa w Zakopanem miejska komunikacja, a od kilku miesięcy linia Krzeptówki- Cyhrla połączyła dwa najbardziej odległe miejsca w Zakopanem - przypomniał radny Jan Gluc, który wraz ze Stanisławem Majerczykiem reprezentującym Cyhrle rozpoczął podziękowania dla całej Rady Miasta za uruchomienie linii autobusowych.
- Parafrazując słowa z kultowego polskiego filmu powiem, że nadeszła wiekopomna chwila - mówił żartobliwie radny Majerczyk. - Można powiedzieć, że to chwila historyczna: w Zakopanem doczekaliśmy się komunikacji miejskiej z prawdziwego zdarzenia, której nie musimy się wstydzić przed Polską, przed turystami. Ale przede wszystkim kiedy rano nie mamy problemu, żeby wcześnie dotrzeć do pracy, a potem z pracy czy ze szkoły zmęczenie możemy wrócić domów. Nawet wracając z wydarzeń kulturalnych nie mamy problemu by późną nocą dotrzeć do domów. Wszystkim, którzy przyczynili się do tego - serdecznie dziękuję. Dziękuję Radzie, a przede wszystkim burmistrzowi, który tak bardzo o to zabiegał, który był konsekwentny i zdeterminowany w swoich dążeniach - podsumował radny.
"Burmistrz o nas zadbał"
W imieniu mieszkańców Cyhrli za dogodny dojazd dziękowała jedna z kobiet. - Jesteśmy bardzo zadowoleni. Jak na pierwszym spotkaniu na Cyhrli było poruszana sprawa, że trzeba by było dojechać do Cyhrli po godzinie dziewiątej wieczór to było wielkie zwątpienie wśród ludzi - czy się da. Mówili: "jak się do tej pory nie dało, to jak sie teraz do?". Dlatego w imieniu całej Cyhrli i gości, którzy do nas dojeżdżają dziękujemy za ten komfort, który jest na miarę dużych miast. Nie trzeba nikomu tłumaczyć, gdzie ma wysiąść bo zapowiadane są przystanki. Baba gada i niektórzy się śmieją, że jakby chłop gadał, to by było bardziej wiarygodne, ale zapowiada każdy przystanek. Chcę jeszcze powiedzieć, że ja mam dodatkową satysfakcję, bo jeżdżę za darmo. Mam 66 roków i należy mi się jak psu buda - mówiła ze swadą gaździna, której kwiecistą wypowiedź co rusz przerywały salwy śmiechu. - Burmistrz o nas zadbał. Rada zaopiniowała tak, byśmy te autobusy i przystanki mieli. Dziękujemy naszemu radnemu, bo nie mieliśmy dotąd takiego co by zadbał o Cyhrlę - podsumowała.
Wizerunek Zakopanego
Inny mieszkaniec Zakopanego zwracając się do radnych dodał: - Gratuluję państwu, że ta komunikacja wygląda w ten sposób, że to są nowoczesne autobusy. Wizerunek Zakopanego dużo zyskał na wprowadzeniu komunikacji. Chciałem też pogratulować panu burmistrzowi, że mimo nacisków różnych grup interesów - pan realizuje swój program.
Komunikacja miejska to normalność
- Ja dziękuję za te słowa, ale wydaje mi się, że razem z radnymi traktujemy uruchomienie komunikacji jako normalność, że to powinno być już dawno zrobione. Mam nadzieję, ze te normalne, najpotrzebniejsze rzeczy, które nie wymagają olbrzymiego wysiłku i są oczywiste - będą realizowane. Chcę podziękować wszystkim, ale przede wszystkim - osobie, która jak rzuciłem pomysł uruchomienia autobusów miejskich nie powiedziała "nie". Powiedziała "tak, panie burmistrzu, tak zrobimy" - mówił Leszek Dorula i kwiaty, które otrzymał od mieszkanek Zakopanego przekazał Monice Jaźwiec, bowiem to właśnie prezes spółki TESKO była adresatką jego szczególnych podziękowań.
s/
