03.04.2017, 14:40 | czytano: 4718

Tymczasowy dworzec w Zakopanem już działa. Magistrat informuje o zmianach i planach

Od 1 kwietnia w Zakopanem zmieniło się miejsce odjazdów autobusów dalekobieżnych, które kursują teraz z placu przy dworcu PKP. Urząd miasta zapowiada, że twardo zabiera się do stworzenia w tym miejscu nowoczesnego centrum komunikacyjnego.
Najpierw kilka informacji organizacyjnych dotyczących nowego miejsca odjazdów. Wbrew początkowym zapowiedziom, autobusy do Krakowa odjeżdżają ze stanowiska nr 7 w głębi placu, zaś do pozostałych miast (m.in. Gorlic, Kołobrzegu, Kudowy, Limanowej, Lublina, Łodzi, Nowego Sącza, Rybnika, Ustki i Zielonej Góry) ze stanowiska nr 10. Na plac przy dworcu PKP przeniesione zostały także busy jeżdżące do Białki Tatrzańskiej, Dzianisza Górnego, Gliczarowa Górnego i Skrzypnego (stanowiska 3-6). Z tego samego placu odjeżdżają prywatni przewoźnicy w kierunku Morskiego Oka (stanowisko 1), Doliny Kościeliskiej i Chochołowskiej (stanowisko 2) oraz większości miejscowości w powiecie tatrzańskim i nowotarskim (stanowiska 3-6). Nie zmieniło się z kolei miejsce odjazdów komunikacji miejskiej (linia nr 14 na Harendę i Olczę oraz linia nr 11 na Krzeptówki i Cyrhlę) oraz przewoźników prywatnych, którzy kursują do Kuźnic i na Olczę – przystanki wciąż znajdują się na stanowiskach 7 i 8 przed dworcem autobusowym. Jedynym przewoźnikiem dalekobieżnym, który przez najbliższe tygodnie będzie odjeżdżał z dotychczasowego dworca autobusowego jest Polski Bus.
W budynku dworca PKP znajdują się toalety, przechowalnia bagażu, mała gastronomia i poczekalnia. Trwają rozmowy nad otwarciem kas biletowych oraz dźwiękową informacją o odjazdach autobusów. Władze miasta mają nadzieję, że wszystko będzie gotowe przed weekendem majowym.

Przypomnijmy, iż nowy właściciel starego dworca autobusowego wypowiedział z dniem 1 kwietnia umowy wszystkim przewoźnikom, którzy z niego korzystali. Teren zakopiańskiego dworca PKS nigdy nie należał do miasta. Do 1997 roku był własnością Skarbu Państwa. W 2005 r. cały majątek zakopiańskiego Przedsiębiorstwa Państwowej Komunikacji Samochodowego został sprywatyzowany przez ówczesnego wojewodę małopolskiego. Mimo że do przetargu stanęły dwie firmy przewozowe, tereny należące do PKS-u zostały sprzedane firmie deweloperskiej. Obecny burmistrz Zakopanego, tuż po objęciu władzy w ostatnich wyborach samorządowych, kilkukrotnie próbował odkupić dworzec autobusowy od ówczesnego i obecnego właściciela. Ci jednak nie byli zainteresowani ofertą od miasta. Leszek Dorula wystąpił też w 2015 r. do Ministra Infrastruktury i Rozwoju o unieważnienie decyzji z 1997 r. o przekazanie nieruchomości w użytkowanie wieczyste, gdyż nie była ona zgodna z prawem. Minister w swoim orzeczeniu potwierdził, że decyzja została wydana z naruszeniem prawa, jednak ze względu na to, że nastąpiły dalsze sprzedaże majątku (pierwsza już po kilku miesiącach), nie można stwierdzić jej nieważności.



Zakopiański urząd miasta planuje w ciągu trzech lat stworzyć w tym miejscu centrum zintegrowanej komunikacji kolejowej i autobusowej oraz wyremontować zabytkowy budynek dworca PKP. Parter zostanie przeznaczony na obsługę podróżnych, zaś na pierwszym piętrze i poddaszu ma znaleźć się mediateka. W nieco mniejszym budynku obok planowana jest m.in. informacja turystyczna i klub muzyczny. W lutym tego roku zakopiański magistrat pozyskał już ze środków unijnych w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Małopolskiego ponad 5 mln zł dofinansowania na remont części dworca, złożył też kolejne dwa wnioski o dofinansowanie na łączna kwotę ponad 23 mln zł remontu pozostałej części budynku oraz budowę centrum komunikacyjnego. Rozstrzygnięcie konkursu spodziewane jest w drugiej połowie tego roku. Władze Zakopanego liczą, że remont dworca PKP uda się rozpocząć jeszcze w tym roku.

oprac. r/ źródło: Urząd Miasta Zakopane
Może Cię zainteresować
zobacz także
komentarze
marcopolo04.04.2017, 21:08
Zablokować budowę wielkiego biesmensena, na chamstwo tsza tym samym odpowiedzieć bo dzisiok takie sum prawidła. A jak bedzie skokoł, to warunki zabudowy i konserwator zabytków do dzieła i spoko, som zrobi teren zielony i rekreacja przed podróżą pendolino. Dzisiok galeryji już dość a zwłosco w tem miejscu. Biesmesmienie obudź się bo zolicom cię do chołuty. Haj
Analityk03.04.2017, 20:45
Skoro decyzja nie była zgodna z prawem czemu winni się śmieją i dudkami cieszą.
gazda z gładkiego03.04.2017, 17:27
Czekamy kiedy obudzi się wydział gospodarki komunalnej UM w Zakopanem i naprawi blaszany płot w okolicy schodów i kładki przy estakadzie przy kościele Jezuitów na GÓRCE , nie czekając aż ktoś się zabije , albo skaleczy o wiszącą konstrukcję i oderwane blachy ogrodzenia kładki od potoku. Może będą mieli litość, a nawiasem jak oddawano tam schody niestarannie wyremontowano i ogrodzenie skoro przetrwało tylko zimę i już chuligani dali temu radę .
zako-pion03.04.2017, 17:19
Tak wygląda jakby wszyscy obudzili się 1 kwietnia 2017 roku w prima aprilis , a wypowiedzenie właściciela złożone zostało na kolanie 31 marca 2017 roku. Nie przekonują nikogo te tłumaczenia , tak samo jak obiecanki cacanki burmistrza o uruchomieniu miejskiej stacji benzynowej ze względu na to ,że inne stacje w Zakopanem to złodzieje okradające społeczność zakopiańska
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl