Czy Rabka-Zdrój pozostanie uzdrowiskiem?

Rabka stała się w ostatnich dwóch sezonach zimowych negatywnym bohaterem wielu publikacji prasowych i programów telewizyjnych m.in. w "Gazecie Wyborczej" i telewizji TVN, które krytykowały miasto za zbyt wysoki poziom zanieczyszczenia powietrza. Samorząd bronił się, że oskarżenia te nie są niczym poparte, gdyż do tej pory nikt nie przeprowadził na terenie uzdrowiska wiarygodnych badań, które by to potwierdzały. Zmieniło się to, gdy w grudniu ub.r. Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Krakowie usytuował w Rabce-Zdroju stanowisko monitoringu powietrza. W tym tygodniu rabczański magistrat przedstawił wyniki badań WIOŚ.

Badania pokazały, że miasto ma problem z zanieczyszczonym powietrzem, ale na tle innych miast Małopolski, w których również prowadzone są badania, nie wypada najgorzej. W styczniu w Rabce-Zdroju 21 razy dochodziło do przekroczenia dopuszczalnego poziomu pyłu zawieszonego PM10. Lepiej pod tym względem wypadły m.in. Niepołomice i Trzebinia, identyczne wyniki miało Zakopane, a znacznie gorzej wypadły Nowy Targ i Nowy Sącz. Średnie stężenie dobowe plasuje uzdrowisko w gronie miejscowości z najlepszymi wynikami, Rabka-Zdrój nie miała też tak wysokich stężeń jak inni. Ze szczegółowymi wynikami badań można zapoznać się w raporcie Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska (dostępny TUTAJ).

Na początku 2019 roku Rabka-Zdrój musi przedstawić w Ministerstwie Zdrowia nowy operatu uzdrowiskowy. Jeśli minister go zatwierdzi, otrzyma status uzdrowiska na kolejnych 10 lat. Wcześniej miasto musi jednak wykonać szereg badań, które potwierdzą leczniczy klimat Rabki-Zdrojunm.in. ocenę stanu sanitarnego powietrza, poziomu hałasu oraz działania pól elektromagnetycznych. Urząd miejski poinformował, że podpisał umowę w sprawie przeprowadzenia badań, które wykona dla miasta Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej - Państwowy Instytut Badawczy w Warszawie.

r/